Łódź: Kwaśny koniec kina Cytryna?

Historia kina Cytryna sięga 1954 roku. Wtedy w tym samym budynku, gdzie obecnie jest kino, do 1989 roku działał Studencki Teatr Satyry Cytryna. Teatr założony i prowadzony był przez Zrzeszenie Studentów Polskich przy Akademii Medycznej w Łodzi. Grali w nim oczywiście amatorzy, czyli ówcześni studenci.

Dopiero w 1997 roku powstało kino z prawdziwego zdarzenia pod nazwą "Cytryna". Niektórzy łodzianie pamiętają, że nazywane było niegdyś, chyba bardziej humorystycznie, „kinem kwaśnych filmów". Od 2007 roku Kino Cytryna prowadzi firma Kaktoos, która odkupiła je od jego wieloletniego szefa Zbigniewa Sieńczewskiego. Od kilka lat sala kinowa przy ulicy Zachodniej należy do Sieć Kin Studyjnych i Lokalnych.

Kwaśny koniec kina Cytryna?

Niestety, prócz walorów artystycznych, do głosu zaczęły dochodzić także czynniki finansowe. Firma CFI, właściciel budynku przy ulicy Zachodniej 81/83 mimo pertraktacji z Kaktoosem nie chce zgodzić się na obniżenie opłat. Sam miesięczny czynsz wynosi ponad 6,5 tys. zł, a w sezonie grzewczym ta opłata wzrasta nawet do 12 tys. zł.

- Musimy opuścić budynek do 30 września. Nie ma szans na porozumienie z właścicielem w sprawie obniżenia czynszu - powiedział serwisowi Wiadomości24.pl Wojciech Augustyniak, współwłaściciel Kina Cytryna. Na pytanie czy może dojść do całkowitej likwidacji "Cytryny", Augustyniak nie pozostawia wątpliwości. - Może dojść do takiej sytuacji i Kino Cytryna przestanie istnieć.

Wiele osób, które przychodzą do "Cytryny" bardzo chwali sobie atmosferę tam panującą. Prócz seansów filmowych odbywają się także koncerty, występy teatralne czy wystawy artystyczne.

Miejsce dla widza wymagającego

Dobrze znane łodzianom są także corocznie organizowane imprezy sylwestrowe. W trakcie ostatniej miały miejsce trzy ciekawe projekcje: "Młode Wino/Bobule" czeskiego reżysera Tomáša Bařiny, "Just Dance - Tylko Taniec" Darrena Granta oraz "Mała Moskwa" - film zdobył Grand Prix "Złotych Lwów" na Festiwalu Filmów Polskich w Gdyni w reżyserii Waldemara Krzystka.

Na pozostanie Kina Cytryna w obecnej lokalizacji szans już praktycznie nie ma, ale jest możliwość, że jej duch przetrwa w nowym miejscu. Tym miejscem może być budynek dawnego kina "Tatry" przy ulicy Sienkiewicza 40. Aktualnie budynkiem zarządza Urząd Marszałkowski. Jeśli zaistnieje taka możliwość Kaktoos będzie chciał wynająć ten budynek.

- Nową siedzibę wyremontujemy stopniowo. Pierwsze prace jakie będziemy musieli wykonać to kwestie bezpieczeństwa przeciwpożarowego na sali oraz odnowienie poczekalni - mówi Wojciech Augustyniak. - Na te pierwsze prace będziemy mieli pieniądze, większe inwestycje będą dokonywane stopniowo w ciągu 12-18 miesięcy - dodaje.

Pomóż Cytrynie - Podpisz Petycję!

Każdy kto chciałby podpisać petycję do Włodzimierza Fisiaka, marszałka województwa łódzkiego, może to zrobić na dwa sposoby. Przyjść bezpośrednio do Kina Cytryna lub poprzez stronę internetową Petycje.pl. Julia Błażyńska z Kina Cytryna wylicza, że na chwilę obecną w samym internecie zebranych jest ponad 900 podpisów, plus jeszcze około 300 zebranych osobiście.

O tym, że Kino Cytryna stało się miejscem kultowym na kulturalnej mapie Łodzi świadczyć mogą liczne komentarze pod petycją. Oto kilka z nich:

- Michał Fieńko: Bez Cytryny skwaśnieją nam miny!!!

- Aleksandra Olszewska: Cytryna jest nam w Łodzi bardzo potrzebna. To kino z duszą i poczuciem humoru. Jestem z Wami!

- Magdalena Kaczorowska: Nie wyobrażam sobie Łodzi bez Cytryny. Jej zniknięcie będzie bardzo smutnym końcem pewnej pięknej epoki.

Ewa Morawiecka: Jestem rodowitą Łodzianką, dumną z różnorodności oferty kulturalnej mojego miasta.Cytryna jest perełką, której mi brak.Chcę mieć do czego przyjeżdżać.