Pomnik na cmentarzu komunalnym w Hruszowicach stanął w październiku 1994 roku. Inicjatorami budowy pomnika ku czci UPA byli exupowcy z Polski i Ukrainy. Elementy pomnika zostały przywiezione ze Lwowa i tu u nas złożone w całość. Umieszczone u stóp pomnika tablice upamiętniają cztery „kurenie”, które od 1944 roku siały terror na południowo-wschodnim terenie powojennej Polski.
Dziwić więc może fakt, że nikt nie domaga się, aby zgodnie z porozumieniem Związku Ukraińców w Polsce i Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa tekst na pomniku chwalący bohaterstwo UPA zastąpiono napisem: polegli za wolną Ukrainę. Nikt tego się nie domaga, bo pomnik na cmentarzu w Hruszowicach ma charakter symboliczny. Nie ma tam żadnych szczątków bojowników spod znaku UPA.
Dzisiaj, gdy nasz Parlament potępił masowe zbrodnie UPA na niewinnej polskiej ludności Wołynia powraca temat nielegalnego pomnika sławiącego bohaterstwo nazistowskiej formacji zbrojnej. Usunięcie pomnika mogłoby pogorszyć relacje polsko-ukraińskie. W końcu, jak zauważa Jacek Borzęcki w Kurierze Galicyjskim, co roku ukraińscy nacjonaliści pielgrzymują do Hruszowic z młodzieżą, aby pokazać jej, że nawet w Polsce czci się bohaterskich bojowników UPA.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?