Modelka, która często pozowała dla męskich magazynów w strojach pływackich, ostatni raz żywa była widziana w piątek wieczorem w Los Angeles. Wtedy jej mąż, Ryan Jenkins, zabrał ją na partyjkę pokera w San Diego.
Jenkins sam zgłosił zaginięcie Jasmine Fiore, po czym zniknął nie informując policji, co wzbudziło niepokój śledczych. Następnego ranka jej zwłoki pozostawione w walizce zostały znalezione na śmietniku Buena Park przez poszukiwacza puszek i butelek. Policjanci są zgodni - morderca dział z niezwykłym okrucieństwem. Ofiara miała poobcinane palce i powyrywane zęby, co miało utrudnić identyfikację. Modelka została zidentyfikowana tylko po numerach seryjnych implantów silikonowych w piersiach. Wstępne wyniki sekcji zwłok pokazują, że ofiara została prawdopodobnie uduszona.
32-letni Jenkins jednak nie mógł żyć dalej z poczuciem winy i powiesił się w swoim pokoju hotelowym. Kanadyjska policja, prowadząca za nim pościg, poinformowała, że jego ciało zostało znalezione w hotelu położonym w miejscowości Hope niedaleko Vancouver. Jego zwłoki odkryła obsługa hotelowa. Wcześniej postawiono w stan gotowości policję w całej Kanadzie. Do poszukiwania podejrzanego używano nawet psów gończych i helikopterów.
Jasmine Fiore i Ryan Jenkins poznali się w marcu br. Ryan kilka tygodni temu zaczął występować w reality show kręconym przez VH1 "Megan Wants a Millionaire", w którym grupa milionerów walczy o względy pięknej kobiety. Bardzo szybko wzięli ze sobą ślub w Las Vegas, ale jak utrzymuje rodzina modelki, jeszcze szybciej małżeństwo zostało anulowane. Telewizja VH1 po wyemitowaniu trzech odcinków zawiesiła emisję reality show z Jenkinsem. W USA rozgorzała dyskusja o doborze uczestników do tego typu programów. Okazało się, że oskarżony o morderstwo był wcześniej notowany za napaść. Należąca do MTV Network stacja nie poczuwa się do odpowiedzialności i zapewnia, że to zewnętrzne firmy zajmują się doborem uczestników i realizacją programu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?