Nowa Dęba: Wraca temat zbyt krótkiego peronu na stacji PKP

Od maja 2011 roku trwa spór pomiędzy Intercity, a lokalnymi władzami o przedłużenie zbyt krótkiego peronu na stacji PKP - Nowa Dęba. Obecnie zamiast wymaganych 200 metrów liczy on zaledwie 100.

Łukasz Kowalski z Biura Przewozów PKP Intercity potwierdził także, że - Pociągi dalekobieżne nie mogą zatrzymywać się na nowodębskim peronie z jednego powodu. Peron jest za krótki, tymczasem zatrzymywanie się pociągów dłuższych niż peron jest niezgodne z przepisami.

Czytaj także: Przez Nową Dębę przejadą pociągi osobowe

Brak porozumienia

Według włodarza Nowej Dęby, Wiesława Ordona sytuacja mogła wyjaśnić się już w 2009 roku kiedy to zostały podjęte decyzje o przebudowie peronu. - Już w 2009 roku podjąłem działania zmierzające do tego by, PKP PLK wykonała peron o długości pozwalającej zatrzymywać się pociągom osobom czy pośpiesznym – przypomina burmistrz. – Przymiarki były takie, że rok później PKP PLK uda się to zadanie zrealizować. Niestety, z PKP zdjęto ponad 4 miliardy złotych i przesunięto na inne zadania. Tym samym wypadły zadania z naszej gminy, czyli przebudowa stacji kolejowej w Dębie - Rozalin, peronu w Nowej Dębie i przystanku kolejowe w Chmielowie. W trakcie przebudowy peronu w Dębie, budowniczy informowali mnie, że na takiej długości peronu, pociągi pośpieszne też mogą się zatrzymywać. Obecna sytuacja to brak porozumienia między obsługującym linię, a przewoźnikami.

Interwencja poselska

Marek Ostapko, radny z KWW Ratusz postanowił wziąć sprawę w swoje ręce. To właśnie Klub Radnych Ratusz w maju wystosował pisma do parlamentarzystów z Podkarpacia z prośbą o zajęcie się sprawą niezatrzymywania się pociągów dalekobieżnych w leśnym grodzie. – W piśmie tym argumentowaliśmy, że nie może być tak, że miasto, które na swoim terenie posiada specjalną strefę ekonomiczną zostaje wyłączone z komunikacji kolejowej z takimi ośrodkami jak Przemyśl, Kraków, Zielona Góra a w przyszłości Warszawa - mówi Marek Ostapko szef Ratusza.

W jednym z pism adresowanym do posła Mirosława Pluty dyrektor Pawelczyk zapewnia, że długość składu wagonowego zostanie dostosowana do krawędzi peronowych. Umożliwi to podstawienie składu, złożonego z czterech wagonów, w całym okresie obowiązywania rozkładu jazdy pociągów w 2011 i 2012 roku.

Pociągi pojadą jeszcze w tym roku

21 lipca br. zarówno burmistrz Wiesław Ordon jak i szef KWW Ratusz zostali pisemnie poinformowany przez panią Józefę Majerczak, członka zarządu PKP PLK ds. infrastruktury, że czerwcowe uzgodnienia z władzami gminy dotyczące rozbudowy peronu w Nowej Dębie, zostaną zrealizowane. W tym roku wykonany zostanie projekt rozbudowy peronu do 200 m, zaś w roku przyszłym inwestycja zostanie zrealizowana.

- Nasze starania o doprowadzenie peronu w Nowej Dębie do odpowiedniej długości, zmierzają do właściwego finału. Przełomem w tej sprawie było moje spotkanie w czerwcu w Rzeszowie z władzami PKP PLK – Zbigniewem Szafrańskim, prezesem i Józefą Majerczak, członkiem Zarządu – mówi Ordon. Zapadły na nim uzgodnienia, które dziś zostały potwierdzone w piśmie skierowanym do naszego urzędu.

Czas na podziękowania

Wiesław Ordon podziękował posłom Zbigniewowi Chmielowcowi i Mirosławowi Plucie oraz radnej wojewódzkiej Ewie Draus za wsparcie starań władz Nowej Dęby o przedłużenie peronu. - Po decyzji PKP Intercity o zatrzymywaniu się pociągu Zamość – Zielona Góra – Zamość od grudnia na przystanku w Nowej Dębie, to kolejna dobra wiadomość dla mieszkańców miasta i gminy Nowa Dęba. - cieszył się włodarz.