Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pizza Italiano - czyli o Włoszech od kuchni...

Dawid Matyja
Dawid Matyja
Pizza w Pizie
Pizza w Pizie Dawid Matyja
Podróżując po cudownej Italii, oprócz zabytków warto zwrócić uwagę na włoską kuchnię. Kraj makaronu i pizzy, w którym zapachy bazylii i oregano zapraszają turystów z całego świata. Jakie są obyczaje Włochów i jak wygląda Italia od kuchni?

http://davematyja.blogspot.com/2014/12/pizza-italiano-czyli-o-woszech-od-kuchni.html Włoska kuchnia kojarzy nam się z pizzą i makaronem. Prawie każdy jadł włoskie spaghetti bolognese albo sam sobie je przyrządził we własnej kuchni. Spaghetti jednak to nie dokońca włoskie danie. Kiedyś tradycyjny ,prosto podawany włoski makaron, wyemigrował do USA i tam musiał się przeobrazić w świecie burgerów. Podawany w tłustym gęstym sosie odniósł światowy kulinarny sukces. Amerykanie zachwyceni nie tylko włoskim spaghetti, masowo przyjeżdżają tutaj. Restaurują też największe zabytki Włoch z którymi sami Włosi sobie nie radzą. Duże amerykańskie, kanadyjskie i japońskie firmy, oraz instytucje ochrony zabytków, pompują tutaj ogromne pieniądze żeby "colossalne" zabytki Włoch, mogły przetrwać kolejne pokolenia... Wracając do kuchni, kuchnię włoską cechuje jednak prostota i minimalizm. Niektóre makarony podawane są z samymi przyprawami, warzywami ew. w skromnych sosach, żeby poczuć sam smak włoskiego makaronu, który ma być gruby, nie zawsze cienki i długi. Włoski obiad zwykle składa się z jednego dania , są także dwudaniowe. Często serwuje się na 1 danie : makaron "na lekko" z przyprawami posypany tartym serem, a 2 danie : to może być... makaron! Z mięsem, serem fasola i warzywami. Makaron dominuje zawsze, chyba że przyjeżdża pewna polska grupa turystów którzy zamiast włoskiej kuchni wolą frytki i dewolaja... Włoski minimalizm kulinarny jest widoczny szczególnie podczas śniadań. Sucharek albo rogalik z dżemem, zapity espresso wystarczy na pól dnia. Włosi do głodomorów nie należą, a co do espresso w restauracjach podawane są drogo, jednak jak zamówimy przy barze płacimy zamiast 8 euro np 3-4 Euro....Podobnie jest z toaletami. Zamiast iść płacić 2-3E za same siusiu, lepiej jest kupić w restauracji kawkę za jakieś 2 E i siusiu mamy gratis. Na koniec krótko o pizzy, danie oczywiste we Włoszech. Nie oczywistym dla mnie jak sie okazało. Zamówiliśmy pizze w restauracji, za 6 euro które miałem ledwo uklepane po długich wycieczkowych bojach. Pokazali stolik, przygotowano nakrycia. Pizze podano, po udanej uczcie podano też rachunek... Daje te odliczone w miedzi 6 euro, a tu paragon na 8 euro...Kelner, why? Opłata za obsługę i za nakrycie. Amore Italia...Na szczęście uratowała mnie z opresji moja wierna towarzyszka wypraw. Chyba jak włoski romantyk nigdy nie będę...Często powtarzam to mieszając własne "szpagietti" z pokrojoną kiełbasą śląską;)Buon appetito!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto