Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Największe pożary w powojennej historii Polski

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Building_7_fire.jpg
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Building_7_fire.jpg http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Building_7_fire.jpg
Oto - opracowane na podstawie Wikipedii - zestawienie najtragiczniejszych w skutkach pożarów w powojennej historii Polski.

Pożar w w Wielopolu Skrzyńskim - 11 maja 1958 r. pochłonął 58 ofiar śmiertelnych. Pożar powstał wskutek ludzkiej nieodpowiedzialności. W miejscowej bibliotece miał miejsce seans filmowy, a w budynku znajdowało się ok. 200 osób (głównie młodzież i dzieci). Przy zmianie zwoju filmowego z celuloidu jeden z operatorów taśmy filmowej (wcześniej z kolegami pili wódkę) upuścił zapalonego papierosa, co spowodowało natychmiastowy pożar. W szybkim tempie płomienie objęły drewnianą konstrukcję budynku. Większość okien była zabita deskami. Operatorom nic się nie stało, uciekli przez jedno z otwartych okien.

Pożar w szpitalu psychiatrycznym w Górnej Grupie - 31 października 1980 r. - 55 zabitych. Powodem pożaru były rażące zaniedbania w zakresie ochrony przeciwpożarowej. Oskarżono o to dyrekcję ośrodka, ale postępowanie umorzono w ramach amnestii w 1984r. Nie odbudowano szpitala. Na temat tego pożaru Jacek Kaczmarski napisał piosenkę pt. "A my nie chcemy uciekać stąd".

Pożar w rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach - 26 czerwca 1971r. 37 ofiar śmiertelnych. Był to trzeci pożar w tej rafinerii w 1971r. Wszystko zaczęło się od uderzenia pioruna. Mimo pożaru rafinera nie zaprzestała pracy. Akcja ochotniczych i zawodowych strażaków początkowo nie była skoordynowana.

Pożar Kombinatu Gastronomicznego "Kaskada" w Szczecinie - 27 kwietnia 1981r., 14 zabitych. Podczas sprzątania parteru w budynku szkoły gastronomicznej doszło do pożaru który w błyskawicznym tempie objął 4 kondygnacje. Powodem pożaru najprawdopodobniej było zwarcie instalacji elektrycznej a łatwopalna konstrukcja budynku pozwoliła na szybkie rozprzestrzenianie się ognia.

Pożar w hali Stoczni Gdańskiej - 14 listopada 1994r., 7 zabitych. Podczas koncertu Golden Life, na którym było ok. 2000 osób, zajęła się ogniem drewniana trybuna w głębi sali. Początkowo wszyscy uważali że to efekt świetlny ale gdy pożar zaczął się rozprzestrzeniać wybuchła panika. Przy jedynym wyjściu doszło do dramatycznych scen. Przyczyną powstania pożaru było podpalenie, sprawcy do dziś nie ustalono. W hołdzie ofiar tej tragedii Golden Life napisał piosenkę której refren tak bardzo pasuje do dzisiejszych wydarzeń: "...życie choć piękne, tak kruche jest...wystarczy chwila by zgasić je..."

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto