Choreograf Boris Ejfman, obwołany jednym z największych twórców współczesnego baletu, zaczynał karierę właśnie w Łodzi (polska premiera „Gajane” A. Chaczaturiana, 1975). Dwa lata później założył zespół, z którym do dziś realizuje wizję teatru tańca, łącząc elementy tańca klasycznego ze współczesnym.
Wybór dzieła Ludwiga A. Minkusa pt. „Don Kichot, czyli Fantazja szaleńca” w ramach festiwalu Łódź Czterech Kultur sprawił, że Ejfman zaciekawił wielu miłośników baletu. Udało mi się ustalić, że na przedstawienie ciężko było dostać bilety. Inscenizacja i choreografia została stworzona przez wspomnianego Borisa Ejfmana. Za scenografię był odpowiedzialny Wiaczesław Okuniew.
Widzowie zobaczyli w piątek, na deskach Teatru Wielkiego w Łodzi, Don Kichota w roli pacjenta współczesnego szpitala psychiatrycznego, który wyobraża sobie, że jest szlachetnym rycerzem, który to stara się obdarzać ludzi dobrem, troską i miłością. Choreograf chciał, by jego przedstawienie było metaforą szaleństwa. Artyści znakomicie operowali językiem tańca pokazując rzadko spotykaną precyzję ruchu.
Balet wystawiony w Teatrze Wielkim był bardzo udanym widowiskiem. Zarówno tancerzom, jak i scenografom należą się słowa uznania. Osobiście z chęcią obejrzałbym to przedstawienie raz jeszcze. To były niezapomniane dwie godziny.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?