Początki obchodów tego święta pochodzą według dokumentów z XII wieku. Natomiast w XV wieku było ono już znane i obchodzone na terenie całej ówczesnej Polski. Co prawda, już w 998 roku, jako przeciwwagę dla obrządków pogańskich czczenia swoich zmarłych, opat z Cluny uznał aby dzień po "Wszystkich Świętych" był dniem modlitw za dusze zmarłych.
"Dzień Zaduszny" jest chrześcijańskim świętem wspomnienia wiernych, którzy zmarli. Natomiast w Polsce zwyczajowo dzień 2 listopada to "Zaduszki". W polskim kościele katolickim to ważne święto, w tym dniu
obowiązkowo wspominamy wszystkich zmarłych. Odprawiane są w kościołach specjalne wspominkowe nabożeństwa.
W świetle nauki kościoła katolickiego, w tym dniu wspiera się przez modlitwę duchowo wszystkich zmarłych, a zwłaszcza tych, którzy po śmierci potrzebują oczyszczenia w miłości, a ich dusze przebywają w czyśćcu, który jest "przedsionkiem nieba".
Natomiast nasuwają się refleksje po pierwszym listopada, czyli "Święcie Zmarłych", ile bezimiennych oraz zapomnianych i zaniedbanych grobów jest jeszcze w naszym kraju. W PRL-u, przed 1 listopada, wojsko, harcerze oraz różne organizacje, starały się zadbać szczególnie o groby ofiar II wojny światowej.
Dzisiaj różnie bywa z dbaniem o cmentarze zapomniane. Tylko nieliczne osoby i organizacje, przy małym zewnętrznym wsparciu finansowym, starają się opuszczone i zapomniane cmentarze zachować dla potomnych.
Spacerując po cmentarzach, można znaleźć wiele smutnych zaniedbanych grobów bez tabliczek, informujących kto tam spoczywa. Jest wiele współczesnych grobów z tabliczkami przykładowo "NN mężczyzna", "NN kobieta", gdzie spoczywają ludzkie szczątki znalezione w różnych miejscach.
Jest coraz więcej grobów osób bezdomnych, za życia egzystujących w beznadziei.
Natomiast w polskiej kulturze, znalazło się miejsce dla kremacji zwłok, zamiast tradycyjnego pochówku. Już do normalności należą katakumby lub specjalne ściany, w których są nisze na urny. Niestety, w wielu, nawet największych miastach brak odpowiednich miejsc do kremacji zwłok.
Wchodzi też na polski rynek, amerykański system cmentarny i chowanie zmarłych, który polega na tym, że jest jedynie pionowa płyta nagrobna. Zamiast poziomego nagrobka ziemnego, powstaje zielony pas zieleni, w miejsce poziomych nagrobków. Taki system, co prawda nie przynosi oszczędności w powierzchni cmentarnej ale ułatwia całoroczne utrzymanie miejsc ziemnego pochówku zmarłych.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?