Po najróżniejszych tarapatach podczas budowy, a potem w trakcie otwarcia - Stadion Narodowy wreszcie działa, a firmy, które go mozolnie zbudowały - padają. To dramat sukcesu i rozpacz wykonawców. Przekleństwo ekonomii naszych czasów. Bo niby wszystko gra - inwestycja, ukończona, oddana, spłacona, a firmy wykonawcze padają, jak przysłowiowe muchy. Tylko rzeczywista Mucha Joanna, pani ministra trzyma się dzielnie i tak powinno być.
Jak podaje "Gazeta Prawna" - "Sąd Rejonowy w Poznaniu postanowił o ogłoszeniu upadłości Hydrobudowy z możliwością zawarcia układu". Rzeczniczka poznańskiego Sądu Okręgowego poinformowała media, że "Sąd Rejonowy w Poznaniu zdecydował dziś (11 czerwca) o ogłoszeniu upadłości Hydrobudowy z możliwością zawarcia układu".
Według rzeczniczki "sąd postanowił o utrzymaniu zarządu własnego i wyznaczył nadzorcę oraz sędziego komisarza". Wierzyciele Hydrobudowy, zgodnie z prawem, mają trzy miesiące na zgłoszenie swoich wierzytelności.
Silna i wielka grupa PBG, wraz z Hydrobudową Polska i bliźniaczą firmą Aprivia, podjęły na początku czerwca decyzję o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o ochronę spółki, interesów wszystkich wierzycieli i swoich pracowników, a jednocześnie o upadłość układową. Przyczyną takiej decyzji były - jak napisano we wnioskach - problemy z bankami wynikające z zasilania grupy poprzez udzielanie "kredytu pomostowego zapewniającego finansowanie do czasu pozyskania środków z emisji obligacji zamiennych, jak również refinansowania akwizycji Rafako".
Hydrobudowa Polska zaproponowała we wniosku sądowym układ w dwóch wariantach. W jednym wariancie, umownie nazwanym A, układ zakłada spłatę 100 proc. wierzytelności wobec tych podmiotów, dla których zaległość nie przekracza 10 tys. zł. W przypadku podmiotów, wobec których wierzytelności wynoszą od 10 tys. zł do 1 mln zł, Hydrobudowa chce spłacić 80 proc. wartości należności. Natomiast wobec podmiotów, których wierzytelności są wyższe niż 1 mln zł, Hydrobudowa proponuje spłatę 44 proc.
W innym wariancie nazwanym B proponuje się zaspokojenie wierzycieli wedle wariantu A, z "uzupełnieniem zamiany długu na kapitał dla wierzytelności powyżej 1 mln zł o akcje spółki po cenie 1 zł za akcję do wartości 5 proc. wykazanego zadłużenia".
Hydrobudowa Polska poinformowała media, że we wniosku do sądu o upadłość, zgłosiła aż 18 tysięcy wierzytelności na łączną kwotę 1,23 mld zł. To wystarczyło, żeby silna finansowo i rynkowo firma, straciła nie tylko wiarygodność, ale i płynność finansową.
Grupa PBG, z Hydrobudową Polska i spółką Aprivia, wykonywała inwestycje bardzo ważne dla Polski. Była do niedawna liderem w branży budowlanej w kraju, m.in. w zakresie budownictwa inżynieryjnego, drogowego i kubaturowego.
Jak podaje "Gazeta Prawna" - Hydrobudowa dotychczas zajmowała się kompleksową realizacją zadań w budownictwie technologicznym, hydrotechnicznym oraz w wykonawstwie obiektów ochrony środowiska i wodno-kanalizacyjnych. Natomiast konsorcjum wielkiej trójcy: PBG-Hydrobudowa-Aprivia było głównym wykonawcą Stadionu Narodowego w Warszawie. I na Stadionie Narodowym finansowo poległo.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?