Około 70 osób zebrało się pod Częstochowskim Urzędem w sobotę 11 lutego. Była to już trzecia z kolei manifestacja w Częstochowie, ale dopiero za trzecim razem udało się zalegalizować manifestację, mimo to uczestnicy byli bacznie obserwowani przez kilka radiowozów oraz kilkunastu funkcjonariuszy policji i straży miejskiej.
Odkładanie w czasie i zwodzenie nas przez premiera nic nie da - mówi jeden z uczestników, trzeba to zmienić, bo inaczej na następną manifestację przyjdą dwie osoby, rozmawiajcie o ACTA ze znajomymi, rodzicami, informacje o kolejnych manifestacjach rozsyłajcie po portalach społecznościowych - dodaje.
Trzeba rozwiesić plakaty na mieście prawie każdy ma w domu drukarkę niech każdy coś wydrukuje - mówi starsza kobieta.
Spod urzędu uczestnicy manifestacji przenieśli się na plac Pamięci Narodowej, następnie pod siedzibę częstochowskiego PO i przez plac Biegańskiego przeszli przez Aleje, skandując wcześniej przygotowane zwroty, które można było znaleźć czy usłyszeć na innych manifestacjach.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?