Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Kryształowe odkrycie. Powieść o Janie Czochralskim" - recenzja

michalmazik
michalmazik
DEBIT
„Bywa tak, że odkrycie naukowe wyprzedza swoją epokę, a odkrycie prawdy zajmuje wiele lat”. Tak bez wątpienia było w przypadku osiągnięć Jana Czochralskiego.

Metoda otrzymywania nanokryształów krzemu, opracowana w 1916 roku, zyskała uznanie na całym świecie wiele dziesięcioleci później, przyczyniając się w dużej mierze do stworzenia komputerów.

Polski naukowiec, chociaż sławny na cały świat, w ojczystym kraju jest nieco zapomniany. Teraz jednak jako bohater książki „Kryształowe odkrycie. Powieść o Janie Czochralskim” Anny Czerwińskiej-Rydel”, powraca i może inspirować młodszych czytelników. Gdańska pisarka stworzyła cykl książek dla dzieci i młodzieży opartych na biografiach wielkich Polaków. Jest autorką m.in. „Jaśnie Pan Pichon, rzecz o Fryderyku Chopinie”, „W poszukiwaniu światła, opowieść o Marii Skłodowskiej-Curie”; „Po drugiej stronie okna, opowieść o Januszu Korczaku”, „Sto tysięcy kartek, opowieść o Józefie Ignacym Kraszewskim”. Rzecz naturalna – w końcu musiała przyjść kolej, aby „odkurzyć” dokonania Jana Czochralskiego.

Polski chemik, metaloznawca i odkrywca słynnej na cały świat metody otrzymywania nanokryształów krzemu miał życie pełne wrażeń. Jego charakter po raz pierwszy dał się szerzej poznać, gdy niezadowolony z ocen podarł świadectwo maturalne. Jego słowa: „proszę przyjąć do wiadomości, że nigdy nie wydano bardziej krzywdzących ocen” przeszły do historii. Teoretycznie nie miał szans na karierę naukową, jednak dzięki hartowi ducha i pomysłowości osiągnął wielki sukces. Jan Czochralski był m.in. szefem laboratorium metaloznawczego Metallbank und Metallurgische Gesellschaft AG, przewodniczącym Niemieckiego Towarzystwa Metaloznawczego a później profesorem na Wydziale Chemicznym Politechniki Warszawskiego. Naukowiec był już wtedy tak sławny i ceniony, że mógł pozwolić sobie na luksus nie skorzystania z propozycji...Henriego Forda. Niestety po wybuchu II Wojny Światowej, wiele osób, w tym elita profesorska zarzucała mu bliskie kontakty z Niemcami a nawet zdradę ojczyzny. Fakt, że Czochralski wykorzystywał znajomości i renomę, aby ratować ludzi – nawet z rąk gestapo – nie miał żadnego znaczenia. Warszawska uczelnia wyparła się go – bogaty, ceniony i pewny swojej wartości człowiek od początku budził zawiść.

W „Kryształowe odkrycie. Powieść o Janie Czochralskim” Anny Czerwińskiej-Rydel życie naukowca przedstawione jest w luźnej, beletrystycznej i interesującej formie. Główną bohaterką jest Malwina, która w momencie rozpoczęcia akcji zmienia z rodziną mieszkanie. Dziewczyna przed przeprowadzką schodzi do piwnicy, aby odnaleźć starą kolejkę. Zamiast niej odnajduje pudełko z pistoletem i niepublikowaną powieścią jej dziadka - "Kryształowe odkrycie. Powieść o Janie Czochralskim". Krok po kroku Malwina odkrywa tajemnice życia polskiego naukowca.

Autorka zastosowała popularny manewr przeplatania akcji dziejącej się współcześnie i wydarzeń historycznych. Powieść dziadka Malwiny jest jakby książką wewnątrz książki a Czytelnik ma okazję śledzić zarówno działania dziewczyny jak i życie Jana Czochralskiego. Dzięki temu fabuła nie jest jednorodna a książkę czyta się niemal jak powieść akcji. Język pisania jest dość prosty i powinien być zrozumiały dla dużej grupy Czytelników. O ile najmłodsi mogą mieć problem z pojęciem działania samej metody Czochralskiego, na pewno przemówi do nich fakt, że dzięki niej możliwe było wynalezienie komputerów.

Osiągnięcia badaczy, nawet tych najzdolniejszych, często niestety są „topornymi” podsumowaniami opracowywanymi przez środowiska akademickie. To nie przyciąga do czytania a może nawet trwale zniechęcić do lektury biografii lub książek opartych na motywach historycznych. Tymczasem o wielkich ludziach nauki można pisać z polotem, wyobraźnią i w przystępnej formie. Udowodniła to Anna Czerwińska-Rydel.

Wydawnictwo DEBIT

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto