Trwają debaty nad obsadą. Najpoważniejszymi pretendentkami do głównej roli kobiecej są - jak donosi Dziennik.plh - Edyta Górniak i Natasza Urbańska. W takim przypadku Józefowicz będzie miał nie lada orzech do zgryzienia... Wybór aktorów do głównych ról to poważna sprawa.
"Na pewno kłócą się strasznie i współczuję im, bo sama zastanawiałabym się nad tym, czy wybrać młodych aktorów, czy postawić na sprawdzone nazwiska, takie jak Górniak czy Janowski" – powiedziała w jednym z wywiadów Ela Zapendowska. Absolutnie nic nie sugerując, chciałabym w tym momencie przytoczyć słowa Krzysztofa Bieńkowskiego, redaktora naczelnego kwartalnika artystyczno- naukowego „Znaj”, który w jednym z wywiadów powiedział: - Kiedy mam przed sobą dzieło doświadczonego poety i młodego początkującego, stawiam na tego drugiego.
Musical został wystawiony po raz pierwszy w styczniu 1991 r. Był pierwszą prywatną produkcją teatralną w powojennej Polsce. Piosenki z "Metra" śpiewała cała Polska. Wykonawcy zyskali błyskawiczną popularność.W opowieści o grupie artystów szukających swojego miejsca w życiu wystąpili m.in.: Edyta Górniak, Robert Janowski, Katarzyna Groniec, a także aktorzy: Michał Milowicz, Olaf Lubaszenko, Bogusław Linda.
Przesłuchania do Metra zaczęły się w 1989 r. Organizatorami byli Janusz Józefowicz, Janusz Stokłosa i producent Wiktor Kubiak, którzy z siedmiu tysięcy kandydatów wyłonili najlepszych. Tak powstał musicalowy zespół. - Mordercze próby po kilkanaście godzin dziennie, chociaż całe przedsięwzięcie mogło wziąć w łeb. Wiedzieliśmy, że jeśli się uda, to dla każdego z nas będzie to początek nowego życia - mówił kilka lat po premierze Robert Janowski, odtwórca roli Jana. Przedsięwzięcie było prawdziwą innowacją. "Pierwszy polski musical", lasery, artyści zwerbowani z "ulicy" - to wszystko brzmiało niepokojąco. Wiele emocji swoim wprost szalonym pomysłem wywołał producent Wiktor Kubiak. Kubiak zainwestował w "Metro" około 1,5 mln dolarów! "Wariat czy oszust" - szeptano w kuluarach."Metro" było pierwszym polskim musicalem, który pokazano na Broadwayu. Nie odniosło tam sukcesów. Premiera w nowojorskim teatrze Minskoff przyniosła druzgocące recenzje amerykańskiej krytyki. "Nie wozi się samowarów do Tuły" - tak komentowali "porażkę" na Broadwayu warszawscy recenzenci"- czytamy w jednej z
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?