Miasto Inowrocław chce być większe, a gmina mówi nie....

Dlatego coraz więcej miast w Polsce chce powiększyć swój obszar kosztem otaczających je gmin. Również Inowrocław - miasto uzdrowiskowe, a zarazem przemysłowe, ma problem z terenami pod inwestycję. Z roku na rok, coraz bardziej zauważalna staję się pewna tendencja - przenoszenie przedsiębiorstw poza granice Inowrocławia. Miasto według inwestorów, nie daje ciekawych możliwości lokalizacyjnych dla rozwoju.

Od dłuższego czasu prezydent Inowrocławia - Ryszard Brejza i wójt gminy Lech Skarbiński starają przekonać mieszkańców do swoich racji. Brejza w swoich wypowiedziach podkreśla, że zostały wyczerpane możliwości dalszego rozwoju przestrzennego w obrębie miasta i że Inowrocław jest jednym z najbardziej zagęszczonych metropolii w regionie. Skarbiński zaś cały czas podkreśla, że nie odda terenów gminnych, może się zgodzić na wspólne zagospodarowanie, ale nie na włączenie ich w granice miasta.

Od kilku tygodni mieszkańcy miasta i gminy są zasypywani informacjami z obydwu stron co dla nich lepsze, mnożą się informację w mediach... Jednak to co uważają mieszkańcy i tak nie ma znaczenia, bo tę decyzję podejmie Rada Ministrów, jednakże do takiego wniosku muszą być dołączone wyniki konsultacji z mieszkańcami, oraz decyzja Rady Miejskiej Inowrocławia.

W Inowrocławiu konsultację społeczne trwały od 14 do 27 lutego. Głosowanie było jawne, trzeba było podać swoje dane osobowe, co nie podobało się wielu mieszkańcom. Swoje stanowisko w tej sprawie wyraziło 8,29 proc. mieszkańców uprawnionych do głosowania. "TAK" dla poszerzenia granic powiedziało 4798 osób. Dlatego że większość mieszkańców opowiedziało się "za ", to prezydent w najbliższych dniach zgłosi do Rady Miejskiej projekt stosownej uchwały, która jest potrzebna do dalszej pracy nad przyłączeniem gruntów...

W gminie konsultację i głosowanie potrwają przez trzy tygodnie od 14 marca, ale głosowanie będzie odbywało się anonimowo na specjalnych zebraniach. Potem będzie możliwość wypowiedzenia się, jeszcze przez 4 dni u sołtysów lub w Urzędzie Gminy.

Gmina i miasto znów nie może się porozumieć. Nie pierwszy i nie ostatni raz na pewno. Bo każdy ma swoje rację i nikt nie chce ustąpić. Wspólna praca na rzecz regionu, wpłynęła by na pewno na rozwój miasta, ale też i gminy... Warto pamiętać, że Inowrocław to miasto uzdrowiskowe, a tereny gminy to nie tylko grunty uprawne, ale też piękna okolica, którą warto wykorzystać w celach turystycznych.

Współautor artykułu:

• Magdalena Wróbel