Otwock walczy z zimą

Zmiany warunków pogodowych sprawiły, że szybko wiele dróg na terenie powiatu stało się nieprzejezdnych. Czy nasze miasto na pewno poczyniło wystarczająco wcześnie odpowiednie przygotowania przed zimą? Powiatowe i gminne służby drogowe, zgodnie stwierdziły w wypowiedzi dla Tygodnika Regionalnego, że tak. Maria Woźniak z otwockiego ratusza zapewnia, że pługi i piaskarki są cały czas w pełnej gotowości. Niestety, okazuje się, że walka z naturą równa nie jest.

Służby drogowe nie nadążały często z odśnieżaniem wszystkich rejonów i zabezpieczeniem jezdni za pomocą środków chemicznych, dodatkowo zaś całą akcję utrudniały nieustanne opady. A śliskie, ośnieżone jezdnie stały się prawdziwym wyzwaniem dla kierowców. Otwocczanie są zdania, że miasto mogłoby dać z siebie zdecydowanie więcej. Redakcje otwockich gazet niemal każdego dnia otrzymują telefony ze skargami dotyczącymi nieodśnieżonych chodników i ulic. Szczególnie uciążliwy zdaje się być przede wszystkim śnieg i lód na chodnikach, którymi przejście momentami graniczy z cudem. Jednym z mieszkańców składających skargę do redakcji Otwockiego Tygodnika Regionalnego jest Pan Andrzej ze Świdra, który zwraca uwagę na to, że skoro nawet młodzi mieszkańcy mają problem z poruszaniem się pieszo po mieście, to co mają powiedzieć starsze osoby?

Prawdziwym problemem stało się dotarcie do pracy czy szkoły na czas. "Parę dni temu dojechanie na uczelnię z Otwocka do Warszawy zajęło mi blisko 3 godziny" - mówi Magda, 21-letnia studentka ze Śródborowa. Mróz i opady śniegu spowodowały znaczne opóźnienia pociągów. Z powodu trudnych warunków na drogach wydłużyły się również kursy autobusów.

Jednym z najbardziej dramatycznych dni był 29 listopada, kiedy to całą Warszawę i okoliczne obszary, dosłownie sparaliżował śnieg. Doszło do tego, że w kursujących na trasie Otwock - Warszawa autobusach linii Minibus zabrakło miejsc dla pasażerów. Stało się tak dlatego, że z powodu dużych opóźnień pociągów, znaczna część podróżujących postanowiła przesiąść się w autobus. "Czekałam na placu Szembeka ponad godzinę, bo żaden z trzech jadących do Otwocka autobusów nie zatrzymał się na przystanku. Zadzwoniłam do biura firmy Minibus, by złożyć skargę, okazało się jednak, że po prostu zabrakło dla wszystkich miejsc i kierowca nie mógł już nikogo wpuścić do środka" - mówi 20-letnia mieszkanka Karczewa. Sytuacja może okazać się krytyczna, gdy po ostatnich kilku dniach ocieplenia przyjdą zapowiadane mrozy (zgodnie z prognozami temperatura może sięgać nawet do minus 20 stopni.)

Musimy jednak pamiętać, że nie tylko drogowcy, ale i my, mieszkańcy, mamy swoje obowiązki dotyczące radzenia sobie z trudnymi warunkami pogodowymi. W zawieszonych na terenie całego miasta urzędowych komunikatach wszyscy właściciele nieruchomości są informowani między innymi o obowiązku uprzątniecia błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń położonych wzdłuż nieruchomości (dotyczy to również przyległych chodników).

Mimo, że mroźne dni dały nam się wszystkim porządnie we znaki, prawdziwi miłośnicy zimy mogą przynajmniej nacieszyć się przepięknym krajobrazem miasta pokrytego śnieżnym puszkiem. Szczególnie urokliwe przy takiej pogodzie zdają się być otwockie lasy, w których przy niezbyt niskich temperaturach dość często możemy spotkać spacerowiczów. Śnieżny krajobraz wprowadza nas też w świąteczny nastrój. A miasto, jak co roku, zadbało, by wszystkim mieszkańcom udzielił się ten wyjątkowy klimat świąt. Ulice zostały tradycyjnie ozdobione kolorowymi światełkami , świetlistymi "fontannami" na rondach i girlandami, wkrótce pojawi się również wiele świątecznych drzewek.