Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na krawędzi rzeczywistości

Maja
Maja
Recenzja książki Manueli Gretkowskiej "Na linii świata", w której świat realny miesza się z wirtualnym, a ludzkość stoi u progu zagłady.

Manuela Gretkowska, to pisarka i działaczka społeczna o jasnych, wyrazistych poglądach. Swoich opinii nie ukrywa za fasadą poprawności politycznej, dlatego jej publiczne wypowiedzi całkowicie pozbawione są fałszu. I taka też jest najnowsza powieść autorki – „Na linii świata” – odważna i szczera. Tytuł książki nawiązuje do terminu wywodzącego się z teorii względności i zapowiada lekturę, którą chciałoby się umiejscowić w kategorii science-fiction. Niemniej jednak Gretkowska dotyka tematu mocno wpisującego się w naszą rzeczywistość – choć chcielibyśmy temu zaprzeczyć, świat wirtualny coraz bardziej wkrada się w świat realny. Zatem nie możemy być przekonani, że apokaliptyczna wizja autorki dotycząca przyszłości naszej cywilizacji nie nosi cech prawdopodobieństwa.

„Na linii świata” to historia kilku osób powiązanych z główną bohaterką. Pierwszoplanowa postać książki, studentka Natasza, ma osobliwą pracę – rozbiera się dla klientów na seksczacie. W ten sposób poznaje Toma, informatyka pracującego w Dolinie Krzemowej. Splot wydarzeń i trudnych okoliczności politycznych, które naznaczyły los dziewczyny w Polsce, powoduje, że Natasza postanawia wyjechać do Stanów Zjednoczonych w ramach ciekawego kontraktu zaoferowanego przez zagranicznego znajomego. I tam kończy się jej „zwyczajne” życie. Kobieta doświadcza surrealizmu, który dosłownie może zagrozić jej życiu.

Chociaż atrakcyjność fabuły książki jest dyskusyjna, podobnie jak nierówno rozwijające się tempo powieści, które powoduje, że początek jest dość monotonny, a końcówka bardzo dynamiczna, warto dostrzec przekaz, jaki niesie za sobą na „Na linii świata”. Autorka odniosła się do powszechnej dewaluacji wartości, nagminnego oceniania siebie przez pryzmat sztucznie stworzonych wzorców, a także trudności w rozpoznawaniu w życiu tego, co jest naprawdę dobre i prawdziwe. Nie wszystkie tezy Gretkowskiej przekonują, ale nie sposób odmówić autorce błyskotliwości i wyjątkowej sprawności operowania słowem. Ciekawa symbolika i skojarzenia, komentarze dotyczące aktualnej sytuacji politycznej w Polsce i na świecie, czy zobrazowanie konfliktu narastającego między duchowością a techniką i nauką, budują wartość książki Gretkowskiej. Warto przeczytać i zastanowić się, w jakim kierunku zmierza współczesność.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto