Pierwsze dwa spotkania finałowej batalii o I ligę zakończyły się zwycięstwami gospodarzy. Najpierw Astoria pokonała na własnym parkiecie SKK 82:69, a tydzień później siedlczanie zrewanżowali się we własnej hali zwyciężając 91:79. Środowy pojedynek był meczem o wszystko.
Od pierwszych minut było widać, że stawka spotkania paraliżuje graczy obu zespołów. Mimo kilku błędów i strat, gospodarze głównie dzięki agresywnej obronie, schodzili na przerwę prowadząc 40:35. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Końcowy wynik był dalej sprawą otwartą i dopiero na 60 sekund przed końcowym gwizdkiem prowadząca różnicą 10 oczek Astoria mogła powoli świętować zwycięstwo. Goście szukali jeszcze swojej szansy faulując gospodarzy, ale zawodnicy Jarosława Zawadki nie mylili się na linii rzutów wolnych. Po końcowym gwizdku szał radości zapanował na parkiecie i trybunach. Polały się szampany, gratulacjom nie było końca.
Finałowy pojedynek pomiędzy Astorią a SKK nie był może porywającym widowiskiem, ale kibice zobaczyli wszystko co można zobaczyć podczas meczu koszykówki. Zarówno gracze jednej jak i drugiej drużyny zostawili wiele zdrowia na parkiecie, emocje momentami sięgały zenitu, a gorąca atmosfera na trybunach udzielała się czasem samym zawodnikom. Ostatecznie to Astoria okazała się lepsza i w przyszłym sezonie zagra w I lidze, pokonany zespół z Siedlec będzie jeszcze szukał swojej szansy na awans w turnieju barażowym.
Środowe spotkanie było ostatnim jakie koszykarze bydgoskiej Astorii zagrali w hali przy ul. Królowej Jadwigi. Od przyszłego sezonu zmianie ulegają przepisy dotyczące boiska do koszykówki i gracze Asty muszą się przenieść do innej hali. Popularnej "Królówki" nie da się przebudować zgodnie z nowymi wymogami, więc finałowe spotkanie było ostatnim jakie czarno - czerwoni rozegrali w tej hali. Trzeba przyznać, że pożegnanie zespołu Astorii z jej długoletnim domem było godne jej historii.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?