Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miałam już nie pisać, ale…

Jadwiga Hejdysz
Jadwiga Hejdysz
Ponieważ moje niepisanie wynikło ze zmęczenia materiału, cokolwiek by pod tym rozumieć, a nie z przyrzeczenia pod karą gardła, postanowiłam przeto zabrać głos, bo mnie – mówiąc popularnym językiem – o ziemię rzuciło.

Mamy okres kampanii wyborczej i w tej chwili śledzenie jej przebiegu jest już ze strony przeciętnego obywatela przejawem najwyższego poświęcenia dla Ojczyzny a nawet masochizmu (kolejność dowolna).
Nawet przy ograniczeniu do minimum – docierają przecież do normalnego człowieka rzeczy, o których wiedzieć powinien, o których nie miał pojęcia oraz, jakich pijany zakapior by się wymyślił pod adresem kolegi po fachu.

Ja wiem, że ripostą na mój tekst będą cytaty z Komorowskiego typu „jaka wizyta taki zamach” itp. itd. – wszyscy już to na pamięć znamy, potępiamy, popieramy, wzdychamy i oceniamy tak, jak serce dyktuje.
Jednakże obecna kampania zdaje się być nakierowana na tak intensywne obrzucanie błotem urzędującego prezydenta, aby nawet Jego zwolennicy plamę ujrzeli. Wszak po to rzuca się g...m, aby się przylepiło i zasmrodziło.

Po tym krótkim wstępie przejdę do postaci, która pobiła w ostatnich dniach wszelkie rekordy zniesławiania, chamstwa i zbydlęcenia w stosunku do Prezydenta/kandydata na II kadencję.
Jest to postać encyklopedyczna (Wiki)
Janusz Czesław Wojciechowski (ur. 6 grudnia 1954 w Rawie Mazowieckiej) – polski polityk i prawnik, sędzia, były prezes Najwyższej Izby Kontroli, poseł na Sejm II kadencji, wicemarszałek IV kadencji Sejmu, deputowany do Parlamentu Europejskiego V (w 2004), VI, VII i VIII kadencji.
Od siebie dodam, że jest również … poeta.
Tenże szacowny PRAWNIK i SĘDZIA i (jak się okazuje) SPECJALISTA OD DROBIU wpisał był pod adresem Prezydenta RP na Twitterze rzecz niesłychaną:
„ Według standardów UE, dla kur zalecany jest wolny spacer (ang. free-walking hen), a nie klatka. Odwrotnie dla prezydenta Komorowskiego. — Janusz Wojciechowski (@jwojc) maj 15, 2015

Zaglądając do wspomnianych standardów znalazłam m.in. regułę, iż „na 7 kur należy przeznaczyć jedno gniazdo do znoszenia jaj;”
Gdyby nie chodziło tu o kury, pasowałoby mi gniazdo, gdzie swe jaja wysiadują panowie Kaczyński, Wojciechowski, Macierewicz, Szydło, Brudziński, Błaszczak no i DUDA, pisklę karmione z dziobów owych siedmiu matek i ojców.

Niestety, w standardach UE nie znajduję nic na temat drobiu, który ma łapy przystosowane do pływania w każdej, również mętnej wodzie, a miejsce jego gniazdowania – o czym wie każda gospodyni wiejska – należy starannie ogrodzić od reszty gospodarstwa, bo błoniaste łapy z najpiękniejszego trawnika zrobią błotną breję, a z przydomowego ogródka, rozciapaną, błotną kałużę. Taka ich natura mać.

Obelga, jakiej się pan Wojciechowski w stosunku do Prezydenta RP dopuścił zażenowała nawet kandydata Dudę. I żadne kretyńskie tłumaczenia ani pseudo przeprosiny nie tu pomogą.
Człowiek o takim życiorysie, wykształceniu, pełnionych funkcjach, co wydaje się z automatu powinno być związane z minimum kultury, po prostu nie pisze o Prezydencie swojego kraju rzeczy, z których się potem głupio tłumaczy.
Ale to jest ten pan, który już w 2011 roku nie ukrywał, jaka władza ludzi „z jednego gniazda” mu się marzy:
Cytuję:
„Jak wróci do władzy PiS – wtedy Miller, Niesiołowski, Pieronek, Kalisz Palikot, Hołdys i Stasiuk uciekną na Białoruś i poproszą Łukaszenkę o azyl. (…) Jak wygra PiS… jak wygra PiS… jak wygra PiS – to nie pozwoli kraść – i tego się najbardziej k.... boją!”*

Sądząc z treści publicystyki pana Wojciechowskiego, w tym "zrujnowanym kondominium" żaden cham i żadne bydlę demokratycznie wybranej władzy się nie boi, bo nie musi. Musi natomiast pluć, zohydzać i wysilać prawniczą głowę na określenia, za które przeciętny obywatel byłby prawdopodobnie sądzony, gdyby trafił na swojego "Nowaka"

Przypuszczam, a nawet jestem pewna, że przed tą i tak pojmowaną władzą przestrzegał wczoraj Balcerowicz w „Piaskiem po oczach”. Władzą Kaczyńskiego, firmowej przed Dudę - nie całkiem opierzone pisklę wylęgłe z jaj w „standardowym gnieździe ” prezesa.

* Źródło: blog Janusza Wojciechowskiego, 27 kwietnia 2011, Kaczyński u wrót - ratunku! Uciekajcie na Białoruś!

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto