Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miasto Tarnów - pierwsze niepodległe!

Tomasz Osuch
Tomasz Osuch
Dr praw Tadeusz Tertil - burmistrz Tarnowa w latach 1907 - 1923, poseł do austro-węgierskiej Rady Państwa i Sejmu Krajowego Galicji, prezes Koła Polskiego oraz zastępca wiceprzewodniczącego, Polskiej Komisji Likwidacyjnej.
Dr praw Tadeusz Tertil - burmistrz Tarnowa w latach 1907 - 1923, poseł do austro-węgierskiej Rady Państwa i Sejmu Krajowego Galicji, prezes Koła Polskiego oraz zastępca wiceprzewodniczącego, Polskiej Komisji Likwidacyjnej. Muzeum Okręgowe w Tarnowie, http://www.muzeum.tarnow.pl
31 października 1918 roku, o godzinie 7:30, Tarnów odzyskał niepodległość i jako pierwszy ogłosił, że chce być częścią nowego, niepodległego państwa. Stał się tym samym pierwszym wolnym miastem odradzającej się wolnej Polski.

Pod koniec XIX i na początku XX wieku krążyła po Tarnowie i jego okolicach legenda, która głosiła, że dopóki wody Dunajca u stóp góry św. Marcina nie spłyną krwią, dopóty Polska będzie zniewolona. Legenda była jednocześnie przepowiednią, mającej wkrótce nadejść, ogromnej wojennej zawieruchy, w wyniku której Polacy odzyskają długo oczekiwaną i jakże upragnioną niepodległość.

Legenda spełnić się miała w Wigilię i Boże Narodzenie 1914 roku. Wtedy to właśnie I Brygada Legionów, pod wsią Łowczówek położoną u podnóża góry św. Marcina, stoczyła krwawą bitwę z zaprawioną w bojach doborową rosyjską dywizją. W trakcie bitwy wody Dunajca zaczerwienić się miały od krwi rannych legionistów, których przewożono na zachodni brzeg. Już wtedy dla wielu mieszkańców Ziemi Tarnowskiej stało się jasne, że wyczekiwana od dwóch stuleci niepodległość jest już tylko kwestią czasu.

Droga do naszej i waszej wolności

Tarnów znany jest ze swoich wielkich tradycji niepodległościowych, których korzenie sięgają czasów spisków galicyjskich, powstania krakowskiego z 1846 r., czy chociażby Wiosny Ludów. Jeszcze przed wybuchem Wielkiej Wojny, w Tarnowie powstały różne organizacje paramilitarne, m.in. w 1884 słynne Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół" (jako pierwsza po Lwowie 'filia'), klub "Strzelec", a także Polskie Drużyny Strzeleckie. Już na samym początku wojny, do Legionów Polskich wstąpiło 812 mieszkańców Tarnowa i jego okolic, by w późniejszym okresie zwiększyć ten udział do blisko tysiąca osób.
Przełomowym momentem dla tarnowskiego ruchu niepodległościowego była operacja tarnowsko-gorlicka, będąca przełomowym momentem działań zbrojnych na wschodnim froncie I Wojny Światowej i zwana dziś przez historyków "Małym Verdun". Ofensywa przeprowadzona z ogromnym rozmachem przez połączone siły wojsk niemieckich i austriackich pozwoliła, m.in. z Ziemi Tarnowskiej, wyprzeć wojska rosyjskie. Państwa Centralne przełamały ustabilizowaną linię frontu i przeniosły w krótkim czasie działania wojenne na odległość kilkuset kilometrów, co w warunkach toczącej się miesiącami walki pozycyjnej było ogromnym sukcesem strategicznym.

Oswobodzenie Tarnowa zaowocowało wkrótce wznowieniem w perełce galicyjskiego renesansu działalności niepodległościowej. Organizowano zbiórki dla walczących legionistów, a także - spośród licznie zgłaszających się tarnowian - formowano kolejne ich oddziały. Także Rada miejska podjęła 22 grudnia 1915 roku uchwałę przyznającą Legionom Polskim kwotę tysiąca koron. Prężnie swą działalność rozwijała Liga Kobiet.

Tarnowski mąż stanu

Należy tu wspomnieć o postaci ówczesnego burmistrza Tarnowa Tadeusza Tertila - doktora praw, posła do austro-węgierskiej Rady Państwa i Sejmu Krajowego Galicji, późniejszego prezesa Koła Polskiego oraz zastępcy wiceprzewodniczącego, utworzonej w Krakowie, Polskiej Komisji Likwidacyjnej (ciekawostką jest, że przewodniczącym PKL został Wincenty Witos, pochodzący z podtarnowskich Wierzchosławic). W opracowaniach poświęconych Tadeuszowi Tertilowi przeważa opinia, że był pragmatykiem, ale i zażartym patriotą, do pewnego stopnia pozytywistą, politycznie - narodowym demokratą. Burmistrz Tarnowa w swej działalności politycznej i niepodległościowej kierował się zawsze należytym rozsądkiem, starając się nie narażać zbytnio władzom.Kiedy 10 listopada 1914 roku Tarnów znalazł się pod okupacją rosyjską, Tadeusz Tertil, pomimo możliwości wyjazdu, pozostał w mieście. Rosjanie ustanowili w Tarnowie komendanturę wojskową, likwidując tym samym urząd burmistrza. Tertil skupił się wtedy na działalności społecznej, organizując m.in. pomoc materialną dla mieszkańców Tarnowa. Na urząd gospodarza miasta powrócił tuż po wyparciu Rosjan z Tarnowa przez siły austriacko-niemieckie. Wtedy też spotkała go ogromna niegodziwość. Został oskarżony o kolaborację z Rosjanami, w wyniku czego złożył dymisję, która nie została jednak przyjęta i burmistrz kontynuował swoją posługę swemu ukochanemu miastu.

Działalność niepodległościowa tarnowskich władz oraz przełomowy niemiecko-austriacki akt

Od początku 1916 roku Rada miejska, której sesjom każdorazowo - pomimo licznych obowiązków posła do austro-węgierskiego parlamentu - przewodniczył dr Tertil, zaczęła coraz bardziej skupiać się na pracy niepodległościowej. Na każdym jej posiedzeniu składane były wnioski i przyjmowane uchwały o niepodległościowym i patriotycznym charakterze.

Ważnym dniem okazał się 5 listopada 1916 roku. To właśnie wtedy cesarze niemiecki i austriacki proklamowali akt, na mocy którego na ziemiach Królestwa Polskiego powstać miało samodzielne państwo o ustroju monarchii konstytucyjnej. Mimo, iż Tarnów, jako miasto galicyjskie, do Królestwa Polskiego nie należał, wola Niemiec i Austrii wzbudziła wielkie nadzieję także wśród tarnowian, którzy oczekiwali połączenia Galicji z nowo powstałym państwem polskim.Ulica Niepodległości

Cztery dni po ogłoszeniu aktu niemiecko-austriackiego, 9 listopada 1916 roku radni zebrani w tarnowskim Ratuszu, obradując pod przewodnictwem Tadeusza Tertila, jednomyślnie przyjęli wielce znamienną uchwałę zmieniającą nazwę głównej ulicy Tarnowa - Krakowskiej, na ulicę Niepodległości. Niedługo potem w bazylice katedralnej odprawiona została msza dziękczynna, a po niej m.in. 'nową' ulicą Niepodległości mieszkańcy przemaszerowali przez Tarnów w patriotycznym pochodzie.

Wydarzenie to było o tyle ważne, że przed 1918 rokiem mało, który galicyjski polityk odważył się głośno nawoływać do utworzenia niepodległego państwa polskiego.

Tak czy inaczej, przez kolejne dwa lata mieszkańcy Tarnowa, jego burmistrz oraz Rada miejska nieustannie śledzili doniesienia ze świata wielkiej polityki. Z ogromną radością przyjęli tarnowianie fakt ogłoszenia przez - zebrane w Krakowie - Sejmowe Koło Poselskie rezolucji, w której czytamy: "Koło Sejmowe stwierdza, że jedynym dążeniem Narodu Polskiego jest odzyskanie niepodległej zjednoczonej Polski z dostępem do morza.[...]"

25 lipca 1917 roku tarnowska Rada miejska przyłączyła się do protestu wystosowanego przez Tymczasową Radę Stanu z powodu aresztowania dokonanego na Józefie Piłsudskim przez Niemców w dniu 22 lipca.

Tarnowska deklaracja niepodległości

Kolejnym niezwykle istotnym dniem na niepodległościowym szlaku Tarnowa i Polski był dzień 17 stycznia 1918 roku. Wtedy to właśnie tarnowscy radni po raz pierwszy podjęli uchwałę dotyczącą polityki ogólnopolskiej, nie natomiast spraw tylko lokalnych.Uchwała ta jest o tyle ważna, że - jak mówi starszy kustosz Muzeum Okręgowego w Tarnowie Kazimierz Bańburski - "można by ją nazwać tarnowską rezolucją niepodległościową i widać w niej wyraźnie, że Tarnów był ważnym miejscem na drodze do odzyskania niepodległości".

W uchwale przyjętej przez Radę czytamy: "Rada miasta Tarnowa stojąc na gruncie uchwały z 28 maja 1917 r. (rezolucji Tetmajera), a uwzględniając obecne stosunki polityczne, wyraża jako reprezentacja jednego z większych miast polskich, że niepodległe suwerenne państwo polskie wyjdzie z zapasów wojny światowej. Ponieważ Królestwo Polskie w obecnych granicach byłoby skazane na zależność od mocarstw ościennych, Rada miasta Tarnowa domaga się złączenia Królestwa Polskiego z Galicją, która zawsze stanowiła Kraj polski i jest nim przez swych mieszkańców, przez swą kulturę i tradycję dziejową. Połączenie to nie byłoby zupełnym, gdyby do przyszłego państwa polskiego nie przyłączono Śląska Cieszyńskiego, który jako kraj o większości polskiej, poczuwa się do wspólnej przynależności, dokumentując ją wysyłaniem w bój z caratem swoich legionistów, toteż Rada miasta Tarnowa domaga się przyłączenia tej prastarej dzielnicy polskiej do przyszłego państwa polskiego".

Dzień wyzwolenia

Kulminacja niepodległościowych starań Tarnowa przypadła na noc z 30 na 31 października 1918 roku. W godzinach popołudniowych 30 października zebrała się Rada miejska, której znów przewodniczył dr Tertil. Podczas posiedzenia przyjęto uchwałę, w której czytamy m.in.: "Rada miejska oświadcza, że Tarnów oddaje się poleceniom rządu warszawskiego i że organowi rządowemu, utworzonemu przez Radę Regencyjną da posłuch."Przewrót wojskowy

Kilka dni wcześniej, bo 27 października, polscy żołnierze oraz oficerowie służący w armii austriackiej, a stacjonujący w Tarnowie, rozpoczęli przygotowania do przewrotu wojskowego. Plany w czyn zamienili właśnie w nocy z 30 na 31 października 1918 roku. Żołnierze 20 Pułku piechoty oraz POW-iacy m.in. dworzec kolejowy, budynek poczty, banki oraz ważniejsze urzędy: żandarmerii, policji, telegraficzny, a także siedzibę Starostwa. Polacy rozbroili przy tym 2 kompanie asystencyjne "Egerländerów" (Niemców z czeskiego Egeru). Już wcześniej ustalono, że wojskową władzę w mieście przejmie najwyższy stopniem oficer polski. Tym okazał się być dowódcą 20 pułku piechoty pułkownik Kajetan Amirowicz. To właśnie jemu władzę nad wojskiem przekazał austriacki generał - dowódca tarnowskiego garnizonu.

Tarnów był wolny już o godzinie 7:30, 31 października 1918 roku. Tak wynika z relacji, współorganizatora i uczestnika wojskowego przewrotu w Tarnowie, majora Wojciecha Piaseckiego, który tak wspominał październikowe wydarzenia w 1921 roku: "O godzinie 7.30 wszystko było przeprowadzone, asystencja i żandarmeria bez strzału rozbrojona [...] Polskie Dowództwa i szczerze polskie władze cywilne ustanowione i zraz sprawnie funkcjonujące."

Wyzwolić Kraków!

Wyzwolenie Tarnowa przyspieszyło bieg wydarzeń m.in. w Krakowie. Tego samego dnia porucznik Antoni Stawarz zmobilizował tarnowian służących w 57 pułku piechoty (tzw. pułk "dzieci tarnowskich"), którzy chętnie pospieszyli do Krakowa, by zerwać z niego łańcuchy zaborców. Dzięki zainicjowanej przez tarnowian akcji rozbrojenia Austriaków panoszących się po Krakowie, gród Kraka cieszył się wolnością już we wczesnych godzinach popołudniowych 31 października 1918 roku.Niech żyje wolna Polska!

W dzień wyzwolenia, adiutant 20 pułku piechoty porucznik Gaebe napisał pierwszy rozkaz polskiej komendy garnizonu w Tarnowie, zaczynając go od słów: "Służymy odtąd swemu narodowi i rządowi. Stańmy się jego obroną, podporą i wyrazem siły. Krew nasza odtąd do Polski należy i tylko za nią gotowiśmy ją przelać. Niech żyje rząd polski w Warszawie! Niech żyje armia polska! Niech żyje polski od dziś pułk dwudziesty!" Rozkaz ten był prawdopodobnie jednym z pierwszych dokumentów urzędowych odradzającej się wolnej Rzeczypospolitej Polskiej.

Dziś święto niepodległości obchodzimy 11 listopada. Przy tej dacie, jakże szczególnej dla naszego narodu, powrócić należy do przytoczonej na samym początku tarnowskiej legendy. Otóż dzień 11 listopada, poza Dniem Niepodległości, jest również dniem, wspomnianego w legendzie, św. Marcina. To u podnóża góry zwanej jego imieniem, niedaleko bram Tarnowa, blisko sto lat temu ważyły się losy polskiej niepodległości.

Podziękowania za pomoc udzieloną w przygotowaniu artykułu autor kieruje do Pana Łukasza Gozdka oraz Pracowników Działu Historii Muzeum Okręgowego w Tarnowie.

Zobacz także:
Pierwszy transport do Auschwitz - Tarnów, 14 czerwca 1940
Wojna zaczęła się w Tarnowie


Źródła:
Muzeum Okręgowe w Tarnowie
"Tarnowskie kalendarium" - M. Sąsiadowicz, E. Stańczyk, B. Sawczyk
onet.pl; tarnowskieinfo.pl, wikipedia.org, Archiwum Państwowe

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto