Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Patryk Rynkiewicz: „Grać na najwyższym poziomie” – wywiad.

Justyna Borowiecka
Justyna Borowiecka
trening
trening Patryk Rynkiewicz
Patryk Rynkiewicz zawodnik GKS Bełchatów, opowiedział mi o swojej grze w tym klubie, porażkach i sukcesach. Zapraszam do przeczytania wywiadu.

Justyna Borowiecka - Na co dzień grasz w GKS Bełchatów, na razie w rezerwach, gdybyś miał taką możliwość przekonania trenera 1 ligi, abyś to Ty znalazł się w podstawowym składzie drużyny na najbliższy mecz, to co, byś mu powiedział, dlaczego właśnie na Ciebie ma postawić?

Patryk Rynkiewicz- Moimi mocnymi stronami jest na pewno ambicja i charakter, nieustępliwość czy też wola walki. Ciężko mi napisać ,co powiedziałbym trenerowi bo to on ustala skład, ale myślę, że wyżej wymienione cechy, mogłoby trenera przekonać.

Ogólnie jak oceniasz klub i możliwości trenowania w nim?

-Klub oceniam bardzo pozytywnie. Możliwości trenowania w nim są ogromne o czym świadczy baza treningowa czy trenerzy.

Trenuje Was Sylwester Szkudlarek, co możesz powiedzieć o współpracy z tym trenerem?

-Z trenerem Szkudlarkiem współpracuje już rok czasu, wcześniej był asystentem w młodej ekstraklasie, obecnie pierwszym trenerem III ligowych rezerw GKSu Bełchatów. Bardzo dobrze współpracuje nam się, nie wywiera zbędnej presji na zawodnikach, jest na pewno wymagający, bo przecież sam kiedyś był bardzo dobrym zawodnikiem, również grającym w GKSie.

Jesteś młodym zawodnikiem czy wiążesz swoją przyszłość z graniem w piłkę?

-Jak najbardziej! Większość mego życia poświęciłem piłce, mam nadzieję, że jakoś mi się to wynagrodzi (uśmiech!)

Zawsze chciałeś zostać piłkarzem, czy brałeś też pod uwagę inną dyscyplinę sportową, ewentualnie inny zawód?

-Zawsze grałem w piłkę, i żadnej innej dyscypliny ani pracy nie brałem pod uwagę.

Jesteś napastnikiem, tą pozycję wybrałeś sam czy to może inicjatywa trenera?

-Swoją przygodę zaczynałem, jako napastnik, później zostałem przesunięty na bok pomocy, ostatecznie zostałem przy pierwszej pozycji.

Mimo młodego wieku, masz już sporo sukcesów na swoim koncie, m.in. wicemistrzostwo Polski w IV Ogólnopolskim Turnieju o Puchar Prezesa PZPN rocznik ‘95 zdobyte w 2007 r, I i II miejsce na Turnieju w Litwie – Taurage (2008), Marijampole (2009), wicemistrzostwo Polski w finale pucharu Deyny rocznik 1995 i wiele, wiele innych, to musi być, fajne uczucie wygrywać i gromadzić kolejne trofea.

-Takie turnieje i osiągnięcia to setki pięknych chwil i wspomnień. Jest to nagroda za ciężkie treningi i wyrzeczenia.

Futbol to sport gdzie jak pewnie zauważyłeś odnosi się sukcesy, ale również porażki, jak Ty traktujesz sukcesy i porażki?[b/]

-Ze wszystkiego staram się wyciągnąć to, co najlepsze, nawet z porażek. To porażki budują charakter i najwięcej uczą, bez nich zawodnik nie rozwijałby się, dzięki nim stajemy się lepsi. Z sukcesami obchodzę się ostrożnie żeby nie odbiła mi ta przysłowiowa „sodówka” (uśmiech!)

Pamiętasz swój najlepszy mecz, który będziesz zawsze dobrze pamiętał?

-Był to mecz w młodej ekstraklasie z Legią Warszawa, w którym wszedłem za kontuzjowanego kolegę w 30 min i minutę później strzeliłem wyrównującego gola. Mecz zakończył się wynikiem 2-2 lecz graliśmy w dziesięciu od 17. minuty.

A jaki najsłabszy?

Było wiele słabszych meczów, ale żeby jakiś utkwił mi w pamięci… chyba nie (uśmiech!)

Jakie jest Twoje największe marzenie?

-Grać na najwyższym poziomie.

Trzy słowa, które opisują Ciebie i Twój charakter?

-Waleczność, ambitność, nieustępliwość

Jakie masz plany na najbliższy okres?

-Na pewno przebić się do pierwszego zespołu, a co dalej będzie czas pokaże.

No dobrze, to już teraz będzie ostatnie pytanie (uśmiech). Słyszałam, ze lubisz FC Barcelonę, Zlatan Ibrahimovic i Didier Drogba, dlaczego akurat ten klub i Ci piłkarze imponują Ci najbardziej?

-Mecze Barcelony zacząłem oglądać, jako mały dzieciak, kiedy Ronaldinho czarował na boisku, podobała mi się ich gra i to mnie do nich przekonało. A Zlatan i Didier to światowej klasy napastnicy, na których się wzoruje, po prostu mają to coś, co w ich grze mi się podoba.

Dziękuję Ci serdecznie za udzielnie wywiadu i poświęcony mi czas. Życzę Ci dużo wygranych meczów i przebicia się do pierwszej drużyny! (uśmiech!), pozdrawiam

- Z tego miejsca chciałbym pozdrowić wszystkich czytelników, mam nadzieję, że dowiedzieliście się kilku ciekawych rzeczy o mnie (uśmiech!), również pozdrawiam!

Z Patrykiem Rynkiewiczem rozmawiała: Justyna Borowiecka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto