„One. Kobiety, które kochały pisarzy” już w księgarni

Każda z tych kobiet ma inne miejsce urodzenia, status społeczny i osobowość. Ale łączy je jedno – życiowa rola: żony wielkiego pisarza.

Żyły w cieniu sławnych mężczyzn. Dbały o dom, dzieci i o to by mężowie mogli w spokoju tworzyć swoje dzieła. Ale były kimś więcej niż opiekunkami i strażniczkami rodzinnego ogniska. To indywidualistki, silne osobowości godne swoich partnerów. W zależności od sytuacji były czułe, kochające, wierne, poświęcające się dla rodziny, a jednocześnie bezkompromisowe, niezłomne, walczące o siebie i własną niezależność.

Zofia urodziła Tołstojowi trzynaścioro dzieci, prowadziła dom, zarządzała gospodarstwem, a wieczorami i nocami przepisywała jego rękopisy. Była żoną, kochanką, gospodynią, agentką i osobistą sekretarz męża. To dzięki niej światło dzienne ujrzała np. " Wojna i pokój" (ośmiokrotnie przepisała całość nanosząc niekończące się poprawki dokonywane przez małżonka). Anna Iwaszkiewicz była pierwszym krytykiem twórczości Jarosława.

Maria Kasprowiczowa została panią Harendy, przemieniła zakopiański dom w tętniące życiem centrum artystyczne. Kultywowała pamięć o mężu dzielnie stawiając czoła krytykom. Z kolei Nadieżda Mandelsztam przez związek z aresztowanym Osipem stała się wrogiem Rosji radzieckiej. By ocalić poezje męża uczyła się ich na pamięć i codziennie powtarzała. Po latach spisała je i wydała na Zachodzie.

Bardzo szybko przekonały się, że dzielenie życia z wielkim artystą to wielkie wyzwanie. Zapisem ich codziennych zmagań są dzienniki, wspomnienia oraz listy, które stały się kanwą książki Radosława Romaniuka „One. Kobiety, które kochały pisarzy”. I w ten oto sposób powstała opowieść o czterech silnych kobietach, które bardziej niż siebie kochały swoich mężów.

„One. Kobiety, które kochały pisarzy”
Radosław Romaniuk
Wilk&Król Oficyna Wydawnicza
Stron: 304
Premiera: 01.12 2014