Przed czterdziestu laty amerykańscy uczeni zapowiadali zbliżający się czas szerokiego wykorzystywania przez człowieka energii słonecznej. W planach były – według ówczesnych mediów – inwestycje elektrowni słonecznych, opartych na wykorzystaniu zespołu wielkich luster umieszczonych w kosmosie, które odbijałyby promienie słoneczne do urządzeń na Ziemi. Tu, odpowiednio przetworzone, dawałyby energię elektryczną.
Tym tropem sprzed lat, poszli uczni współcześni i zbudowali w Ivanpah w Kalifornii, największą elektrownię słoneczną. Działająca od zeszłego roku, dopiero wczoraj, 13 lutego 2014 roku, oficjalnie została uruchomiona z produkcją komercyjną, jako największa na świecie termalna elektrownia słoneczna w Ivanpah.
Elektrownia termalna Ivanpah składa się z trzech jednostek generujących energię. Posadowiona na powierzchni 13 kilometrów kwadratowych, ma blisko 350 000 sterowanych komputerowo, luster. Przyjmują one i kierują, promienie słoneczne w stronę bojlerów, umieszczonych na trzech wielkich 140-metrowych wieżach.
Podgrzewana w bojlerach woda, napędza turbiny siłowni. Całość urządzeń, generuje prawie 400 megawatów energii, co na co dzień wystarczy do zasilania, 140 000 gospodarstw domowych. Amerykańska elektrownia Ivanpah kosztowała 2,2 miliarda dolarów.
Energia słoneczna, mimo wszystko, jest jeszcze znacznie droższa od energii pozyskiwanej z tradycyjnych źródeł, w tym z węgla. Jak oblicza koncern U.S. Energy Information Administration, dla elektrowni węglowej, koszt produkcji jednej megawatogodziny wynosi około 100 USD, a dla elektrowni słonecznej, około 261 USD. Technologia energii słonecznej musi być ciągle jeszcze doskonalona.
W opinii ekologów, tak rozległa terenowo struktura energetyczna, jak Ivanpah, negatywnie wpłynie na miejscową florę i faunę. Elektrownię słoneczną zbudowano w odległości 72 kilometrów na południowy zachód od Las Vegas. W jej okolicy żyją m.in. kojoty i żółwie. Są uzasadnione obawy, że te zwierzęta, jak i wiele innych, za jakiś czas mogą wyginąć.
Pierwsze na świecie elektrownie słoneczne – małe w rozmiarach i mocy – powstały w USA, w 1982 roku; Lugo o mocy 1 MW i w 1985 roku w Carrisa Plain, o mocy 5,6 MW. Osiem lat później, podobną elektrownię słoneczną, największą wtedy w Europie - zbudowali Niemcy, w Hemu (2003), o mocy 4,0 MW. Natomiast pierwsza i największa w Azji, o mocy 24 MW, powstała w 2008 roku w Sinan, w Korei Południowej. W dwa lata potem uruchomiono w Reunion, pierwszą elektrownię słoneczną o 11 MW, w Afryce.
Stanisław Cybruch
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
