Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odwiedź "Dom Sophii" Michaela D. O'Briena

Ewa Bo
Ewa Bo
"Dom Sophii"
"Dom Sophii"
Jak często oceniamy ludzi jedynie po ich narodowości? Mówimy: Polak, Niemiec, Rosjanin, Żyd i już dokładnie wiemy jaki to jest człowiek. Tak przecież najłatwiej. Prawda? Po co się zagłębiać w charakter danej osoby? Po co poznawać?

"Tym, których ofiara ukryta jest w sercu Boga i których "małe" wybory zmieniają równowagę świata" - Michael D. O'Brien.

Okładka książki Michaela D. O'Briena sugeruje, ze to książka o Żydach. Mała, papierowa łódeczka odbija się w wodzie, tworząc gwiazdę Dawida. Może przed chwila bawiło się nią jakieś dziecko? Może odeszło, gnane własnymi, ważnymi sprawami, zostawiając zabawkę? Kto następny się po nią schyli? Kogo zaciekawi? Co z nią będzie? Czy popchnie ją wiatr? Dopłynie do portu? A może przewróci się i utonie?

Zaczęlam czytac. Czy lektura była lekka, łatwa i przyjemna? Nie, nie była! Podobnie jak życie bohaterów O'Briena.

Główną postacią "Domu Sophii" jest Polak - Paweł Tarnowski. Poznajemy go, jako małego chłopca, by wędrować z nim dalej. Poznajemy tych, których wspomina z radością i tych, o których chce zapomnieć. Poznajemy stryjecznego dziadka - potwora ze snów Pawła, Mikołaja.

Kąpał się wtedy w stawie, kiedy nagle wyciągnęły go z wody dwie wielkie ręce i uniosły wysoko w górę. A potem zaczęły go w dziwny sposób dotykać, nawet w najbardziej intymnych miejscach. "Nie zrobię ci krzywdy...To tylko zabawa. Nie lubisz się bawić?" Wówczas udało mu się uciec. Ale później nic już nie było takie samo.

Paweł już w dzieciństwie zainteresował się sztuką. Czasem brał kartkę, ołówek i szedł na spacer. W ciągu dnia potrafił przejść spory kawałek Warszawy. Znał zakamarki Śródmieścia i Pragi. Docierał także do żydowskiego cmentarza na Muranowie. "Żydzi byli dla niego zagadką. Nie czuł do nich niechęci, jak niektórzy ludzie. Ich zwyczaje intrygowały go". Czasem ich szkicował. Lubił też zachodzić do kościoła. W modlitwie znajdował schronienie przed samotnością. W szkole otrzymywał wysokie noty ze wszystkich przedmiotów. Szczególnie wyróżniał się zdolnościami w nauce języków obcych. Pochłaniał utwory Kafki, Gogola, Dostojewskiego, Platona.

Kiedy ukończył gimnazjum, zgodnie z wolą ojca zdał na uczelnię techniczną. Ale oblał egzaminy końcowe. Później postanowił zostać duchownym. Lecz przełożeni poinformowali go, że nie jest stworzony do życia zakonnego. Paweł Tarnowski szukał dalej swojego miejsca na ziemi. Wyjechał do Francji. Tam spotkał Picassa, Goudrona, Rouaulta. W Paryżu stracił nadzieję na realizację swoich marzeń. W końcu wrócił do Warszawy bez grosza w kieszeni.

Miał jednak Paweł trochę szczęścia w życiu. Dzięki temu, że odziedziczył spadek po wuju Tadeuszu mógł zamieszkać w jego sklepie. Wraz z kilkoma tysiącami książek, które wraz z tym pomieszczeniem otrzymał w spadku. Gdy zmienił nazwę księgarni na" Dom Sophii" przybyło mu klientów. Różni to byli ludzie. Częstym gościem był Rosjanin, hrabia Smokrew a także doktor Haftmann, niemiecki major Izby kultury Rzeszy. Ten ostatni nie tylko nabywał perełki literatury. Często pomagał np. poprzez dostawę węgla, jedzenia czy papieru.

Kilka ulic dalej toczyła się wojna. Do obozów śmierci jechały kolejne transporty ludzi. Trudno było Pawłowi uwierzyć, że to nie tylko pogłoski, że to jest prawda. Nie uwierzył nawet kiedy brat mu powiedział aby wreszcie rozejrzał się wokół siebie. Aby nie tkwił tak w swoim świecie książek obserwując życie jedynie przez okno.

Czy to słowa brata spowodowały, że Paweł Tarnowski zdecydował się ukryć w swoim domu Żyda Dawida Schafera, zbiegłego z getta? Co w końcu z tego wynikło i kto przeżył? Tego dowiemy się właśnie z książki "Dom Sophii" Michaela D. O'Briena

Jakie refleksje nasunęły się mi po jej przeczytaniu? Ta książka uświadamia, że życie ludzkie jest bezcenne. A ludzi nie należy oceniać nie poznawszy ich dokładnie. Bowiem każdy człowiek jest wielką zagadką. Warto spojrzeć na innych, nie przez pryzmat stereotypów, ale tak zwyczajnie, po ludzku. Patrząc w serce.

Autor: Michael D. O'Brien
Wydawnictwo: Znak, 2009
Liczba stron: 472
Tłumaczenie: Anna Sak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Odwiedź "Dom Sophii" Michaela D. O'Briena - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto