Największym problemem okazuje się mały penis. Wstydliwa przypadłość o której mężczyźni mówią niechętnie. Po cichu załatwiają
chirurgiczne zabiegi, które polegają na zmianie wyglądu członka.
Najpopularniejszy z nich polega na nacinaniu więzadeł. Jest też metoda mniej drastyczna, a równie skuteczna - wstrzykiwanie silikonu w członek.
Zdaniem specjalistów, zabiegi te w żaden sposób nie wpływają na funkcjonowanie męskiego narządu rozrodczego (ja jednak uważam, że wszystko ma swoje skutki uboczne). Upiększające operacje na genitaliach mają na celu powiększenie objętości przyrodzenia, a rzadziej wydłużenia go.
Warto dodać, że mały członek, to nie jedyny kompleks naszych panów. Wśród nich coraz większą popularnością cieszą się również zabiegi odsysania tłuszczu, redukcja odstających uszu, laserowe zamykanie naczynek czy korekta nosa.
A co na to wszystko panie?
Dorota 24 lata: Nie znam kobiet, które otwarcie szykanują mężczyzn przez rozmiar penisa. Penisów nie widać, a kobiece piersi są na widoku (jako takim). Dlatego częściej słyszymy ale deska, niż masz małego. Kobiety najczęściej powiększają sobie biust, po to, aby móc normalnie funkcjonować, nie słysząc uszczypliwych uwag.
Kasia 20 lat: Nie wyobrażam sobie, żeby mój facet miał sztucznego penisa - okropne! Naturalne przyrodzenie równa się najlepsze zadowolenie kobiety.
Małgorzata 23 lata: Cóż…my musimy wkładać silikony i wstrzykiwać botoks, nawet tabletki antykoncepcyjne musimy brać. A oni? Oni nie muszą nic, więc niech przynajmniej sobie penisy powiększają. Przynajmniej coś z tego będziemy miały.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
