W Galerii Floriańska 22 trwa wystawa obrazów Bogdana Korczowskiego. Przedstawione na ekspozycji prace nawiązują do kopernikańskiej sentencji: „A jednak się kręci…” i stanowią zapis – można powiedzieć – pejzażu wszechświata.
W obrazach znajdujmy inspirowany widokami z kosmicznych misji zapis emocji malarza. Jest to abstrakcja bardzo sugestywnie wskazująca na osobiste odczucia, które można w ramach metafory przyrównać do kosmosu.
Nawiązania do ciał niebieskich widoczne są w kolistych formach oraz w punktowym zapisie światła na ciemnym tle, które barwi się od nocnego granatu i zieleni do ognistych czerwieni i głębokich pomarańczy. Są to kompozycje pełnie niemalże wulkanicznej energii – umierających gwiazd i ognistych ciał niebieskich. Niepokoją jak wizje apokaliptyczne. Pod tym, ekspresyjnym wizerunkiem jednak skrywa się spokój.
Bo im dużej wpatrujemy się w koła i owale na płótnach Korczowskiego, im bardziej przyglądamy się mocnym, gęstym fragmentom farby, tym bardziej dociera do nas statyka sztuki tego artysty. Dlaczego? Być może, dlatego, że kosmos wbrew pozorom, ciągłym zamianom struktury i zagadkowym zjawiskom jest jedynym oparcie niezamieniającym się dla ludzkości. Czasem złowieszczy, ale piękny i fascynujący, symbolizujący raj, niebo … pewnego rodzaju pomost miedzy nauką a intuicją, miedzy Te Deum a fantastyką… Przesuwający nasze horyzonty -dosłownie i w przenośni- ku coraz dalszym rewirom ducha i materii.
Ekspozycja stanowi także hołd dla Petera Grzybowskiego, zmarłego w 2013 roku, artysty multimedialnego, performera i malarza.
Wystawa potrwa do 15 grudnia.
Informacje na FACEBOOK
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
