Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszek Miller wiecznie żywy!

Redakcja
"Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma." Partie polityczne najwyraźniej cierpią na deficyt nowych przywódców. Kaczyński, Pawlak, Tusk, no i "come back" Millera po sześciu latach politycznego niebytu.

Nie ma nic gorszego, niż stracić twarz. Zaprzeczyć własnym ideałom, zmienić poglądy na bardziej użyteczne, oderwać się od swoich społecznych korzeni. Coś takiego stało się z polską Lewicą. Popłynęła na fali burzliwej transformacji, dbając wyłącznie o to, żeby przetrwać. Potem wdała się w romans z neoliberalizmem, zapominając o "uciskanych i wyzyskiwanych". Zacieśniała braterskie stosunki z Kościołem, fundując nam konkordat, czyli formalną niezależność i dominację Kościoła nad Państwem i społeczeństwem. Zaprzedała ideał świeckiego i autonomicznego państwa. Porzuciła ludzi najbardziej potrzebujących. Wysferzyła się i wkroczyła na salony. Może zbyt wcześnie wrzuciła do kosza dzieła klasyków marksizmu-leninizmu? Na lewo - nie znaczy w centrum. Nie istnieje nic takiego, jak nowoczesna lewica. Bieda zawsze jest stara.

Leszek Miller - reaktywacja.

Dzisiejsze problemy SLD, partii nijakiej, nie wyrazistej i tchórzliwej, nie dadzą się rozwiązać przy pomocy "męża opatrznościowego", który wcześniej przyczynił się do utraty przez partię społecznego zaufania. Na resentymentach można grać, ale nie da się na nich budować. Chociaż serce mam po lewej stronie, czarno widzę szanse przewodniczącego Millera na odbudowanie SLD. Lewicowe hasła przechwytują "ruchy społeczne", organizujące się spontanicznie poprzez internet. Skostniałe i biurokratyczne struktury partyjne, przechodzą do historii. Partyjnych dyktatorów zastąpią wkrótce prawdziwi liderzy. Świat się zmienia, a politycy nadal politykują, coraz bardziej oderwani od rzeczywistości, groźni i absurdalni zarazem.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto