Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O nietypowej babie, Annie Seniuk

Maja
Maja
znak.com.pl
Recenzja książki "Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem", w której aktorka opowiada córce, Magdalenie Małeckiej-Wippich, o swoim życiu osobistym i karierze zawodowej.

Anna Seniuk to aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna, której nikomu nie trzeba przedstawiać. Swoją rolą Magdy Karwowskiej w „Czterdziestolatku” zapewniła sobie ogólnopolską rozpoznawalność. Jednak o prywatnym życiu aktorki nigdy nie mówiło się dużo, Anna Seniuk nie była bohaterką skandali, nie tworzyła wokół siebie szumu, konsekwentnie chroniła prywatność swoją i swoich najbliższych. Z tego powodu jeszcze cenniejsza staje się książka „Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem”, w której artystka w rozmowie ze swoją córką, Magdaleną Małecką-Wippich, uchyla drzwi do swojego życia, zdradzając kilka ciekawych historii o swoim dzieciństwie, młodości, pracy i rodzinie.

Rozmowa Anny Seniuk z córką daleka jest od sensacji, dlatego czyta się ją wybornie. Historie opowiedziane przez aktorkę podane są ze smakiem i wyczuciem. Dominującą cechą aktorki jest niebywały takt i szacunek do innych osób. Sposób, w jaki mówi o innych, zachwyca – zawsze jest pełna zrozumienia dla ludzkich błędów, wyważona w poglądach, stara się nie wydawać sądów. Nawet jeżeli wypowiada się o kimś negatywnie, nie ma w jej słowach złości, nikogo nie obraża, wspomina jedynie fakty, chroni dobre imię każdego człowieka. Ta fantastyczna postawa dla wielu powinna stanowić wzorzec.

Jaka jest Anna Seniuk? Sentymentalna, rozczulona pamiątkami i wspomnieniami. Do tego pełna życiowej mądrości, samokrytyki, ale też miłości do otoczenia. Prawdziwa, empatyczna, bez fałszywej skromności opowiada o swoich sukcesach, za to swojej działalności charytatywnej nie nadaje rozgłosu. A przede wszystkim jest szczerze rozkochana w swojej pracy. Wobec każdego zadania artystycznego, jakiego się podejmuje, jest nieustępliwa, nieuznająca kompromisów i zawsze kompetentna. Tych samych cech oczekuje od innych, zwłaszcza współpracowników, a także od swoich studentów, dlatego czasami sprawia wrażenie surowej. Ale przy tym jest bardzo ludzka, ze swoim zamiłowaniem do jedzenia, roztrzepaniem i chaosem wokół siebie. Annę Seniuk wspaniale się ogląda i równie dobrze czyta.

Choć aktorka, jak sama przyznaje, swoją opowieść starała się cenzurować, to jednak jej córce, Magdalenie Małeckiej-Wippich, udało się stworzyć wiarygodny portret wspaniałej kobiety, aktorki z przemijającego okresu wielkiej polskiej sztuki. Serdecznie polecam.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto