Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkam na Psim Polu. To znaczy gdzie?

Redakcja
Herb dzielnicy Psie Pole- Wrocław
Herb dzielnicy Psie Pole- Wrocław fot.Wrocław
Nazwa dzielnicy Psie Pole we Wrocławiu nieustannie płata nam figla. Trudno ustalić jej prawdziwą etymologię, a jak się okazuje jeszcze trudniej ogarnąć obszary, których dotyczy. Dlatego warto przybliżyć tę kwestię.

Większość wrocławian nie zawsze orientuje się, co mamy na myśli mówiąc, że mieszkamy na Psim Polu. Nazwa odnosi się nie tylko do ryneczku Psiego Pola przy Krzywoustego, ale do kilku części tej strefy miasta, która położona jest za Odrą. Warto wówczas rozmówcę zaskoczyć i wspomnieć o bogactwie nazewniczym, które kryje się za pozornie nieznacznym mianem.

Dawne czasy, dawne nazwy

Dawne nazwy miejscowości to: Hundisfeld (około 1104), Psiepoley (około 1104), Psepole (1206 ~ 1305), campus canum (1139), canum villa (1212), caninus campus (1281, 1335), Huntsfelt (1274), Hundzfelt (1305), Friedriechsfelde (1743– 1749), Hundsfeld (do 1945). Tak więc jak widać za wyjątkiem kilkuletniego incydentu z "Friedriechsfelde", miasteczko nazywało się właściwie "Psie Pole".

Zasięg terytorialny

Obecne Psie Pole to dzielnica Wrocławia obejmująca tereny na wschód od rzeki Odry oraz jedyną dzielnicę po stronie zachodniej, czyli Nadodrze. Rozciąga się od Paniowic, przebiega obok Psar, biegnie pod Mirków, Wilczyce i Dobrzykowice aż do Łan. Zajmuje 97,7 km² Mieszkańcom Wrocławia Psie Pole kojarzy się jednak w większości z ryneczkiem Psiego Pola przy ulicy Krzywoustego i okolicznymi zabudowaniami.

Była bitwa czy nie było?

Z punktu widzenia historycznego wydawać by się mogło, że nazwa powstała zaraz po bitwie, którą to stoczyć tutaj miał w roku 1109 Bolesław Krzywousty z rycerstwem niemieckim Henryka V. Opisuje to Wincenty Kadłubek. Walki były tak dramatyczne, że poległych wojowników nie miał kto pochować i okoliczne psy rozwlekły trupy po całej okolicy. Od tego momentu pole to otrzymało nazwę Hundsfeld. Nie była to, jak się wydaje nazwa oficjalna, a bardziej chyba zwyczajowa. Z biegiem czasu wskazuje się jednak na to, że prawdopodobnie nie było tutaj żadnej bitwy a jeśli już to co najwyżej potyczka niewielkich oddziałów. Nazwa jednak przyjęła się i pozostała. Czy jednak, aby pochodzi od bitwy?

Licha i psia ziemia, czy hodowla psów?

Niełatwo żyje się mieszkańcom tej niedużej wsi po tej stronie Odry. Chłopi trudnią się uprawą ziemi, która sama w sobie jest tak marna, słaba i licha, że nazywają ją psią ziemią – Hundsfeld – psie pole…i tęsknie spoglądają na bogatszego sąsiada z którym graniczą, czyli księstwo wrocławskie. W dodatku wioska ciągle zalewana jest przez rzekę Widawę dla której to dzielnica stanowi naturalne rozlewisko. Być może to właśnie wtedy powstaje nazwa Psie Pole.

Istnieje także pogląd, cytowany przez prof. Stanisława Trawkowskiego, że nazwa Psie Pole odnosi się do terenu przeznaczonego dla książęcej psiarni. Tutaj miały być hodowane psy książęce, które służyć miały do polowań. Wspomina o tym również Norman Davies w doskonałej książce "Mikrokosmos".
Hundsfeld pozostaje na długie lata wsią i nic nie wskazuje na to, aby szybko miało się to zmienić. Aż do XIV lub XV wieku, gdy wreszcie Psie Pole otrzymuje prawa miejskie. Wieś a później miasteczko powstaje i rozbudowuje się wokół rynku i w pobliżu kościoła(dzisiejszego św. Jakuba i Krzysztofa powstałego około 1206 roku). I trwałaby ta sielanka zapewne długi czas, gdyby nie najazd i całkowite złupienie okolicy przez najemników z Wrocławia, pod dowództwem L.Assenheimera w roku 1442.

Trudne czasy

Trudne to były czasy. Polacy zmagali się z Krzyżakami, wynaleziono prasę drukarską, Turcy urządzają tournée po całej Europie, a 5 czerwca 1443 roku nastąpiło najsilniejsze trzęsienie ziemi na obszarze Polski z epicentrum na północy Wrocławia oceniane na powyżej 6 stopni w skali Richtera. Później niewiele się tutaj działo, aż do roku 1551, gdzie kronikarze (o ile im wierzyć) dokumentują, że na tą okolicę spada deszcz meteorów siejąc przestrach i spustoszenie. Wrzesień 1559 roku obfitował w niecodzienne wydarzenie, gdyż zjechali się tu wszyscy książęta śląscy. Od roku 1592 do 1810 miasto stanowiło własność klasztoru św. Wincentego. I wiodło mniej lub bardziej sielankowe życie.

Hunsfeld wita Bonapartego

Gdy w XIX wieku nadeszły napoleońskie wojska niosąc na sztandarach hasła wolność, równość, braterstwo w roku 1806 Psie Pole na swoją kwaterę obrał brat cesarza Napoleona – Hieronim Bonaparte.

Pogodny, wesoły i dobroduszny Hieronim — zwany König Lustig (do dziś w dialekcie westfalskim słowo schromm, pochodzące odJérōme, oznacza wesołka, żartownisia) — był bardzo popularny w Westfalii; za jego rządów przeprowadzono wiele reform (m.in. zniesiono pańszczyznę), które były wzorem dla innych państw Związku Reńskiego stacjonuje krótko acz zapisuje się raczej in minus dla historii Psiego Pola.

Władze miasteczka poleciły mieszkańcom oddawanie wszystkiego, czego tylko zażądają. Weseli żołnierze, radosnego Hieronima na to konto styranizowali ludność, dopuszczając się grabieży i gwałtów.

Dynamiczny rozwój i czasy współczesne

Dynamiczny rozwój to wiek XIX . Około 1820 roku panowie na Zakrzowie, Pawłowicach i Kłokoczycach F. W. A. Mensa i ich spadkobiercy przyczyniają się do wzrostu znaczenia dzielnicy. W 1856 r. właścicielem jest Moritz Eichborn z Wrocławia, a w 1876 r. majątek nabył radca miejski Wilhelm Korn z Wrocławia. I ta ostatnia postać wniosła tak duży wkład w rozwój dzielnicy, że opisanie wymagałoby osobnego artykułu.

Po II wojnie światowej, kiedy Hundsfeld należało już do miasta, otrzymało polską nazwę Psie Pole. Dopiero w 1952 roku władze Wrocławia powołały do istnienia jednostkę samorządowo-administracyjną, która objęła północno-wschodnią część miasta – dzielnicę Psie Pole. Co ciekawe od 1990 roku Wrocław nie jest podzielony na dzielnice sensu stricte, bo ich obowiązki przejął w dużej mierze Urząd Miasta Gminy Wrocław. Jednakże tak jak w przypadku pozostałych stref, Psie Pole obecne jest nadal w administracji rządowej i w nazwach organów specjalnych – urzędzie skarbowym, prokuraturze, policji, a także przywoływane jest dla celów statystycznych. Rozciąga się na powierzchni około 98 km2 i mieszka w nim 93 tys. osób, co czyni je najmniej zaludnioną dzielnicą miasta.

Zmiany w nazewnictwie

W 2004 roku zaszły kolejne zmiany dotyczące nazewnictwa i osiedle Psie Pole zmieniono na Psie Pole Zawidawie. Od tamtego momentu teren dawnej wsi objął jeszcze Zakrzów, Zgorzelisko i Kłokoczyce. Dzięki tej zmianie powiększył się obszar historycznego miejsca, co nie zmniejszyło kłopotów z nazwami. Funkcjonują bowiem trzy: Psie Pole jako nieistniejąca już osiedle, Psie Pole jako de facto nieistniejąca już dzielnica oraz Psie Pole-Zawidawie jako nazwa, która wielu ludziom przestaje się kojarzyć z konkretnym obszarem i nie mówi nic.

Jeszcze więcej niejasności

Więcej niejasności wprowadza jeszcze jeden punkt, do którego odnosi się omawiane wyrażenie. A mianowicie w latach 1940–1942 przy dzisiejszej ulicy mjr. Piwnika-Ponurego wzniesiono osiedle zakładowe dla pracowników koncernu Rheinmettall-Borsing, który produkował sprzęt zbrojeniowy. Zabudowa złożona z trzynastu domów o dwóch kondygnacjach nazwana została "osiedlem zakładowym Wrocław Psie-Pole" (Werk Siedlung Breslau-Hundsfeld), które stanowiło odrębną jednostkę administracyjną. Jest to dziś kombinat PZL-Hydral objęty ochroną konserwatora.

Te zawiłości dobrze tłumaczą, dlaczego większość wrocławian nie zawsze orientuje się, co mamy na myśli mówiąc, że mieszkamy na Psim Polu. Warto wówczas rozmówcę zaskoczyć i wspomnieć o bogactwie nazewniczym, które kryje się za pozornie nieznacznym mianem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto