Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kto zdobędzie "The Treble"?

baranowskiadam@o2.pl
[email protected]
W Lidze Mistrzów zostało już tylko 9 zespołów, więc postanowiłem się przyjrzeć ich sytuacji w krajowych rozgrywkach. I wynikło z tego, że jeszcze 5 z nich liczy się w walce zarówno o mistrzostwo kraju, jak i krajowy puchar, więc mają szansę na „Potrójną Koronę”.

Smak „The Treble”

Póki, co tylko 4 zespoły posmakowały tego sukcesu – Celtic Glasgow, który w sezonie 1966/67 zdobył nawet „Poczwórną Koronę”, bo wygrał Puchar Szkocji, Puchar Ligi Szkockiej, zwyciężył w lidze i w finale Pucharu Europejskich Mistrzów Krajowych pokonał Inter 2:1.

5 lat później 3 trofea zdobył Ajax Amsterdam, który w składzie z takimi gwiazdami jak Johan Neeskens i Johan Cruiff był nie do powstrzymania. Po raz kolejny w finale wtedy poległ Inter Mediolan.

Drugą drużyną z Holandii, która zdobyła „The Treble” było PSV Eindhoven, w 1988 roku do takiego sukcesu doprowadził ich „czarodziej” Hiddink. W finale PEMK PSV pokonało Benfikę Lizbona po rzutach karnych.
Wreszcie w 1999 roku Sir Alex Ferguson doprowadził Manchester United do „The Treble” (i w tym sezonie ma szansę ten wyczyn powtórzyć).

Przez kolejne lata nikt nie zbliżył się do takiego sukcesu, choć w 2004 roku prowadzone przez Jose Murinho FC Porto zwyciężyło w Champions League i w lidze portugalskiej, jednak w finale Pucharu Portugalii Porto musiało uznać wyższość Benfiki.

Kto zaprzepaścił szansę na „Potrójną Koronę”?

Mimo, iż Arsenal lideruje w lidze angielskiej i świetnie sobie radzi w Lidze Mistrzów, to szansę na wejście do historii do głowy wybił im Manchester United, pokonując ich w jednej z wczesnych rund Pucharu Anglii.
Także szans na taki sukces nie ma już Liverpool, któremu została walka jedynie o Ligę Mistrzów. O „The Reds” się mówi, że w dwumeczu potrafią wygrać z każdym, lecz nie potrafią grać równo przez cały sezon. I tak faktycznie jest, co potwierdzają ostatnie lata posuchy w Premiership.

Schalke 04 już sam awans do ćwierćfinału może zaliczyć jako sukces i jest też to ostatnie trofeum, jakie gracze z Gelsenkirchen mogą wywalczyć w tym sezonie. Do lidera Bundesligi tracą już 12 punktów, a z Pucharu Niemiec „wyrzucił” ich w 1/8 zwyciężając w karnych przeciętny Wolfsburg.

Wreszcie Turcja doczekała się drużyny, która będzie w stanie wojować z najlepszymi w Europie. Fenerbahce w Lidze Mistrzów radzi sobie doskonale i już jest w ćwierćfinale. W lidze tureckiej zajmuje wysokie 3. miejsce z zaledwie jednym punktem straty do lidera. Jednak z tego, co mi się udało dowiedzieć to podopieczni Zico już odpadli w 1/4 Pucharu Turcji po dramatycznym meczu z Galatasaray.

A kto może to osiągnąć?

Z drużyn grających nadal w Lidze Mistrzów, tylko 4 mogą dołączyć do tego elitarnego grona, a jedna drużyna może po raz drugi dokonać takiego wyczynu.

Ostatnią nadzieją Hiszpanów na triumf w Europie jest FC Barcelona. Drużyna z Katalonii dobrze sobie radzi w Champions League i bez problemów pokonała Celtic. W Pucharze Króla już jest w półfinale, lecz przed rewanżowym meczem z Valencią sytuacja jest „mocno średnia”, na Camp Nou był remis 1:1. Najtrudniej Barcelonie będzie w Lidze. Ma 5 punktów straty do Realu, dla którego mistrzostwo jest teraz jedyną szansą, by ten sezon nie został zmarnowany. Także nie wiadomo, jaki wpływ na grę „Barcy” będzie miała kontuzja najlepszego, ostatnimi czasy, zawodnika Leo Messiego. Najbliższe tygodnie będą bardzo ważne, a strata takiego zawodnika, przy słabszej formie Ronaldinho i Henry’ego, może okazać się kluczowa dla losów sezonu. Jeszcze nie wiadomo, czy ten zespół zobaczymy w ogóle w ćwierćfinale, ale jeśli wygrają u siebie choćby 1:0 z Liverpoolem, to „sen o podboju Europy” Massimo Morattiego wreszcie może się spełnić.

W lidze Inter Mediolan znowu nie ma sobie równych, choć ostatnio przegrał pierwszy mecz w tym sezonie (grając w mocno osłabionym składzie, ale porażka jest zawsze porażką), a w Pucharze Włoch podopieczni Roberto Manciniego po wyeliminowaniu Juventusu już są w półfinale.

O mistrzostwie Włoch nadal poważnie myśli AS Roma, która zbliżyła się do Interu już na 6 punktów. Jeśli Rzymianie będą grali w każdym meczu tak jak z Realem to naprawdę walka o „Scudetto” może trwać do samego końca. Roma podobnie jak Nerrazzuri jest już w półfinale Pucharu Włoch. W Lidze Mistrzów wyeliminowali jednego z faworytów, Real Madryt, i już są w ćwierćfinale, teraz pewnie fani nie chcieliby, by znów na drodze „żółto-czerwonych” stanął Manchester United, który przed rokiem właśnie w tej fazie wyeliminował podopiecznych Luciano Spalettiego, po zwycięstwie 7:1 na Old Trafford.

Jeśli już jesteśmy przy United, to możemy się zatrzymać. Manchester United ma chrapkę na powtórzenie wyniku z 1999 roku. Świetna gra i świetny skład w tym sezonie dają nadzieję, że tak właśnie będzie. W Lidze Mistrzów drużyna strzeliła już 15 bramek. W Premiership ostatnie wyniki pozwoliły się zbliżyć na jeden punkt do Arsenalu, a w FA Cup „Czerwone Diabły” zagrają w ten weekend w ćwierćfinale z Portsmouth i na pewno będą faworytem.

To, co nie udało się Jose Murinho z Chelsea Londyn, może się udać Avramowi Grantowi, pod którego wodzą „The Blues” bez problemów wyeliminowali Olympiakos. Gracze ze Stamford Bridge mogli już w tym sezonie zdobyć jedno trofeum, lecz Tottenham pokonał ich w finale Carling Cup. W drugim z krajowych pucharów w ćwierćfinale zagrają z Barnsley i mimo iż będzie to mecz wyjazdowy, to trudno liczyć na to, że występujący w Championship zespół wyeliminuje Chelsea. Na triumf w Champions League Roman Abramowicz czeka już bardzo długo i ma nadzieję, że w tym sezonie wreszcie się uda osiągnąć sukces. A w krajowej lidze „The Blues” tracą do Arsenalu 7 punktów, lecz mają rozegrany jeden mecz mniej i zwycięstwo w nim spowoduje niesamowity ścisk w czubie tabeli na 10 kolejek przed końcem.

Podsumowanie

Czy „The Treble” padnie w tym roku łupem jednej z drużyn? Ciężko powiedzieć już na początku marca. Póki, co kolejne drużyny mają szansę zapisać się złotymi zgłoskami w historii futbolu i póki piłka jest w grze wszystko jest możliwe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto