LGP Kobiet w skokach: Bezapelacyjny triumf Iraschko

19,5 punktu – tyle dokładnie wyniosła przewaga zwyciężczyni nad drugą w zawodach reprezentantką Japonii. Austriaczka skakała w absolutnie innej lidze – zarówno w pierwszej jak i w drugiej serii wyprzedzała swoje rywalki o kilka metrów. Podczas gdy inne męczyły się z osiągnięciem granicy punktu konstrukcyjnego (który na skoczni w Hinterzarten jest usytuowany na 95 metrze), 29-latka w prawie każdym swoim skoku (licząc również treningi i serię próbną) lądowała w granicy 100 m.

W porównaniu do poprzedniego konkursu (zakończonego, przypomnę, sensacyjnym zwycięstwem reprezentantki Kanady, Alexandry Pretorius), tym razem nie było żadnej niespodzianki – najlepszą okazała się faworytka. Łącznie ze zwycięstwami w Letnim Pucharze Kontynentalnym, piątkowa wiktoria jest jej dziewiątą na igielicie.

O ile już po pierwszej serii można było z dużą odpowiedzialnością wytypować zwycięzcę drugiego w tym sezonie konkursu Letniego Pucharu Świata, o tyle sprawa obsady pozostałych dwóch miejsc na podium wydawała się względnie otwarta. Na półmetku zawodów na drugim miejscu znajdowała się reprezentantka gospodarzy, Carina Vogt, która wyprzedzała Słowenkę, Katję Pozun, o nieco ponad trzy punkty, zaś różnice pomiędzy zawodniczkami usytuowanymi niżej w klasyfikacji wynosiły mniej niż punkt.

Najwięcej na tej sytuacji zyskała, czwarta po pierwszej rundzie, Sara Takanashi, która skokiem na odległość 99,5 metra (drugi wynik w konkursie) wyprzedziła nie tylko Pozun, ale i także Vogt. Niemka zaś, lądując na 96,5 metrze zapewniła sobie miejsce w pierwszej trójce, mimo że do ogłoszenia końcowego rezultatu nie mogła być pewna podium. Bardzo groźne, bowiem, w drugiej serii okazały się Jaqueline Seifriedsberger (98 m) z Austrii i Kaori Iwabuchi z Japonii (99,5 m). Słowenka Pozun ostatecznie, po słabej próbie na 93,5 metra spadła w konkursie na szóstą pozycję.

Dzięki zwycięstwu w Hinterzarten Daniela Iraschko stała się nową posiadaczką żółtego plastronu liderki cyklu. Na drugie miejsce spadła, dziewiąta w piątkowym konkursie, Alexandra Pretorius, a czołową trójkę zamyka Jaqueline Seifriedsberger. Następne indywidualne zawody pań odbędą się za ponad miesiąc (22-23.09) w Ałma-Acie (Kazachstan), które zakończą tym samym letnie zmagania kobiet. Jednak skoczkinie nie żegnają się jeszcze z południowymi Niemcami, bowiem już jutro, razem z mężczyznami, będą reprezentować swoje kraje w konkursie mieszanym.

Wyniki konkursu:

1. Daniela Iraschko (Austria) - 259.4 pkt (99 m/103 m)
2. Sara Takanashi (Japonia) - 239.9 pkt (96.5 m/99.5 m)
3. Carina Vogt (Niemcy) - 237.9 pkt (97.5 m/96.5 m)
4. Jaqueline Seifriedsberger (Austria) - 235 pkt (93.5 m/98 m)
5. Kaori Iwabuchi (Japonia) - 230.2 pkt (95.5 m/99.5 m)
6. Katja Pozun (Słowenia) - 230 pkt (96 m/93.5 m)
7. Coline Mattel (Francja) - 228.3 pkt (93.5 m/95 m)
8. Jessica Jerome (Stany Zjednoczone) - 225.8 pkt (94 m/94 m)
9. Alexandra Pretorius (Kanada) - 222.8 pkt (93.5 m/94.5 m)
10. Atsuko Tanaka (Kanada) - 213.7 pkt (89 m/93 m)

Klasyfikacja generalna Letnie Grand Prix Kobiet (po 2 z 4 konkursów):

1. Daniela Iraschko (Austria) - 180 pkt
2. Alexandra Pretorius (Kanada) - 129 pkt
3. Sara Takanashi (Japonia) - 112 pkt
4. Jaqueline Seifriedsberger (Austria) - 110 pkt
5. Carina Vogt (Niemcy) - 100 pkt
6. Jessica Jerome (Stany Zjednoczone) - 82 pkt
7. Coline Mattel (Francja) - 81 pkt
8. Kaori Iwabuchi (Japonia) - 71 pkt
9. Katja Pozun (Słowenia) - 51 pkt
10. Julia Kykkaenen (Finlandia) - 44 pkt

Kwalifikacje panów – krótki meldunek

W piątkowe popołudnie na skoczni w Hinterzarten gościli również mężczyźni, by walczyć o prawo występu w niedzielnym konkursie indywidualnym (start o godzinie 13). Najlepszym okazał się Francuz, Nicolas Mayer (98,5 metra) przed Niemcem, Dannym Queckiem (100,5 metra) i Czechem Lukasem Hlavą (100,5 metra). Do zawodów zakwalifikowali się również wszyscy nasi reprezentanci. Oprócz lidera LGP Macieja Kota, a także Dawida Kubackiego, którzy awans do konkursu mieli zapewniony „z urzędu”, do walki o czołowe lokaty staną Piotr Żyła (105 metrów, 5 miejsce), Krzysztof Miętus (94,5 metra, 29. pozycja) oraz Bartłomiej Kłusek (92 metry, 32. lokata).