Macierewicz: Grozi nam drugi proces moskiewski. Moskwa obwini Polskę

Sprawa nie cierpi zwłoki. Jest na tyle istotna i groźna w skutkach, że trzeba wszcząć alarm na całą Europę a nawet świat. Moskwa chce nas postawić pod sąd i to wkrótce. Za katastrofę smoleńską. Antoni Macierewicz, w tych sprawach udał się we wtorek, 16 kwietnia, w daleką podróż do Strasburga (północna Francja) w Alzacji, aby tam poruszyć kogo się da i naopowiadać deputowanym do Parlamentu Europejskiego, o horrorze "trzech uratowanych osób" i wynikach śledztwa jego niezależnej komisji. W kraju teorie o zamachu, wybuchach, tajemniczej mgle, helu, trotylu, morderstwie – przestały już budzić ciekawość i wstrząsać opinię publiczną.

Poseł Zbigniew Girzyński z PiS oczekuje od instytucji państwowych i Antoniego Macierewicza oraz jego zespołu, aby "w tak istotnych sprawach nie posługiwali się tylko faktami rzucanymi w przestrzeń medialną" - mówi poseł Girzyński. Chciałby, aby – jak to ujął - za tak wstrząsającymi argumentami stało coś więcej niż zapewnienie, że są wiarygodne relacje. "Chciałbym te relacje zobaczyć" – powiedział w TVN24.

"Polscy piloci zostaną osądzeni"

Przestali więc dawać wiarę w teorie Macierewicza, niektórzy jego partyjni koledzy, a politycy opozycji mówią, że to wszystko, co opowiada Macierewicz jest jedną wielką brednią. Rzecznik rządu Paweł Graś ocenił: "Macierewicz odpala bomby medialne". Leszek Miller: "takie poglądy się leczy". Były pełnomocnik prawny Jarosława Kaczyńskiego, mecenas Rafał Rogalski napisał na Twitterze: "W żaden sposób nie będę legitymował szkodniczej i cynicznej działalności Głównego Śledczego do spraw zamachu, 2 wybuchów i 3 żywych osób". Mimo to Jarosław Kaczyński wierzy, że - być może - jego brat przeżył katastrofę samolotu.

Tymczasem poseł Macierewicz, będąc w Strasburgu, spotkał się z Grupą Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w PE, aby zapoznać europosłów z raportem z wyników badań swojej komisji w sprawie katastrofy smoleńskiej. Przy okazji komentował sytuację w tej sprawie, związaną z prowadzonym dochodzeniem strony rosyjskiej, podkreślając, że "polscy piloci zostaną osądzeni post mortem, oczywiście, jako winni tragedii". [...]

Dodał także: "Jeżeli państwo polskie nie podejmie skutecznego działania, to znajdziemy się w sytuacji, w której zostaną skazani nie tylko polscy piloci" - podaje wprost.pl - Moskwa obwinia Polskę za Smoleńsk. Bo – według niego - w Moskwie może zostać oskarżone także państwo polskie – podkreślił na konferencji prasowej, która poprzedzała posiedzenie Grupy EKR. W trakcie konferencji poseł dodał i ostrzegł również, że wkrótce przed sądem w Moskwie, może być oskarżone "polskie państwo (…), jako winne tragedii smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński".

Według posła Macierewicza, 13 kwietnia 2010 roku w Moskwie, odbyło się – jak zaznaczył - posiedzenie komisji, pod przewodnictwem ówczesnego premiera Rosji, Władimira Putina. Uczestniczyli w nim – według niego - ówczesna minister zdrowia, Ewa Kopacz i ówczesny szef kancelarii premiera, Tomasz Arabski.

Macierewicza w PE. Wałęsa: mało kto o tym wie

Jak powiedział poseł - wtedy na tym spotkaniu poinformowano zebranych, że zgłosili się przedstawiciele UE i niektórych krajów zachodnich, którzy chcieliby wziąć udział w badaniu okoliczności katastrofy samolotu. Jednak – jego zdaniem - taka możliwość została odrzucona. Antoni Macierewicz przedstawił zebranym, wydruk dokumentów po rosyjsku, które mają być stenogramem ze wspomnianego spotkania.

Zdaniem Antoniego Macierewicza, pomoc UE w śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej, wydaje się być niezbędna. Poseł przekonywał, że 65 proc. Polaków domaga się "powołania międzynarodowej komisji, która mogłaby wyjaśnić, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem". Jak zaznaczył - "podstawowe kwestie związane z przebiegiem lotu i przyczynami tragedii po dzień dzisiejszy są otwarte".

Na konferencji prasowej w Strasburgu, Macierewicz odniósł się również do komunikatu Naczelnej Prokuratury Wojskowej, która – jak powiedział - zdementowała informacje, jakoby istniały dowody na to, że katastrofę Tu-154M przeżyły trzy osoby.
"Pomóżcie stworzyć międzynarodową komisję"

Poseł PiS powołał się na publikację, z portalu "niezależna.pl" w tej sprawie, według której – polski konsul w Petersburgu, Jarosław Drozd, miał zeznać w prokuraturze, że informacje, jakoby "trzy osoby przeżyły", przekazali jemu sanitariusze i lekarze, którzy wynosili "rannych z miejsca katastrofy".

Przekazał płomienny w słowach, z podtekstem dramatycznym, apel do Unii Europejskiej i jej instytucji, o pomoc w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej. Jak zastrzegł - konieczne jest powołanie międzynarodowej komisji, która rzetelnie i obiektywnie wyjaśniłaby, przyczyny katastrofy smoleńskiej. Zwracam się do wszystkich obecnych – powiedział szef komisji PiS, żeby "uruchomić odpowiednie organy w Unii Europejskiej, które powinny pomóc przy stworzeniu międzynarodowej komisji, zanim będzie za późno" – stwierdził poseł.

W opinii posła Antoniego Macierewicza, prowadzone przez Rosjan śledztwo, zbliża się ku końcowi, a osoba odpowiedzialna, która z ramienia Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej kieruje śledztwem, "wkrótce je zamknie" i "postawi polskich pilotów w stan oskarżenia". Należy temu zapobiec. Jeszcze jest na to czas.
"Grozi nam drugi proces moskiewski"

Jak podaje Polskie Radio, Antoni Macierewicz, który uważa, że w wyjaśnianie przyczyn katastrofy w Smoleńsku, należy koniecznie zaangażować instytucje Unii Europejskiej, twierdzi, że to jest ostatni moment, nie można już dłużej zwlekać. Apel Macierewicza: Moskwa chce nas sądzić. Włączcie się do śledztwa. "Stwórzcie międzynarodową komisję". "Grozi nam drugi proces moskiewski". Jeden z członków komisji posła Macierewicza tłumaczy, że "obowiązkiem wszystkich członków zespołu jest dzielenie się wiedzą na temat katastrofy smoleńskiej", o czym czytamy w Macierewicz w PE.

Europoseł Platformy, Jarosław Wałęsa, pytany przez dziennikarzy o sprawę wizyty Antoniego Macierewicza w PE, ocenił, że jest ona ważna z punktu widzenia "krajowego piekiełka". Bo – jak stwierdził - "nikogo innego to nie interesuje". Przyjazd posła Macierewicza do PE, ma wielką wartość, zdaniem prof. Włodzimierza Bernackiego, posła PiS. "Bez względu na to, czy okaże się to newsem na skalę Unii Europejskiej, czy też będzie to tylko prosta i zwyczajna informacja, to "istnieje pewien przymus moralny, który towarzyszy działaniom zespołu Antoniego Macierewicza".

"Mamy obowiązek dzielenia się wiedzą z tymi wszystkimi, którzy nie znają ustaleń zespołu" – podkreślił poseł PiS. Jarosław Wałęsa, w rozmowie z dziennikarzami dodał, że w Brukseli "mało kto wie" o wizycie posła PiS Macierewicza.