"Nie ma dzieci - są ludzie". Nowa kampania społeczna

"Dzieci i ryby głosu nie mają"
Od 4 do 12 sierpnia bieżącego roku OBOP na próbie 1005 Polaków przeprowadził badanie dotyczące bicia dzieci. 68 procent respondentów uważa, że są sytuacje, w których dziecku trzeba dać klapsa, a 38 procent zgadza się ze stwierdzeniem, że lanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Z kolei 24 procent uważa bicie dzieci za skuteczną metodę wychowawczą. Natomiast dezaprobatę dla kar cielesnych wyraziło 71 procent badanych.

Dzień Dziecka inaczej. Zobacz zdjęcia!

Badania takie przeprowadzono i w ubiegłym roku. Okazało się, że przez ten czas poziom społecznej akceptacji dla bicia dzieci obniżył się jedynie o 1 procent. Szkoda, że zwolennicy kar fizycznych wobec dzieci zapominają, że przemoc rodzi przemoc, a najlepsza metoda wychowawcza to miłość, dużo ciepła i rozmowy z dzieckiem.

Klikając w tenlink, zapoznamy się ze szczegółami raportu "Postawy społeczne wobec bicia dzieci".

"Nie ma dzieci - są ludzie"

20 listopada, z inicjatywy Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka ruszyła kampania społeczna "Nie ma dzieci - są ludzie". Ma ona przypominać, że dzieci są pełnoprawnymi obywatelami i przysługują im prawa, które powinny być przestrzegane. Jest również podsumowaniem wszystkich działań zorganizowanych w Roku Janusza Korczaka.

Data ta nie jest datą przypadkową. Wtedy to właśnie obchodzony jest Powszechny Dzień Praw Dziecka, ustanowiony przez ONZ w ramach uchwalenia Deklaracji Praw Dziecka oraz Konwencji o Prawach Dziecka, czyli najważniejszego dokumentu, który obowiązuje niemalże w wszystkich państwach świata i który ma zapewniać ochronę wszystkim dzieciom (...) W ostatnim czasie mamy do czynienia z zatrważająca ilością przemocy wobec dzieci. Chciałbym, aby ta kampania zwróciła uwagę społeczeństwa i przypomniała mu, że dziecko jest pełnoprawnym obywatelem i należy mu się najwyższe poszanowanie - powiedział Michalak.

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+