Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Okupuj Wall Street" staje się fenomenem ruchów demonstracyjnych

Dawid Matyja
Dawid Matyja
Okupacja Wall Street trwa już ponad dwa miesiące. Mimo aresztowań demonstrantów, na ich miejsca pojawiają się nowi. Na czym polega fenomen tego społecznego zjawiska? Czy w Polsce także potrafimy organizować demonstracje na wzór Amerykanów?

W ciągu ostatnich tygodni dochodziło do licznych, masowych fal demonstracji i protestów na całym świecie. Najbardziej głośne, a zarazem także najbardziej solidarne oraz efektowne miały, i mają nadal miejsce, w USA na Wall Street. Amerykańscy aktywiści i działacze społeczni postanowili 15 października aktywować wszystkie siły społeczne do zorganizowania ruchu demonstracyjnego na globalną skalę. Oburzone obywatelskie nieposłuszeństwo w ten sposób miało pokazać solidarność w walce z obecnym kryzysem gospodarczym, nierównościami społecznymi oraz trzymaniem władzy przez wpływowych ludzi biznesu, którzy stanowią 1 proc. w walce z 99 proc. walczących demonstrantów. "We are the 99%" było głównym hasłem wielkiego protestu na skale światową.

Patrząc na ostatnie wydarzenia w Ameryce, gdzie fala protestów zdominowała ponad 200 dużych miast z kilkumilionową liczbą protestujących i uzyskała poparcie wśród prawie połowy obywateli (47 proc. wg CNN), można zadać pytanie: na czym polega amerykański fenomen obywatelskiego nieposłuszeństwa?

M. Mayer opisując zjawisko obywatelskiego nieposłuszeństwa, podkreśla, że ważny wpływ na jego wyraz mają autorytety: "To one są wyznacznikami inspiracji i aspiracji w dążeniu do zamierzonych działań demonstrujących. To także wartości i idee które łączą ludzi w walce o wspólne cele. Ameryka jest krajem autorytetów. Mamy wspaniałe ikony walecznych bojowników jak Martin Luther King, Ross Tuman, Abraham Lincoln".

Nie brakuje współczesnych cenionych osób, które stanowią autorytety wśród wielu Amerykanów. Nie zabrakło ich także na demonstracjach "Occupy Wall Street". Do protestu przyłączali się wybitni naukowcy, aktorzy, pisarze, dziennikarze i muzycy, m.in. publicystka i pisarka Nami Klein, znany prof. Richard Wolff, dziennikarz i reżyser Michael Moore czy tez muzycy Keyne West, Tom Morello i inni. W parku Washington Square Park organizowane były wykłady, prowadzone za darmo w ramach aktywizacji społecznej, przez wybitnych profesorów uniwersyteckich. W parku Zucotti, gdzie znajdowała się gówna wioska, organizowano liczne warsztaty dydaktyczne związane z zagrożeniem kryzysu gospodarczego. Ze względu na brak pozwolenia na sprzęt nagłaśniający, tysiące osób przekazywało ważne informacje na zasadzie powtórzeń zdań prowadzącego przez tłum metodą tzw. echa. Dzięki temu tysiące ludzi uczestniczących w protestach miało swój czynny udział.

Czytaj dalej ->
Fenomen Amerykańskich demonstracji polega także na kreatywnym stosowaniu atrakcyjnych form aktywizacji społecznej. Podczas protestów organizowane są nie tylko wykłady, warsztaty ale także koncerty, oraz pokazy sztuki, które stanowią urozmaicenie demonstracji.

Świetnym przykładem jak silne są ruchy społeczne w USA jest opowieść jednego z pracowników restauracji Fast Food, Davida Lyncha. Dla gazety New York Times opisał swój dzień pracy, kiedy demonstracja zalała ulicę, na której mieściła się jego restauracja. Patrząc na niekończące się tłumy i okrzyki, które zagłuszały zamówienia klientów, David ściągnął ubranie robocze i opuścił miejsce pracy, przyłączając się do marszu protestujących. To samo zrobił pozostały personel, a restaurację zamknięto. Podobnie zachowali się inni pracownicy, także uczniowie i studenci opuszczali zajęcia, by móc uczestniczyć w marszu "Occupy Wall Street".
Niezależni sponsorzy stworzyli stronę internetową ruchu "Occupy Wall Street". W spektakularny sposób ruch ten został nagłośniony przez media i internet a ludzie solidaryzowali się z całego świata. Fenomen tego społecznego zjawiska podkreślało hasło "We are 99%". Hasło podkreśliło siłę ruchu demonstrujących na całym świecie, w walce z jednoprocentową grupą ludzi wpływowych ze świata polityki i biznesu, odpowiedzialnych za kryzys gospodarczy.

"Occupy Wall Street" może być także rozpatrywany jako fenomen społecznej solidarności. A solidarność i pojęcia wokół jej związane nie powinny być w Polsce obce. Czy w Polsce także drzemie potencjał solidarnego wyrazu obywatelskiego nieposłuszeństwa, na wzór ruchu "Occupy Wall Street"? Czy też już po latach 80. totalnie wymarł?

Kierując się wcześniejszymi stwierdzeniami, że wyraz i siła protestu opiera się na autorytetach - Polacy mają je silnie ukorzenione. Waleczność i solidarność jest przez pryzmat historii wdrożona w narodową mentalność i tożsamość narodową. Ruch Solidarności w latach 80. jest idealną ikoną obywatelskiego nieposłuszeństwa. Mijają dwie dekady i z każdą zauważamy zniekształcony jego wyraz.

Czytaj dalej ->Ruchy demonstracyjne z ogromnych tłumów związkowców przekształcają się w małe grupy, które stanowią osoby z organizacji pozarządowych czy tez stowarzyszeń. To społeczne zjawisko nabiera mniejszego wyrazu aktywizmu społecznego, społeczeństwo staje się bierne. Socjolog Andrzej Siciński, były członek Ruchu NSZZ Solidarność, uważa, że "społeczeństwo w Polsce zostało bardziej podzielone, wystąpiła tzw. dysproporcja społeczna, nie w wymiarze materialnym, lecz w poglądowym, która wyraźnie zaznacza się w demokratycznym pluralizmie".

Ostatnie demonstracje wśród Polaków były całkowitym odwrotem do wydarzeń na Wall Street. Demonstracje w Polsce podzielają Polaków i mają charakter silnej konfrontacji zróżnicowanych poglądów. Solidarności nie ma - są za to kłótnie i rzucanie kamieniami. Społeczne podzielenie obrazuje demonstracja pod Pałacem Prezydenckim w sprawie krzyża. Katolicy pokazali, że można się między sobą pokłócić, a nawet pobić, profanując ich symbol religijny. Absurd podkreśla ostatnia demonstracja w Dzień Niepodległości. Pod Polską Flagą rozlewała się krew, a w telewizji widzieliśmy starcia między chuliganami a policją, między "naziolami a różowymi". Solidarność została zamieniona agresję - na pałki i kije. Ostatni obchód Dnia Niepodległości pokazał słabość naszego społeczeństwa w wyrazach wspólnoty i solidarnego podkreślenia własnej wartości i tożsamości.

Gdybyśmy nasze autorytety i waleczność połączyli z ideą "We are the 99%", odrzucając nasze kompleksy społecznego podzielenia, byłaby szansa na zbudowanie wielkiego fenomenu siły społecznej. Jednak ważnym procesem we wdrożeniu tego zjawiska jest pobudzenie aktywizmu społecznego. Amerykanie wiedzą o tym bardzo dobrze. Aktywizm społeczny propagowany jest tam przez autorytety. Takie połączenie daje silną perswazję. Oczywiście w Polsce trudno jest dyskutować, czy nasze siły społeczne są w stanie organizować wielkie demonstrację na skalę "Occupy Wall Street". Problematykę stanowi także odrębna mentalność narodowa.

Czytaj dalej ->Między Polską a USA jest duża przepaść społeczno kulturalna i gospodarcza, która rzutuje potem na postawę obywateli. Jednak warto podkreślić, że w krajach dojrzałej demokracji siły społeczne mają swój ważny głos. Im więcej tłumów, tym ten głos jest silniejszy. W Polsce brakuje tego jednolitego głosu, który mógłby zwalczyć wiele społecznych problemów. Wystarczy sobie wyobrazić ze pod hasłem "stanowimy 99%" wychodzą na ulice ludzie bezrobotni, pracownicy na tzw. śmieciowych umowach za najniższe krajowe, do tego włączają się znani aktorzy, publicyści, naukowcy, muzycy i artyści. W Polsce brakuje takiego wyrazu aktywizmu społecznego, który pomógłby zwalczać zagrożenia społeczne i podkreślałby akcent solidarnego głosu w tej samej sprawie.

Okupacja Wall Street trwa już ponad 2 miesiące. Policja używając siły, nakazuje do opuszczenia wiosek demonstrujących. Jednak na miejsce aresztowanych, przychodzą kolejni i nie widać końca tej akcji. Tak jak nie widać końca widma kryzysu gospodarczego na świecie. Walka 99 proc. z 1 proc. staje się proporcją wolnorynkowej rzeczywistości, w której obywatelskie nieposłuszeństwo będzie
coraz silniejszym głosem w kształtowaniu środowiska społeczno-gospodarczego.

Źródła:

M. Mayer: Introduction, w: H. D. Thoreau: Walden. Civil Disobedience, Penguin Books, New York 1986
A. Siciński: Społeczne aspekty ochrony i kształtowania środowiska w Polsce (współautor), 1990

R. Skrzypiec: Obywatelskie nieposłuszeństwo w świetle wartości

Strony:
www.occupywallstr.org
www.cnn.com
www.nytimes.com
www.biznes.gazetaprawna.pl
www.wolnemedia.net.
www.dziennik.pl

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto