Bardzo chętnie do naszego pomysłu przyłączyła się Ewa Krzysiak, która zaproponowała kilka książek.
Pierwszą z nich jest książka Beaty Kanik: "Trzymając śmierć za rękę". W swojej recenzji Ewa pisze: "...to nie tylko opowieść o kilkumiesięcznej walce pacjenta i rodziny z nowotworem. Tu możemy również zobaczyć wielką miłość matki do dziecka. Czuje się ją w każdym słowie i w każdym działaniu."
"Dziecko niczyje" Marie Balter to natomiast książka o kobiecie, u której stwierdzono chorobę psychiczną przez którą wiele lat spędziła w szpitalach psychiatrycznych, ale nie poddała się, nie traciła nadziei na normalne życie i została wykładowcą na Harvardzie.
Ewa w recenzji, polecając tę książkę pisze: "Warto po nią sięgnąć, bo książka ta może stanowić inspirację dla wszystkich cierpiących i poszukujących nadziei."
Kolejną ciekawą pozycją z listy jest "Urodziłem się pewnego błękitnego dnia. Pamiętniki nadzwyczajnego umysłu z zespołem Aspergera". Autorem jest Daniel Tammet i jest to autobiograficzna opowieść o genialnym człowieku z zespołem Aspergera. Recenzję tej książki jak i opowieść o niezwykłym człowieku możecie przeczytać w tekściebohaterki tego artykułu.
O tej książce, "Dziecko z chmur", jest bardzo głośno - to książkao walce i problemach kobiet, które borykają się z niepłodnością, dwóch autorek Justyny Bigos i Beaty Mozer. W książce autorki poruszają problem in vitro i adopcji.
"Dziecko dys-logiczne" Bernarda Rimlanda, to książka naukowa. "Do grupy dzieci dys-logicznych autor zaliczył te, u których występują pewne zaburzenia powodujące brak logicznego myślenia. Są nimi dzieci autystyczne, nadpobudliwe psychoruchowo (z ADHD), z zaburzeniami dwubiegunowymi, depresją, dysleksją, dysortografią, aroganckie czy agresywne." czytamy w recenzji.
- Dlaczego te książki, a nie inne? Bo tu są opisane historie z życia wzięte- mówi Ewa o tych publikacjach.
- Łączy je jedno: dziecko i miłość do niego. Bez względu czy chodzi o in vitro, adopcję, czy wtedy, gdy rodzice sami spłodzą potomka. W każdej z nich pokazana jest trudna i pełna przeciwności droga i walka rodziców o największy skarb - dziecko (zarówno to małe, jak i dorosłe). O jego zdrowie, życie, szczęście. Nie ma beznadziejnych przypadków. Zawsze jest nadzieja na lepsze jutro, więc trzeba schwycić ten jej mały promyk i iść naprzód - opowiada.
-Jeśli jednak przyjdzie taka chwila, której nikt z nas nie chce i okaże się, że przegraliśmy walkę o życie, to musimy znaleźć dość siły, by przygotować się (i bliskich) na śmierć. Jest to bardzo trudne. Ale jak mówi mój Przyjaciel: "Rodzimy się i żyjemy tu po to, by nabrać sił i doświadczeń do dalszej drogi. Śmierci nie ma. Jest wędrówka..." A te książki są jak drogowskazy - podkreśla Ewa, która zaproponowała te książki, a wie co pisze, bo je wcześniej przeczytała.
Zachęcamy Was do proponowania książek, oraz do tego abyście opowiadali nam o tym w czym pomogły Wam książki, może zmieniły coś w Waszym życiu?
Współautor artykułu:
- Marta Wróbel
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?