Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na co stać Urugwaj?

Tomasz Brusik
Tomasz Brusik
Choć Urugwaj posiada zaledwie 3,5 mln obywateli, jego reprezentacja znalazła się już wśród ośmiu najlepszych drużyn globu. A to jeszcze nie koniec...

Urugwaj to państwo nieco piłkarsko zapomniane. W pierwszej połowie XX wieku, La Celeste posiadali jedną z najlepszych reprezentacji na świecie. Wynika to z faktu, że byli jednym z bogatszych państw Ameryki Południowej. Mimo że dwukrotnie zdobyli tytuł mistrza świata (1930 i 1950) i złoty medal na igrzyskach olimpijskich (1924 i 1928) oraz 14-krotnie wygrywali rozgrywki Copa America (mistrzostwa Ameryki Południowej), ostatni raz w strefie medalowej mundialu gościli 40 lat temu. W Meksyku w 1970 zajęli wówczas 4. miejsce. Co więcej na 3 z ostaniach 5 mundiali, nawet się nie kwalifikowali. Dziś są 16. drużyną w rankingu FIFA, opartą na młodych graczach, którzy pragną przywrócić dobre imię reprezentacji Urugwaju.

Tercet ofensywny

Pierwszy mecz w RPA rozegrali przeciwko wicemistrzom świata - Francuzom. Jak do tej pory, był to ich najgorszy występ. Mecz zakończył się remisem 0:0, po niemrawej grze obu zespołów. Przed drugim meczem w grupie, trener Oscar Tabarez zdecydował się na zmianę taktyki. Z 3-5-2 przeszedł na 4-3-3. Był to strzał w dziesiątkę. Urugwaj zaczął grać ofensywnie. Z przodu znakomicie radził sobie tercet Cavani-Forlan-Suárez. Nieco cofnięty Forlan doskonale sprawdzał się w rozgrywaniu piłki, a młodzi i nieobliczalni Cavani i Suárez, rozszarpali już obronę RPA, Meksyku i Korei Południowej w 1/8 finału MŚ w RPA. Dzięki przejściu na 4-3-3 znalazło się także na boisku miejsce dla dobrze spisującego się Fucile, prawego obrońcy FC Porto.

Tercet defensywny

Siła Urugwaju to dwa tercety. Pierwszy to ten ofensywny, drugi to bramkarz Muslera i dwóch środkowych obrońców - Godin i Lugano. Nieprzypadkowo Urugwaj stracił do tej pory tylko jednego gola w 4 meczach. To jedna z najpewniejszych par środkowych obrońców na tym turnieju. Choć dopatrzyłem się 2 błędów Lugano w meczu z Koreą, we wszystkich meczach grupowych był bezbłędny. 6 lat młodszy Godin, ma się od kogo uczyć. Czują się pewnie, bo za plecami mają golkipera rzymskiego Lazio, który pokazał swoje umiejętności już w kilku meczach Serie A. Te dwa tercety - defensywny i ofensywny, uzupełniają piłkarze solidni i pracowici, jak chociażby defensywny pomocnik AS Monaco - Diego Perez.

Młodość

"Młodości! Orla twych lotów potęga..." pisał Adam Mickiewicz. Na młodości opiera się także siła Urugwaju. Zaledwie 4 na 23 graczy ich kadry ma ponad 30 lat. Pan Bóg (lub ktoś inny o tym decydujący) hojnie obsypał reprezentację Charrúas talentami. Wspomniani już Musleraa, Godin, Cavani, Suárez, a do tego Caceres z Barcelony i Lodeiro z Ajaxu, to zawodnicy poniżej 24 lat. W pierwszym składzie najstarszy jest Diego Forlan, który ma 31 lat. Może się okazać, że zabraknie im doświadczenia, w kluczowym momencie pojedynku z bardziej doświadczonym rywalem.

Suárez!

23-letni napastnik Ajaxu Amsterdam i jego nieprzeciętny talent zasługują na oddzielny akapit. Luis Alberto Suárez rozegrał w lidze holenderskiej 97 spotkań, strzelając 82 gole! To godny następca Diego Forlana. Przed Mundialem interesowało się nim wiele klubów. M.in. Manchester United i Juventus Turyn. On sam mówił, że odejdzie tylko do Barcelony. Włodarze Ajaxu, jako cenę wywoławczą podali 30 mln euro. Odstraszyło to wiele klubów, które pamiętały losy Huntelaara. On także strzelał w Ajaxie mnóstwo goli i był uznawany za najbardziej obiecującego napastnika Europy, ale gdy odszedł do lepszej ligi, mocno rozczarował. Suárez dotychczasowymi 3 bramkami w 4 meczach udowadnia na tym mundialu, że bliżej mu do Ibrahimovića, niż Huntelaara. Zwłaszcza udowadnia to tym drugim golem, wbitym Korei w 1/8 finału.

Co dalej?

Woody Allen mawiał: jeśli chcesz rozbawić Boga, opowiedz mu swoje plany na przyszłość. Takie mam też nastawienie do prognoz i przewidywania przyszłości. Drużyny z Ameryki Południowej znakomicie radzą sobie w RPA. Brazylia i Argentyna są mocne jak zawsze. Paragwaj i Urugwaj wygrały swoje grupy, a Chile dzięki swojej agresywnej i szybkiej grze jest w stanie pokonać każdego. Mecz w 1/8 wskazał jednak kilka mankamentów. Przede wszystkim pod względem dyscypliny taktycznej. Wierzę jednak, że reprezentacja Urugwaju jest w stanie uporać się z Ghanom i znaleźć się w strefie medalowej, a co za tym idzie - walczyć o medal na Mistrzostwach Świata. Czego z racji mojej sympatii, z całego serca im życzę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto