Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łódzka fundacja ratuje sławną kaplicę Karola Scheiblera

Mirosława Kasowska
Mirosława Kasowska
W głębi alei Kaplica Karola Scheiblera.
W głębi alei Kaplica Karola Scheiblera. Mirosława Kasowska
13 344,25 zł na przełomie 2007 i 2008 roku zebrała Fundacja na Rzecz Ratowania Kaplicy Karola Scheiblera. Kaplica to jeden z najważniejszych zabytków Łodzi i jednocześnie unikalne dzieło architektury cmentarnej.

Pieniądze zebrano podczas kwest i zbiórek przeprowadzanych na terenie łódzkiego Starego Cmentarza przy ul. Ogrodowej, gdzie w części ewangelickiej, usytuowany jest ten piękny neogotycki obiekt. Uzyskane pieniądze wystarczą na przygotowanie przetargu na remont monumentalnej wieży kaplicy. Prace przy jej odnawianiu mają się rozpocząć jeszcze w tym roku.

Wstępny koszt tego remontu to 800 tys. zł. Jest nadzieja, że w połowie sumę tę pokryje Urząd Miasta Łodzi. Fundacja liczy też na dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Odpowiedni wniosek został skierowany do ministra 29 stycznia 2008 roku. Opiewa na 424 534,38 zł, przy 10 tys. zł deklarowanego wkładu własnego. Informacje dotyczące kosztów działań budowlanych i konserwatorskich podane we wniosku opracowane zostały na podstawie kosztorysu opracowanego na zlecenie fundacji przez Bogdana Mincikowskiego.

W najbliższym czasie fundacja wraz z Miejskim Konserwatorem Zabytków zamierza opracować program dalszej renowacji mauzoleum. By program ten mógł być zrealizowany potrzebne będą ogromne fundusze. Fundacja zamierza zwrócić się o nie do firm, banków i innych instytucji finansowych. Sponsorzy poszukiwani są też za granicą, szczególnie w środowisku osób, które pochodzą z Łodzi. Dodatkową szansę stwarza możliwość ubiegania się o środki Unii Europejskiej.

Karolowi Scheiblerowi Łódź zawdzięcza dużo. To on, otwierając w 1855 r. pierwszą w pełni zmechanizowaną przędzalnię, rozpoczął nowy rozdział w historii miasta. Jako twórca wielkiego imperium przemysłowego zapewnił Łodzi wyśmienite miejsce w Europie w dziedzinie włókiennictwa.

Gdy umarł, ówczesny architekt miasta ogłosił konkurs na projekt jego nagrobnej kaplicy. Ostatecznie wybrano pracę inspirowaną gotykiem. Front i wieżę wykonano z piaskowca, a ściany boczne z żółtej cegły. Nad głównym portalem umieszczono wielką rozetę-witraż. Były też sterczące pionowo pinakle, smukłe czworoboczne wieżyczki i wieńczące ich szczyty kwiatony.

Po 1945 r. zabytek niszczał tak, jak i cała ewangelicka część Starego Cmentarza. Z roku na rok jego stan był coraz gorszy. Pierwsze kroki w celu ratowania obiektu podjęto dopiero w 1978 roku. Lecz były to półśrodki, bo nie podjęto prac konserwatorskich, a jedynie działania zmierzające do zabezpieczenia obiektu przed dalszą dewastacją. Dopiero w 1991 r. wymieniono dach, żeby zabezpieczyć stropy przed zniszczeniem. W 2005 roku kaplicę wpisano na listę stu najbardziej zagrożonych zabytków świata.

Jak na obiekt cmentarny jest to wyjątkowo duża budowla. To jakby katedra w miniaturze, która jednak i tak swoją wielkością przytłacza okoliczne nagrobki.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto