Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Najgroźniejsza broń na świecie wciąż zagrożeniem

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://www.flickr.com/photos/kingdafy/499360896/
http://www.flickr.com/photos/kingdafy/499360896/ http://farm1.static.flickr.com/215/499360896_ac6a10499e_b.jpg
Nieobliczalny wyścig zbrojeń w czasach zimnej wojny doprowadził do skonstruowania broni, której nawet sama koncepcja użycia jest przerażająca. Mowa o bombie neutronowej.

Główne mass media co jakiś czas informują nas o poczynaniach władz Iranu czy Korei Północnej, zmierzających do rozwijania własnego programu atomowego. Ci pierwsi cały czas odpierają zarzuty o wzbogacanie uranu w celach militarnych, natomiast drudzy z dumą chwalą się kolejnymi sukcesami w drodze do uzyskania miana mocarstwa nuklearnego. W komentarzach na temat zagrożeń wynikających z broni nuklearnej, mało kto zwraca jednak uwagę na inne, nieznane szerzej opinii publicznej zagrożenie.

7 lipca 1977 r., Stany Zjednoczone, stan Nevada. 113 km od Las Vegas, na poligonie wojskowym przeprowadzono testowy wybuch jednej bomby neutronowej w ramach programu atomowego USA. Ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych, Jimmy Carter (laureat pokojowej nagrody nobla) niecały rok po tym wydarzeniu, zaprzestał rozwijania tego rodzaju broni niekonwencjonalnej. Stało się to dopiero po masowych protestach w całej Europie Zachodniej (m.in. w Holandii, Belgii czy Norwegi), które wyrażały sprzeciw wobec instalacji na starym kontynencie pocisków z bombami neutronowymi. Warto w tym momencie się zastanowić czym w rzeczywistości jest owa bomba i jaką spełnia rolę w arsenałach militarnych po upadku "żelaznej kurtyny".

Wzmocniona bomba termojądrowa (enhanced radiation weapon, ERW), popularnie zwana neutronową został pierwotnie opracowana przez Edwarda Tellera a skonstruowana w 1958 r. dzięki amerykańskiemu fizykowi Samuelowi Cohenowi, pracującemu w Lawrence Livermore National Laboratory. Bomba neutronowa wyzwala zabójcze promieniowanie na skutek reakcji jądrowej deuterku i trytku litu-6. W odróżnieniu od klasycznej broni atomowej jej siła rażenia temperaturą i falą uderzeniową powietrza jest niewielka, natomiast rażenie promieniotwórcze - ogromne. Jest ona zbudowana na zasadzie syntezy termonuklearnej (synteza jąder lekkich pierwiastków, w wyniku której powstają jądra cięższe o większej energii wiązania w przeliczeniu na jeden nukleon). Podczas tej reakcji, 80 proc. energii uwalnia się w postaci przenikliwych neutronów (promieniowanie neutronowe). Przy wybuchu klasycznej bomby wodorowej (ładunek termojądrowy) emisja tej promieniotwórczej energii wynosi zaledwie 15 proc. Poza tym ERW wyzwala dziesięć razy więcej radioaktywności od innej bomby atomowej o takiej samej sile.

Dla przeciętnego zjadacza chleba powinien być najważniejszy jeden fakt - wyzwolone promieniowanie podczas wybuchu bomby neutronowej w promieniu dwóch kilometrów od epicentrum zabija życie we wszystkich postaciach flory i fauny. Można to dobrze zobrazować na przykładzie czołgu - osoby znajdujące się wewnątrz tego pojazdu opancerzonego giną natomiast on sam pozostaje w miarę nienaruszony (nawet znajdując się blisko epicentrum eksplozji ERW). Śmiertelne promieniowanie przeniknie przez stal czy beton, jedyne co jest w stanie je zatrzymać to kilkumetrowa warstwa ziemi i piasku. W przypadku wybuchu bomby neutronowej np. w centrum Warszawy, natychmiast zginęło by prawie 900 tys. osób (obszar 2 km od PKiN). Obecnie jednak bomby neutronowe są konstruowane aby również wyrządziły jak najwięcej strat materialnych na terytorium wroga, podobnie jak inna broń niekonwencjonalna.

Pierwszy, podziemny test nowej "zabawki" amerykańskiej armii miał miejsce w listopadzie 1961 r. na poligonie wojskowym Nevada, o czym informowała wówczas prasa za oceanem. Prawdziwy rozwój tej niezwykle niebezpiecznej technologi przypadł jednak na drugą połowę lat 70. ubiegłego stulecia. Wówczas USA dysponowała już gotowymi w każdej chwili do użycia głowicami termonuklearnymi typu W66 i W70. Jak można się domyślić, technologia ładunku ERW szybko dotarła do Związku Radzieckiego i innych potęg militarnych. Jednak dopiero w 1981 r. francuski minister obrony, Charles Hernu poinformował opinię publiczną o testowaniu bomby neutronowej przez ZSRR (nieoficjalnie pierwsze próby Sowietów miały miejsce w 1961 r.). Ale sama Francja też ma w tej kwestii bardzo wiele do powiedzenia, ponieważ sama posiada technologię ERW, którą próbowała już w 1967 r. ale potwierdziła posiadanie n-bomby dopiero 13 lat później.

W 1999 r. amerykański kongresman, Christopher Cox opublikował raport oskarżający Chińską Republikę Ludową o kradzież planów budowy broni neutronowej i innych technologi wojskowych. Zarzuty komisji Coxa świadczą (...) o rasistowskim sposobie myślenia autorów raportu, którzy zakładają, że Chińczycy nie mogą być tak inteligentni jak Amerykanie, więc nie są w stanie sami zbudować bomby - słusznie zauważył wówczas dziennik "Rzeczypospolita". Warto również przypomnieć, że w roku 2003 r. Stany Zjednoczone zakończyły proceduję likwidacji używanych w czasie zimnej wojny głowic termonuklearnych z bronią neutronową.

Na dzień dzisiejszy możemy stwierdzić, że zaawansowaną technologią ERW dysponuje USA, Francja, Rosja i Chiny. Inne państwa takie jak Indie czy Pakistan zapewniają, że są w stanie zbudować bomby neutronowe, ale brak jest jednoznacznych danych o realizacji tych obietnic. Jakie zatem jest obecnie zagrożenie wynikające z zagrożenia neutronowego? Podobnie jak w przypadku innej broni niekonwencjonalnej, upadek ZSRR i koniec zimnej wojny sprawił drastyczne zminimalizowanie zagrożenia światową wojną nuklearną ale przyniósł nowe powody do niepokoju. Rozwój międzynarodowych organizacji terrorystycznych czy atomowe ambicje dyktatorskich reżimów niepokoją dziś opinię publiczną.

Ale tutaj należy się drobne wyjaśnienie - bomba neutronowa to bardzo zaawansowana technologia, której skonstruowanie wymaga ogromnych nakładów finansowych oraz odpowiedniej wiedzy fizycznej i chemicznej. Również liczebność samych głowic z bronią ERW nie jest duża a wszystkie kraje posiadające bomby neutronowe podpisały w 24 września 1996 r. traktat o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową (Comprehensive Nuclear-Test-Ban Treaty, CTBT). Faktycznie, od tego czasu nie zanotowano żadnych prób z bronią ERW ale dokładnie tego potwierdzić nie można.

Samuel Cohen (konstruktor pierwszej bomby ERW) proponuje wykorzystanie bomby neutronowej w Iraku aby odnosić szybkie militarne zwycięstwo, nie narażając życia amerykańskich żołnierzy jak dzieje się w przypadku tradycyjnej wojny - pisał w 1990 r. Los Angeles Times informując o ówczesnej sytuacji w Zatoce Perskiej. Na szczęście, nikt z wojskowych tych rad nie wziął sobie za bardzo do serca. Ale temat użycia bomby neutronowej w Iraku znów powrócił w 2007 r. za sprawą Saifeddina al-Rawima. Ten były członek saddamowskiej Gwardii Republikańskiej w wywiadzie dla arabskiej telewizji Al-Jazeera oskarżył USA o zrzucenie na bagdadzkie lotnisko bomb fosforowych i neutronowych podczas operacji "szok i przerażenie". Zachód jednak nie potraktował tych pomówień poważnie i słusznie, ponieważ gdyby faktycznie doszło do użycia choćby broni ERW, to państwa arabskie na pewno ogłosiłyby to światu.

W tym momencie warto zadać pytanie, czy ewentualna interwencja wojsk amerykańskich w Iranie czy ciągle wisząca w powietrzu konfrontacja obu Korei, może doprowadzić do użycia bomb neutronowych? Jest to możliwe, ale raczej mało prawdopodobnie, chyba że doszłoby do wojny totalnej, w której wszystkie "chwyty" są dozwolone. Podsumowując - budując dom na przedmieściach nie musimy przeznaczać kolejnych kosztów na zbudowanie kilka metrów pod ziemią schronu przeciwneutronowego. Ale warto wiedzieć, że w silosach rakietowych w różnych miejscach globu czekają na użycie głowice z bronią ERW.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto