Aż dziesięciu medalistów niedawno zakończonych Igrzysk XXX Olimpiady w Londynie wzięło udział w niedzielę na stadionie Orła w Warszawie w memoriałowym konkursie. Kibice "ostrzyli sobie zęby" na rywalizacje pomiędzy Anitą Włodarczyk a "złotą" Rosjanką Tatianą Łysenko.
Z rywalizacji zwycięsko wyszła Włodarczyk, która niemal z każdą swoją próbą poprawiała wynik. Konkurs rozpoczęła od 72,79 m, a najlepszy rzut miała w piątej serii, kiedy rzuciła 76,70 m. Reszta zawodniczek była w cieniu naszej zawodniczki. Mistrzyni z Londynu, Tatiana Łysenko, nie potrafiła przekroczyć granicy 74 metrów, a w jej najlepszej próbie młot powędrował na odległość 73,91 m. Tuż za Rosjanką, na trzeciej pozycji znalazła się inna z Polek - Joanna Fiodorow (71,62 m).
W Warszawie triumfował również Szymon Ziółkowski. Po pierwszej spalonej próbie Polak rzucił młotem na odległość 76,00 m i objął prowadzenie w konkursie. Ziółkowski jeszcze dwukrotnie poprawiał ten rezultat, a w swoim ostatnim podejściu uzyskał 76,52 m. Drugi z Polaków, Paweł Fajdek, zakończył konkurs na piątym miejscu z wynikiem 74,58 m.
Piotr Małachowski zapewnił sobie wygraną w czwartym podejściu, kiedy dysk wylądował w odległości 65,53 m. Polak wyprzedził tym samym prowadzącego przez dwie kolejki Estończyka Gerda Kantera (63,92 m) oraz znajdującego się tuż za nim Australijczyka Benna Harradine (63,58 m). Pozostali Polacy nie potrafili nawiązać walki z czołówką zawodów.
Rywalizację w skoku o tyczce wygrał Brytyjczyk Steven Lewis, który aż o dziesięć centymetrów przeskoczył Łukasza Michalskiego. Reprezentant Polski miał kłopoty przy 5,43 m, które pokonał za trzecim podejściem. Kolejną wysokość (5,53 m) przeskoczył za drugim razem, ale poprzeczki zawieszonej dziesięć centymetrów wyżej już nie udało mu się pokonać. Słabo zaprezentowali się pozostali biało-czerwoni. Przemysław Czerwiński zaliczył 5,13 m, a Robert Sara nie wykonał żadnego udanego skoku.
Choć Łukasz Gauza wygrał pierwszy wyścig na 100 metrów, to jednak najlepszym z biało-czerwonych był w niedzielę Dariusz Kuć. Sprinter, który był blisko olimpijskiego półfinału, choć w swoim wyścigu dotarł jako piąty z czasem 10,53 s, to jednak wynik ten był najlepszym wśród gospodarzy.
W memoriale wystartował również Oscar Pistorius, pierwszy niepełnosprawny lekkoatleta, który wystartował w igrzyskach olimpijskich. Reprezentant RPA przygotowujący się do rozpoczynających się pod koniec sierpnia igrzysk paraolimpijskich pobiegł na nietypowym dla siebie dystansie 100 metrów.
Tomaszowi Majewskiemu nie udało się w niedzielę pokonać Amerykanina Reese Hoffy. Złoty medalista igrzysk olimpijskich podczas memoriału spalił aż cztery próby, a rezultat 20,54 m uzyskany już w pierwszym podejściu dał mu drugie miejsce w klasyfikacji. Reprezentant USA wygrał z wynikiem 21,72 m. Podczas warszawskich zawodów rozegrano również pchnięcie kulą ważącą 5 kg. W tej konkurencji Majewski był trzeci (24,51 m) za Kanadyjczykiem Justinem Rodhe (24,68 m) i Amerykaninem Reese Hoffą (25,20 m).
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?