Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MŚ w lekkoatletyce: Dyskwalifikacja Bolta w finale biegu na 100 m

Bartosz Zasławski
Bartosz Zasławski
Wielka sensacja na "królewskim" dystansie w koreańskim Daegu - broniący tytułu Usain Bolt popełnił falstart i został wykluczony z zawodów. Złoty medal dla Jamajki uratował jednak Yohan Blake.

To miał być najbardziej przewidywalny finał na 100 metrów od wielu lat. Bolt, pozbawiony konkurencji najgroźniejszych rywali - Amerykanina Tysona Gaya, który pokonał go w ubiegłym sezonie przerywając dwuletnie pasmo zwycięstw i swojego rodaka Asafy Powella, legitymującego się najlepszym czasem w tym roku (9.78 s.), skazany był na wygraną w cuglach, ba, nawet mimo jego nie najlepszej dyspozycji pojawiały się prognozy o deklasacji reszty stawki.

W dniu zawodów nic nie zapowiadało, że Jamajczyk zgotuje sobie zgubny los. Kwalifikacyjny bieg wygrał bez problemu w spacerowym dla siebie czasie 10,05 s. Do finału podszedł tak jak nas do tego przyzwyczaił - na luzie, przy prezentacji strzelając miny do kamery, dając na chwilę upust swojej nieokiełznanej naturze showmana. Tym razem być może zbytnie pewność siebie zgubiła Jamajczyka, który przedwcześnie wystartował z bloków i wg nowych przepisów IAAF od razu otrzymał dyskwalifikujący czerwony kartonik. Wściekły Bolt nie czekał nawet na formalny wyrok sędziów, rzucił koszulka o bieżnię i przeklinając udał się do szatni.

Nieobecność "Błyskawicy z Jamajki" wykorzystał pierwszy na linii mety Yohan Blake, sprawiając prezent na pocieszenie swoim rodakom z Karaibów, z przeciętnym jak na finał czasem 9.92 s. Srebro wywalczył jedyny Amerykanin w stawce Walter Dix (10.08 s.), minimalnie wyprzedzając Kima Collinsa z Trynidadu i Tobago (10.09 s.).

To nie jest dobry sezon dla mistrza olimpijskiego z Pekinu. Startował dość rzadko, małymi krokami dochodząc do formy po kontuzji pleców i ścięgna Achillesa. Swój najlepszy czas - 9.88 s., uzyskał w mitingu Diamentowej Ligi w Monaco. Już miesiąc przed rozpoczęciem mistrzostw przyznał, że w jego ocenie nie ma szans na pobicie w tym sezonie rekordu świata. - Nie zamierzał się oszukiwać i wmawiać sobie, ze dam radę - powiedział.

W Daegu Bolt wystartuje jeszcze na dystansie 200 m.

Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto