Młody mężczyzna, tuż po północy, wszedł do pomieszczeń łaźni żydowskiej przy ulicy Studziennej 2 i natrafił na bagaże pielgrzymów z Izraela przybyłych na grób cadyka Elimelecha.
Złodziej zaczął po kolei otwierać i przeglądać podróżne walizki.
Z jednej z nich wyjął butelkę alkoholu, z innej odtwarzacz MP3, portfel wypełniony banknotami oraz jakiś dziwny przedmiot.
Jak się okazało jego łupem padł tefilin, inaczej filakterie.
Dwa czarne skórzane pudełeczka z rzemieniami zawierające zwitki świętego pergaminu, wypisane zgodnie z drobiazgowymi wymogami odwiecznej sztuki kopiowania tekstu, są przeznaczone do zakładania przez mężczyzn ( od trzynastego roku życia) w czasie modlitwy.
- Funkcjonariusze, którzy zajęli się sprawą, szybko wpadli na trop podejrzanego - powiedziała kom. Marta Tabasz - Rygiel rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Policji w Rzeszowie. - Okazał się nim 22-letni mieszkaniec Leżajska.
Mężczyzna został zatrzymany następnego dnia.
Wyjaśnił, że izraelskie szekle usiłował wymienić w kantorach, jednak nie znalazł nabywcy. Odtwarzacz zgubił, nie wiedział natomiast, czym jest czwarty skradziony przez niego przedmiot i jaką ma wartość. Najbardziej cieszył się z wypitego alkoholu.
Policjanci odzyskany tefilin zwrócili właścicielowi.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?