Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderca czterech policjantów wciąż na wolności

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Maurice Clemmons // http://www.youtube.com/watch?v=UTKP9wlCdoI
Maurice Clemmons // http://www.youtube.com/watch?v=UTKP9wlCdoI
W stanie Washington nadal trwa obława na Maurice Clemmonsa, sprawcę strzelaniny w barze w Parkland, w czasie której zginęło czterech policjantów. Ciąży na nim wyrok ponad 100 lat wiezienia, został z niego zwolniony w zeszłym tygodniu.

Dziś dom poszukiwanego w Seattle otoczyła policja i elitarne jednostki specjalne SWAT, po mimo użycia ładunków hukowych i himalaistycznego robota nie znaleziono w nim 37-letniego Clemmons'a. Ed Troyer, rzecznik szeryfa w hrabstwie Pierce poinformował, że poszukiwany został prawdopodobnie postrzelony przez jednego z policjantów, którzy zginęli z rąk oprawcy. Póki co policja nie zna bezpośredniego powodu, dla którego podejrzany posunął się do tak okrutnego czynu. Być może była to po prostu zemsta na stróżach prawa za wyroki, jakie ciążą na Maurice Clemmonsie.

Ma pięć wyroków w Arkansas i kilka poważnych przestępstw w stanie Waszyngton. W sumie do odsiadki ma ponad 100 lat więzienia. Ostatnio został skazany na więzienie w hrabstwie Pierce za m.in. gwałt na dziecku. To właśnie w tym hrabstwie doszło do strzelaniny. Został zwolniony z niego w zeszłym tygodniu za kaucją w wysokości 150 tys. dolarów. Dziennikarze zastanawiają się, skąd skazany wziął taką sumę pieniędzy skoro wg ich informacji podejrzany wyłożył tylko 15 tys.

Wczoraj Maurice Clemmons w barze w Parkland (Washington) śmiertelnie postrzelił czterech funkcjonariuszy, którzy z laptopami i papierami na stolikach przygotowywali się do dyżuru na komendzie. Według ustaleń policji sprawcy pomagały osoby trzecie. Obecnie trwają poszukiwania na obszarze oddalonym ok. 35 mil na południe od Seattle.

Źródło:
CNN.com

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto