Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"PO się rozpada", "śmierć cywilna" - politycy o konflikcie w PO

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Wikipedia
Ucieczka, zawieszenie i samozawieszenie - to trzy charakterystyczne elementy walki wewnętrznej rozgrywającej się ostatnio w Platformie. A główny bombardier Jarosław Gowin nie ustaje w działaniach. Czy widmo rozpadu PO jest bliskie?

Postępujący od miesięcy proces destrukcji wewnątrz Platformy Obywatelskiej, zaczyna pogłębiać się i coraz bardziej jest widoczny, nawet gołym okiem. Po tym, jak konserwatysta John Godson w ramach protestu przeciwko "ujadaniu" wewnątrz partii - opuścił na własne życzenie PO, a Jarosław Gowin po wyborach nie zaprzestał ataków pozycyjnych kierowanych w partię i jej szefa, widzimy idące widmo rozpadu Platformy na kawałki.

Zobacz zdjęcie - (Foto: TVN24 | Video: tvn24), Gowin i Żalek zostali ukarani -TVN24.pl.

Dzieło samozniszczenia wspiera decyzja kolegialna o zawieszeniu członkostwa niesfornego konserwatysty Jacka Żalka i na znak protestu przeciwko tej decyzji, a jednocześnie jako wyraz demonstracji wielkiej miłości politycznej wobec kolegi z ultraprawicy, krzyknęło dziwadło językowo-partyjne o imieniu "samozawieszenie", Jarosława Gowina. Z dnia na dzień mamy w PO właśnie to, o co byłemu ministrowi Gawinowi od dawna szło: sięgnięcie do korzeni, czyli ich podcięcie, poprzez partyjne rozbicie, a następnie podstępnie jej wzięcie.

Niemal z dnia na dzień mamy trzy zjawiska społeczno-partyjne, wynikające z podskórnie rosnącego od jakiegoś czasu buntu: samoopuszczenie, zawieszenie i samozawieszenie. Na dodatek towarzyszą im konsternacyjno-buntownicze nastroje wewnętrzne w partii, dotychczas klajstrowane i cementowane pozorną jednością świadomości oraz dyscypliny i siły charakteru przywódcy Donalda Tuska. Powiedzmy to krótko: w PO jest źle.

- Platforma się po prostu rozpada – powiedział, komentując zawieszenie Jacka Żalka i karę tysiąca złotych dla Jarosława Gowina, poseł Mariusz Błaszczak z PiS. - To jest śmierć cywilna dla polityka – dodał, współczując koledze Jackowi, niezrzeszony poseł, były półtoraroczny członek PiS, Przemysław Wipler.

Jarosław Gowin, najpierw w mediach głośno obwieścił, że się zawiesił na trzy miesiące w członkostwie w klubie PO, potem usłyszał, że "samozawieszenie" nie jest możliwe, gdyż nie ma takiego zapisu w regulaminie klub parlamentarnego. Bo też brak w nim zapisu na temat aktu złości wobec swoich kolegów i solidarności, z Jackiem Żalkiem, który ma karę za łamanie dyscypliny klubowej.

Jarosław Gowin uniknął zawieszenia, choć także naruszył dyscyplinę klubową, bo – jak orzeczono – naruszenie było lżejsze niż Żalka. Otrzymał za to dotkliwsze niż zawieszenie, bo uderzenie po kieszeni. Władze klubowe PO wyznaczyły mu karę finansową tysiąca zł.

Sytuację zaistniałą w ostatnich dniach w PO, skomentował Stanisław Żelichowski, działacz Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Byłoby to groźne, gdyby panowie odeszli z Platformy, ale forma zawieszenia jest daniem szansy kierownictwu na dialog – przewiduje ludowiec.

Według Żelichowskiego, wybory wewnętrzne w partii pokazały, że premier Donald Tusk nie może być już takim "możnowładcą", jakim był do tej pory - musi być partnerem. - Skala dylematów, z którymi się zmierzył jest inna. Musi szukać opcji, które się w Platformie potworzyły i znaleźć z nimi wspólny język – dodał poseł.

Poseł Żelichowski skomentował również sytuację Donalda Tuska jako szefa rządu. - Mandat premiera jest dosyć mocny - powiedział. - Trzeba jednak spróbować znaleźć się w nowej rzeczywistości. Gdy wszyscy wyciągną z niej wnioski, może to mieć ozdrowieńczy charakter.

Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS, wypowiedział się w tych sprawach ostro i kategorycznie. Jego zdaniem, sytuacja w PO pokazuje, czym kończą się takie wybory, w których konkurent premiera zyskuje 20 procent poparcia. - To wyrok śmierci politycznej dla Gowina. Wystawili go Ci, którzy w Platformie Obywatelskiej odważyli się na niego zagłosować – powiedział Błaszczak. To co się stało i to, co się dzieje – według niego - "jest niepoważne". - Świadczy o tym, że Platforma się po prostu rozpada. Rozpada się dlatego, że źle rządzi Polską i 2/3 Polaków negatywnie osądza rząd i Donalda Tuska - stwierdził.

W ocenie Przemysława Wiplera, decyzja o zawieszeniu Jacka Żalka, była "uderzeniem w Jarosława Gowina". - Nie przeszkadzał on nikomu jako Jacek Żalek, ale jako jeden z najaktywniejszych, najbardziej odważnych i najbardziej zdecydowanych zwolenników Jarosława Gowina – powiedział Wipler.

Jego zdaniem, spośród osób w PO, które jawnie popierały byłego ministra Gowina, dwie - John Godson i Jacek Żalek - zostały ukarane. - Jacek Żalek został zawieszony i dostał zakaz wystąpień publicznych oraz zakaz komentarzy medialnych. To jest śmierć cywilna dla polityka. Został też pozbawiony możliwości obrony - stwierdził. Dodał przy tym, że Jarosław Gowin pokazał, iż jest liderem, który nie zostawia wspierających go ludzi.

Arkadiusz Mularczyk z Solidarnej Polski, porównał aktualną sytuację w PO do serialu, w którym scenariusz rozpisany jest od wielu miesięcy. - Chyba dochodzimy do punktu kulminacyjnego, gdzie drogi Jarosława Gowina i Platformy się rozchodzą. Minie jeszcze kilka dni i Gowin będzie poza Platformą. Zostanie wtedy zrealizowany kolejny punkt: Gowin zakłada partię, klub parlamentarny lub koło - zapowiedział perspektywę, Mularczyk.

Stanisław Cybruch

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto