Psychologowie biją na alarm: z roku na rok wzrasta liczba zachorowań na anoreksję, bulimię, a ostatnio również na ortoreksję (obsesja na punkcie zdrowego jedzenia). Winą obarcza się media i projektantów, którzy lansują nienaturalnie szczupłą sylwetkę. Kreowanie ideału nie ogranicza się jednak do sprecyzowania wyglądu. „Idealna” kobieta powinna również stosownie się zachowywać. Musi być niegrzeczna, balansować pomiędzy pewnością siebie a wulgarnością. Może być mądra, aczkolwiek nie musi. Nie dziwi więc fakt, że gwiazdki pokroju Dody, Paris Hilton bądź Lindsay Lohan są obecnie w cenie.
Smutny jest koniec ery kobiecości, która pozwoliła się wyprzeć zmutowanym i groteskowo przemalowanym potworom, pozwalającym sobie na "gwiazdorzenie". Subtelna elegancja i delikatność zdają się być passe, o naturalności nie wspominając. Jak radzić sobie z medialną nagonką?
Najważniejsze to nie dać się zwariować. Akceptacja samego siebie i negacja nieodpowiednich z logicznego punktu widzenia treści stanowią obecnie najlepsze rozwiązanie. Każda kobieta powinna pamiętać o tym, że gwiazdy mają do wykorzystania jedynie swoje 15 minut, a na nas czeka życie. Życie, które wbrew pozorom nie jest zbyt długie i z założenia nie jest proste. Tak jak problemów nie rozwiązują blond włosy, tak samo o szczęściu nie stanowią sylikonowe piersi czy BMI poniżej normy. Warto pamiętać o tym, gdy po raz kolejny na ekranie ukaże nam się plastikowa postać kolejnej Barbie jednego sezonu.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?