Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Alasce ośmiometrowe zaspy. Nie ma co robić ze śniegiem

Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Mieszkańcy największego stanu USA, są przyzwyczajeni do takiej aury.
Mieszkańcy największego stanu USA, są przyzwyczajeni do takiej aury.
W ostatnich dniach zima dała się we znaki Polakom. Jednak nawet te najintensywniejsze opady śniegu w kraju, nie mogą się równać z tym z czym mają do czynienia mieszkańcy Alaski. Miejscami zaspy sięgają nawet ośmiu metrów.

Jak mówi konsul honorowy na Alasce - Stanisław Borucki, dawno nie było zimy z tak intensywnymi opadami śniegu. Miejscami zaspy sięgają ponad ośmiu metrów. Pojawia się pytanie, jak usunąć tak dużą ilość śniegu?

"Kiedy nazbiera się tego śniegu, to zatrudnia się ciężarówki transportowe i oni przyjeżdżają i wywożą, to jest bardzo kosztowne" - tłumaczy w wywiadzie dla TVN Meteo.pl Borucki. Niestety jak informują lokalne media, wywożonego śniegu nie ma już gdzie składować.

W największym mieście stanu - Anchorage, wywieziono już 16,8 tys. ciężarówek śniegu. Prawie połowa z ładunku nadal czeka na roztopienie.

Mieszkańcy największego stanu USA są przyzwyczajeni do takiej aury. "My żartujemy, że mamy 9 miesięcy zimy, a reszta to lato, lato i lato" - mówi Borucki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto