Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Następca Benedykta XVI powinien być młodszy i sprawniejszy

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikipedia, Autor: Marek.69
O przyczynach ustąpienia Benedykta XVI z najwyższego urzędu Stolicy Piotrowej krążą różne pogłoski. Ciekawe są też prognozy i oczekiwania, co do nowego papieża.

Od początku słyszeliśmy, że papież ustępuje z przyczyn słabego zdrowia i chęci spędzenia reszty życia w spokoju. Pisano też o intrygach za jego plecami i prowadzonej nieczystej grze przeciwko niemu, której przejawem była m.in. kradzież tajnych dokumentów z papieskiego apartamentu. Wcześniej słychać było o przekrętach finansowych w banku Watykanu. Włoskie media publikowały informacje o powołaniu przez Benedykta XVI prywatnej komisji śledczej, złożonej z zaufanych kardynałów, do zbadania sytuacji w Kurii Rzymskiej.

Dzisiaj słychać o doniesieniach, że od początku papież kłamał, mówiąc o słabym zdrowiu i traceniu sił psychiczno-fizycznych. A to właśnie takie przedstawił argumenty, ogłaszając decyzję o abdykacji. Podkreślał, że nie jest w stanie pełnić w sposób należyty, wszystkich trudnych obowiązków na tak wysokim urzędzie. Zdaniem oponentów - raczej przeraził się podszeptów o niebezpiecznych knowaniach współpracowników za jego plecami w Kurii - czytaj w tekście Benedykt XVI zrezygnował przez intrygi.

Zbiór zapisków z "informacjami" o tym, co się złego dzieje w Watykanie i co może się wydarzyć, przekazał rzekomo arcybiskup Palermo, kardynał Paolo Romeo. Miało się to stać w listopadzie 2012 roku podczas jego wizyty w Pekinie. Wówczas w Chinach, włoski kardynał Romeo miał mówić "o spisku i o tym, że Benedykt XVI umrze w ciągu roku".

Gdy Benedykt XVI obwieścił, że 28 lutego zrezygnuje z pełnienia funkcji szefa Kościoła katolickiego, pojawili się wróżbici z mrożącymi krew w żyłach wizjami, m.in. o przyszłości Kościoła katolickiego oraz o tym, że wybuchnie III wojna światowa i w ogóle będzie koniec świata. Przywołano informacje sprzed roku o pogłoskach, że papież "umrze w ciągu 12 miesięcy".

W 2012 roku 82-letni Kolumbijczyk, kardynał Dario Castrillon Hoyos, watykański hierarcha na emeryturze, pośrednio przyznał mediom, jakoby dostarczył do Sekretariatu Stanu, anonimową notatkę napisaną po niemiecku i przekazaną papieżowi, w sprawie rzekomego "spisku na życie Benedykta XVI".

Świeża informacja optymistyczna dotyczy opinii francuskiego kardynała Jean-Louis Taran o przyszłym następcy Benedykta XVI. Kardynał kreśli sylwetkę nowego papieża po konklawe, który jego zdaniem powinien być "w wieku 65-70 lat, w dobrej formie fizycznej, otwarty na dialog z kulturami i religiami" - podaje Wirtulna Polska. Taki obraz sylwetki przyszłego papieża, chciałby ogłosić jako protodiakon wiernym, w ramach: "Habemus papam".

Kardynał-protodiakon Jean-Louis Tauran, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego mówił portalowi Vatican Insider, że przyszły papież, który ma być wybrany w tajnym głosowaniu w marcu, powinien nade wszystko "kontynuować nauczanie Benedykta XVI". Ponadto – w jego ocenie – nowy papież musi przeprowadzić reformę Kurii Rzymskiej i to w taki sposób, aby była – jak to określił "większa koordynacja podejmowanych w niej decyzji". To w pewnym stopniu współgra z rzekomymi pogłoskami o zakulisowych rozgrywkach za plecami papieża w Watykanie.

Urodzony w Bordeaux, francuski kardynał Taran, przypomniał również, że Benedykt XVI chciał przeprowadzić zmiany w Kurii Rzymskiej, ale - jak to ujął - "machina tej instytucji jest olbrzymia", toteż aby ją zreformować – trzeba dużo sił i rochę czasu, bo to zadanie "długie i trudne". "Może potrzebny do tego byłby papież młodszy i pełen energii" - powiedział znacząco i proroczo francuski hierarcha z Watykanu.

Ponad wszystko – zdaniem 70-letniego kardynała Taurana - przyszły papież musi mieć "cnotę nadziei", niezbędną a nawet konieczną w dzisiejszych czasach.

Kardynał-protodiakon ocenił, że Joseph Ratzinger, wybrany papieżem na konklawe w 2005 roku, musiał zdobyć się w toku swojej posługi, na ogromny wysiłek psychologiczny, aby "stanąć naprzeciwko tłumu wiernych". Natomiast jego decyzję o abdykacji, kardynał Jean-Louis Tauran interpretuje, jako dowód "nadzwyczajnej siły wewnętrznej" i dużej odwagi.

Kardynał Jean-Louis Tauran ocenił, na dziewięć dni przed formalną abdykacją papieża Benedykta XVI, że przenieść się ze Stolicy Piotrowej, do "odosobnienia niemal pustelniczego, zakłada intensywne życie wewnętrzne i wielki dystans".

Jean-Louis Tauran był osobą zaufaną papieża Jana Pawła II i Benedykta XVI. Jan Paweł II mianował go arcybiskupem tytularnym Thélepte a jednocześnie sekretarzem ds. stosunków z państwami, w Sekretariacie Stanu Watykanu. W kolejnych latach francuski duchowny dostąpił godności kardynalskiej, z tytułem diakona S. Apollinare alle Terme Neroniane-Alessandrine. Benedykt XVI powołał go w 2007 roku na przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto