„Okrzyki pogromowe” to książka, w której autorka ukazuje naszą historię w ujęciu antropologicznym. To trudne, ale bardzo obiektywne podejście powoduje, że czytelnik ma możliwość wyciągania własnych wniosków z przedstawionych tutaj zapisków.
Tematyka ukazana na łamach tego dzieła, to stosunki chrześcijańsko-żydowskie w Polsce w okresie kilku zaledwie lat (1939–1946). Książka stanowi bardzo ważny obraz dla naszej historii, gdyż temat jest nie tylko wciąż aktualny, ale i ciągle kontrowersyjny. Ukazane tutaj sprawy są w naszej przestrzeni historycznej najczęściej przemilczane lub ukrywane. Być może i dlatego, że Polacy, jako naród są bardzo przeczuleni na swoim punkcie i opiniach o nas samych.
Szczycimy się walką z niemieckim okupantem, gloryfikując kombatantów, gdy nagle okazuje się, że nawet polskie podziemie nie jest wolne od wad. Takiej wnikliwej analizy wydarzeń na Kielecczyźnie i ościennych terenach dokonuje właśnie Joanna Tokarska-Bakir.
Wolumin wyjaśnia dość dokładnie skąd w naszym społeczeństwie tyle nienawiści do narodu żydowskiego, jak również i to, dlaczego powojenni Żydzi określani byli przydomkiem „żydokomuny”. Jednak przedstawione zapiski pozwalają także na wyciągnięcie samodzielnych wniosków i ich własną interpretację.
Liczne przykłady dysonansu między społeczeństwem polskim i żydowskim poparte są zapiskami mniej lub bardziej formalnymi. Oto na łamach książki czytamy o pogromie kieleckim:
W roku 2008 w zbiorze źródeł do pogromu kieleckiego Arnon Rubin opublikował szkic Notatek do raportu, zapisanych ręką nieznanego oficera MBP. Zanotowano w nim okrzyki, jakie padały ze strony tłumu, zanim wtargnął on do schroniska: "Tam zamordowali dwanaście dzieci naszych!"; "Wy parszywe Żydy, wyście Jezusa Chrystusa na Golgotę prowadzili, teraz was nauczymy!". Te dwa okrzyki tworzą coś w rodzaju skróconego sylogizmu, jako że zgodnie z legendą o krwi sposób zadawania śmierci porywanym dzieciom miał być powtórzeniem męki Chrystusa.
Autorka porusza wiele niezwykle ciekawych wątków. Dowiadujemy się, że w czasie okupacji Żydzi ukrywający się przed Niemcami u Polaków, często, gdy już nie mieli, czym za gościnę płacić byli przez tychże wydawani lub mordowani. Przykładów jest bez liku. W innym ujęciu okazuje się, że historia cierpienia naszego narodu wplata się w cierpienie Żydów polskiego pochodzenia. To, jak wynika z przedstawionych zapisków nasza wspólna historia, o czym wielu z nas zapomina lub pamiętać nie chce.
Ujęcie antropologiczne i taka perspektywa stawia tutaj jednak na piedestale nie te dwa narody, lecz problem, którym jest „sprawa żydowska”. Uwaga czytelnika skierowana jest na dokonywane na Żydach mordy i grabieże a nawet na zjawisko podobno praktykowanego przez Żydów mordu rytualnego.
Książka Joanny Tokarskiej-Bakir skłania czytelnika do wielu przemyśleń. Ważne wydają się sprawy zwykłe, ludzkie, przyziemne, społeczne. Śmierć i życie zależało od wielu czynników, które tworzyli sami ludzie. Obserwacje poczynione przez autorkę oraz przedstawione zapisy pozwalają spojrzeć na to dzieło w innym kontekście niż tylko na te znane nam z historii. Każdy z nas ma możliwość dzięki tej pracy sięgnąć w głąb własnego sumienia i zmierzenia się z przedstawionym na łamach tej pozycji antropologicznym obrazem.
Autorka w jasny i klarowny sposób przedstawia fakty, które powodują, że spojrzenie na problem w okresie wojny w świetle, że to My jesteśmy dobrzy a Oni są źli nie do końca jest takie oczywiste. Natomiast w analizie reakcji powojennych najważniejszy jest przedstawiony element przeniesienia społecznych agresji. Role potrafią niejednokrotnie się w ciągu kilku lat odwrócić.
Warto sięgnąć po tą pozycje, aby zrewidować swoje poglądy o kombatantach, wsparciu i braterstwie na rzecz ludzi, którzy za swoją odwagę i wyznawane wartości płacili czasem najwyższą cenę. Nie od dzisiaj wiadomo, że nieraz najbardziej krwawe konflikty rozgrywają się wśród sąsiadów. tak jest i tutaj. Książka ta dostarcza wiele takich przykładów. W tym zakresie pozycja Joanny Tokarskiej-Bakir uwidacznia jak wiele jeszcze pozostaje do rozważenia w historii naszego kraju.
W moim odczuciu wyciągnięte wnioski o stosunkach pomiędzy dwoma narodami w tamtym okresie (patrząc chociażby z perspektywy owego dzieła) będą raczej smutne. Jednak tego typu tematy powinny być poruszane i dogłębnie analizowane. Niech okrzyki pogromowe wreszcie zamilkną.
Joanna Tokarska-Bakir, „Okrzyki pogromowe. Szkice z antropologii historycznej Polski lat 1939-1946”,
Wydawnictwo Czarne
Wołowiec 2012
Stron: 400
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?