Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Papież – człowiek wielkiej dobroci, prostoty i skromności

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikipedia, Autor:Casa Rosada
Papież Franciszek, od początku pontyfikatu – zdaniem obserwatorów - zaskakuje. Zaskakuje nieprzeciętną dobrocią i prostotą, skromnością i uczciwością, szacunkiem dla biednych i bezdomnych oraz chęcią niesienia dobra potrzebującym.

Takie cechy prawdziwego przywódcy duchowego – katolików, ale przecież nie tylko – nabył zapewne w rodzinie i przywiózł z sobą, ze swojej dumnej ojczyzny Argentyny, gdzie jako arcybiskup Buenos Aires, każdego dnia był wśród biednych, bezdomnych i odrzuconych, spotykał się z nimi na ulicach, rozmawiał i starał się im pomagać. Do pracy jeździł metrem, autobusem lub rowerem, a następnie przechadzał się ulicami pieszo. Interesowały go ulice dzielnic biedy, wszak sam jako członek 5-osobowego rodzeństwa z ubogiej rodziny emigrantów włoskich, znał zbyt dobrze smak biedy.

Buenos Aires – obszerna, gwarna, tętniąca życiem stolica państwa, z 2,7 mln mieszkańców, ze swoim starym zabytkowym centrum, luksusowymi osiedlami położonymi pośród parków i lasów oraz wielkimi skupiskami dzielnic biedoty (liczącej blisko miliona ludzi) - była od początku jego wielką, wszechstronną szkołą życia. To tutaj dorastał, pobierał nauki, pracował, m.in. w charakterze nauczyciela literatury i psychologii oraz kształtował swoją psychikę i spojrzenie na świat, późniejszy kandydat na przyszłego papieża.

Teraz już papież Franciszek, może śmiało konkurować ze swoimi braćmi duchownymi, bogatą wiedzą o życiu i pracy, służbą Bogu, Kościołowi i ludziom. Może też nauczać i konwersować w pięciu językach, którymi biegle włada: włoskim, niemieckim, angielskim, francuskim i hiszpańskim. Uczył się również portugalskiego, łaciny i greki. Dzisiaj, w Niedzielę Palmową, zagadnął na placu św. Piotra do Polaków w naszym języku, co należy odczytać jako znak czasu, który może być proroczy dla Kościoła w Polsce.

"Myślałem o niej i myślałem"

W 2012 roku kardynał Jorge Mario Bergoglio udzielił wywiadu, w którym wyraźnie sugerował, że obowiązująca od tysiąca lat katolickich księży, zasada celibatu "może się zmienić". Przyszły papież, o czym oczywiście nie wiedział, że nim będzie, podkreślił, że według niego - księża katolickich kościołów wschodnich, którzy tradycyjnie mogą zawierać małżeństwa, "są bardzo dobrymi kapłanami".

Papież Franciszek, będąc jeszcze arcybiskupem Jorge Mario Bergoglio - w rozmowie z dziennikarzami - wyznał szczerze, że sam za młodu był "kuszony przez kobietę". Miało to miejsce na weselu u wujka. "Byłem oczarowany dziewczyną, którą poznałem na weselu" – wyznał redaktorom. "Byłem zaskoczony jej urodą, intelektem. Oczarowała mnie na dłuższą chwilę" - dodał Jorge Mario Bergoglio, wspominając z przyjemnością lata swojej nauki w seminarium, o czym czytamy w Papież dopuszcza zniesienie celibatu.

Jak przyznaje - "Myślałem o niej i myślałem. Kiedy wróciłem po ślubie wujka do seminarium, nie mogłem modlić się przez ponad tydzień, ponieważ gdy próbowałem to robić, dziewczyna pojawiała się w mojej głowie" – zdradził dziennikarzom.

Przyszły papież Franciszek mówił o tym w wywiadzie, przetłumaczonym na język angielski i opublikowanym dopiero 19 marca 2013 roku, przez katolicki serwis aleteia.org. W opinii przyszłego papieża "zasada celibatu to kwestia dyscypliny, a nie wiary". "Może się zmienić" – ocenił wtedy. Jorge Mario Bergoglio, jako arcybiskup zaznaczył, że kapłani obrządku wschodniego, nie muszą przyjmować celibatu i wcale nie przeszkadza im to w dobrym wypełnianiu obowiązków księży.

"Dyscyplina celibatu trzyma się mocno"

Czasem – jak mówił - "żartuję z nimi, że wprawdzie mają żony, ale nie zdają sobie sprawy, że w ramach umowy dostali także teściowe" - powiedział w zeszłym roku dzisiejszy papież. Jego zdaniem osoby, które naciskają dzisiaj na rezygnację z celibatu w Kościele katolickim, cechuje niewątpliwie "pewien pragmatyzm".

Kardynał Jorge Mario Bergoglio podkreślił jednak z naciskiem, że obecnie "dyscyplina celibatu trzyma się mocno", bo ma za sobą długą, "tysiącletnią tradycję". Dodał przy tym, że księża powinni rezygnować z czynienia posługi duchownej, jeśli nie mogą powstrzymać się od "kontaktów seksualnych" - podaje serwis nbcnews.

Podczas sobotniego spotkania (23 marca) w Castel Gandolfo, z byłym papieżem Benedyktem XVI, gdzie obecnie mieszka emerytowany biskup Rzymu, urzędujący papież Franciszek, mając specjalnie przygotowany dla niego honorowy klęcznik - wziął za rękę Benedykta XVI i poza protokołem pokazał mu, że chce modlić się, klęcząc obok niego. "Jesteśmy braćmi" - powiedział papież Jorge Bergoglio do swego poprzednika – czytamy w spotkanie Franciszka i Benedykta XVI. Kamery filmowe pokazały historyczne ujęcie obu "braci" w bieli, modlących się razem przed kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.

Telefon papieża do kiosku z prasą

Na innym uwiecznionym ujęciu, ze wspólnego spotkania, urzędującego i byłego papieża w bibliotece w Castel Gandolfo, pokazano scenę z momentu wręczenia Benedyktowi XVI przez papieża Franciszka obrazu Matki Boskiej Pokornej. "Niech będzie mi wolno powiedzieć; pomyślałem o Waszej Świątobliwości, o Jego pontyfikacie" - mówił urzędujący papież do swojego poprzednika. Emerytowany biskup Rzymu Benedykt XVI, przyciszonym i łamiącym się głosem, podziękował za wręczony podarunek.

Kolejnym zaskoczeniem wczorajszego dnia był niespodziany a nawet szokujący telefon papieża Franciszka do właściciela kiosku z prasą w Buenos-Aires, w którym miał zamówioną prenumeratę gazet. Zatelefonował więc kardynał Bergoglio do kioskarza, aby anulować zamówienie, które złożył przed wyjazdem na konklawe.

Tradycyjnie, popularny arcybiskup Buenos Aires, w każdą niedzielę wstępował do kiosku i zabierał plik zamówionych gazet. Robił to około 5.30 rano, na chwilę przed tym, jak autobusem odjeżdżał, aby nieść "pomoc biednym w Lugano". "Myślałem, że to żart, gdy usłyszałem w słuchawce, że dzwoni kardynał Jorge" - mówi Louis Del Regno, właściciel kiosku, o czym pisze za BBC News Gazeta.pl. "Serio, tu Jorge Bergoglio, dzwonię z Rzymu" - powiedział do kioskarza papież Franciszek.

Był w szoku, miał w oczach łzy

"Byłem w szoku. Do oczu napłynęły mi łzy i nie wiedziałem, co powiedzieć" - mówił kioskarz dziennikarzom. "Papież podziękował mi za dostarczanie prasy i życzył wszystkiego najlepszego mojej rodzinie" – dodał kioskarz. Zapytał papieża, "czy jest szansa, że jeszcze kiedyś go zobaczymy tu, w Buenos Aires". Franciszek odpowiedział, że "w najbliższym czasie może to być bardzo trudne, ale zawsze będzie z nami" - opowiadał dziennikarzom Louis Del Regno.

Dzisiaj także papież Franciszek zaskoczył, przede wszystkim Włochów. Włoski dziennik "Il Sole-24 Ore"opublikował w niedzielę, 24 marca, manifest papieża przeciwko korupcji. To – jak podają media - fragment książki napisanej przez kardynała Jorge Mario Bergoglio jeszcze w Argentynie, pod tytułem: "Wyleczyć się z korupcji", która ma ukazać się właśnie we Włoszech.

Korupcja to "jeszcze jeden grzech więcej"

Tekst, określany przez Interia.pl - "mową oskarżycielską dawnego arcybiskupa Buenos Aires, jest dogłębną analizą mechanizmów powstawania i szerzenia się korupcji, która - jak podkreśla autor - wyniszcza moralność". Kardynał Jorge Bergoglio napisał stanowczo, że można ludziom wybaczyć "wiele grzechów, ale nie korupcję".

"Bardzo dobrze nam zrobi, jeśli - w świetle Słowa Bożego - nauczymy się rozpoznawać różne przypadki korupcji, które nas otaczają i nam zagrażają ze swymi pokusami" - stwierdził w książce kardynał Jorge Mario Bergoglio.

Według Interia.pl w manifeście przeciwko korupcji kardynał radzi i naucza: "Bardzo dobrze nam zrobi, jeśli będziemy powtarzać jeden drugiemu: "Grzesznik tak, osoba skorumpowana - nie!" I będziemy mówić to z niepokojem, by nigdy nie zdarzyło się, że zaakceptujemy korupcję, jako jeszcze jeden grzech więcej".

Wcielając się w rolę kosmetologa i psychologa, arcybiskup pisze obrazując groźnych winowajców zła społecznego: "Skorumpowany ma minę: co złego, to nie ja; ma minę "świętoszka", jak mówiła moja babcia. Zasługuje na doktorat honoris causa w dziedzinie kosmetyki społecznej"- podkreślił obecny papież jeszcze jako kardynał. Wyraził też opinię, że "najgorsze jest zaś to, że ktoś taki sprawia, że mu się wierzy".

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto