Piotr Gabriel Skorupa - poeta inny niż wszyscy

W Dortmundzie 17 września odbył się wieczór autorski i prezentacja książki polonijnego poety Piotra Gabriela Skorupy. Tomik poetycki nosi tytuł "Trzeba zachować trochę życia". Książka jest opatrzona wspaniałymi grafikami prof. Jana Schmatlocha z krakowskiej ASP. Warte podkreślenia jest to, że obaj artyści urodzili się na Śląsku. Poeta i artysta grafik pokazują piękno wychodzące z duszy obu twórców. Tworzą razem obrazy płynące z serca, malując szacunek i miłość do ich własnego kraju do ziemi lat młodości, do Śląska.

„Trzeba zachować trochę życia", to tytuł zaczerpnięty z wiersza Piotra G. Skorupy. Trzeba zachować trochę życia żeby zostało na potem..., co brzmi jak wyzwanie, ponieważ z tekstów wierszy wyczytać można szczególne przesłanie życia, życia nie tylko ludzkiego. „Rzeżuszka, zajączki, baranki, jajeczka, pisanki” mogą nieco zadziwiać, ”tu lampionik, tam stroiczek, a tam wielki kicz”. W jego wierszach znajdziemy sporo kontrastu.

Światy współczesne przenikają się z dawnymi, minionymi, a wszystko to poeta uzyskuje przez zastosowanie zaskakujących, zarazem oszczędnych metafor. W wierszach uderza niezwykła prostota i komunikatywność, absolutna bezpretensjonalność pisarska. Słowo jest tu środkiem, do posługiwania się, aby przekazać to co poeta ma w swych utworach do powiedzenia. Każdy z jego wierszy różni się od siebie, noszą one jednak rozpoznawalne piętno jego stylu i jego osobowości twórczej.

Nietrudno jest zidentyfikować "inność" Piotra G. Skorupy, wystarczy poczytać jego wiersze aby znaleźć odpowiedź. Przekazuje on nam głębokie treści w formie, w której trudno znaleźć jakiekolwiek naśladownictwo. Po swojemu interpretuje w wierszach nasze życie.

W wierszach spotkamy wiele znanych osobistości: Gałczyńskiego, Brylla, Norwida, Stachurę, Kochanowskiego, Wyspiańskiego, i Jana Twardowskiego. Tatarkiewicz i Hillar, Okudżawa i Broniewski, Stalin i Chruszczow, Wałęsa i Wojtyła. W wierszu Laurka, który jest pozorną scenką rodzajową, zmusza czytelnika do przemyśleń i do współpracy.

10 czerwca – Urodziny
ma matka Pierrota i Kolombiny.
Chciałem napisać wiersz – laurkę,
że w tym czasie Gombrowicz i Ferdydurke
I ze zmarł (Bogu dzieki) ten
Co usta słodsze miał od malin
(to sie musi rymowac ze słowem Stalin).
I że był drukarz, który pojechał w sweterku,
i Mao, i wszystko co się w zwiazku z tym stało.
I pory roku cztery: marzec, czerwiec,
sierpień, październi k, grudzień,
i Wałęsa i pozabijani ludzie.
Chruszczow , Gagarin, Gandhi Indira,
blues, apfelmus i Kubasińska Mira....

Nie sposób wszystkich wymienić. Oznacza to, że podmiot liryczny tych utworów nie jest wyobcowany społecznie, kulturowo, ani politycznie. Zna swoje korzenie, jest bystrym obserwatorem, co pozwala mu przemycać własną wizję życia i świata. Robi to po mistrzowsku. Bolesne fakty naszej historii, które zna z autopsji, pozostawia bez komentarza a one oskarżają się same.

Piotr Gabriel Skorupa urodził się w 1954 roku w Rybniku. Brał udział w pracach Komitetu Organizacyjnego Rybnickich Dni Literatury. Był redaktorem odpowiedzialnym gazety "Chodzą słuchy". Uczestniczył w wielu warsztatach twórczych. Był członkiem grup literackich: Akwarium w Mińsku Mazowieckim, Misterium w Wodzisławiu Śląskim i grupy literackiej ROW w Rybniku. Publikował w antologiach zbiorowych w Polsce i w Niemczech, prasie lokalnej na Śląsku oraz w tygodnikach polonijnych. Od 1990 roku mieszka w Niemczech w Gelsenkirchen.

Pomysłodawcą wydania tomiku wierszy był Zbigniew Budek poeta polonijny. Wyboru wierszy i adiustacji podjęła się Irena Moll. Dobrze, że są ludzie, którzy potrafią ocalić te wartości, jakimi są wiersze Piotra G. Skorupy, warto pokazywać taką twórczośc. Twórczość poety, która wynika z tożsamości narodowej i przywiązania do ojczystej kultury.

Dziękuję Irenie Moll za wykorzystanie jej posłowia do wyżej wymienionej książki, w celu napisania artykułu.

Trzeba zachować trochę życia, Piotr Gabriel Skorupa, Wydanie I Szczecin 2011,
ISBN 978-83-62905-28-7

Do Wiadomości24 możesz dodać własny tekst, wideo lub zdjęcia. Tylko tu przeczyta Cię milion.