Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Pocztówki z kresów przedwojennej Polski" - uroki mistyfikacji

Adrianna Adamek-Świechowska
Adrianna Adamek-Świechowska
Piotr Jacek Jamski, Pocztówki z kresów przedwojennej Polski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012
Piotr Jacek Jamski, Pocztówki z kresów przedwojennej Polski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012 Okładka ksiązki
Albumowe wydanie pocztówek ze wschodnich województw przedwojennej Polski to nie tylko unikalny pokaźny zbiór ilustracji, ale także współczesna próba rekonstrukcji codziennego życia, jakie toczyło się w latach trzydziestych XX wieku.

Wydawnictwo Naukowe PWN udostępniło szerokiemu ogółowi bezcenny zespół przedwojennych pocztówek z kresów II Rzeczypospolitej w pięknej pod względem edytorskim publikacji opracowanej przez Piotra Jacka Jamskiego. Przewodnikiem po wielu miejscowościach, wśród których nie zabrakło niewielkich miasteczek, jest anonimowy poznański inżynier - pracownik Polskich Kolei Państwowych, oddelegowany w latach 1932 – 1939 do wschodnich województw do nadzoru trakcji kolejowych. Korespondencja wielkopolskiego inżyniera do dorastającej córki Antoniny stanowi osnowę treściową prezentacji wybranych stu miejsc województw wileńskiego, nowogródzkiego, białostockiego, poleskiego, wołyńskiego, lwowskiego, stanisławowskiego i tarnopolskiego. O jednolitości relacji decyduje pieczołowitość, z jaką autor listów, pomieszczanych na pocztówkach, kreśli wybranej adresatce rysy odwiedzanych miejscowości. Faktem nie bez znaczenia jest to, iż adresatka podobnie jak nadawca przejawia zaciekawienie światem.

Książka, na którą składa się sto relacji, zilustrowanych fotografiami, niekoniecznie, jak czytamy w redakcyjnym wstępie, tożsamymi z tymi, jakie inżynier wysyłał córce, może być traktowana jako autentyczny zbiór korespondencji, gdyż na pierwszy rzut oka nic nie zdradza fikcyjnego jej charakteru. Wstęp „od redakcji” zapewnia o autentyzmie publikowanych tekstów, w żadnym razie nie uprzedza o mistyfikacji. Autorowi zależy na tym, by wytworzyć atmosferę przekazu dokumentalnego, dlatego analizuje treść relacji, na podstawie czego snuje domniemania dotyczące bohaterów listów. Zgodnie z autorską intencją czytelnik w istocie z powodzeniem poddaje się urokowi opowieści snutych stylem zabarwionym archaicznie i ulega złudzeniu przeniesienia w dawną czasoprzestrzeń. Sam zaczyna snuć domysły na temat zaprezentowanych postaci. Rodzi się w nim żal, iż nie można było ustalić żadnych bliższych informacji biograficznych na temat uzdolnionego literacko inżyniera, którego humanistyczne wykształcenie i wyposażenie intelektualne budzą uznanie.

Na trop mistyfikacji naprowadza sposób prezentacji pocztówkowych wieści. W przypadku autentyzmu listowych doniesień zastanawiające byłoby autorstwo publikacji. Można by też zarzucić brak listowych nagłówków i podpisów. Odnosi się też wrażenie, że zachowanie listowych treści schodzi na plan dalszy, natomiast w centrum uwagi znaleźć się powinny fotografie. Decyduje o tym układ pocztówek według klucza topograficznego i alfabetycznego, zupełnie zakłócający porządek chronologiczny listów. Jest to bardzo subtelne rozmieszczenie hierarchiczności zawartości albumu, bo w gruncie rzeczy prezentacja pocztówek jest zrównoważona z opisem miejscowości. Reportaż podróżniczy staje się integralną i cenną treścią publikacji. Kartki z podróży Wielkopolanina to bogaty materiał krajoznawczy, obfitujący w informacje o kształcie miasteczek i życiu codziennym ich mieszkańców: Polaków, Białorusinów, Hucułów, Litwinów, Ukraińców, Cyganów, Karaimów, Ormian, Poleszuków, Rosjan, Żydów. Dodatkowym komentarzem do relacji są przypisy i objaśnienia, w których zostały dopowiedziane niezbędne informacje.

Wyprawa na kresy szlakiem pocztówkowym to niezwykła przygoda, a zarazem możliwość odkrywania zapomnianych zakątków, ściśle związanych z polską historią i literaturą. Przewodnik dochodzi do spostrzeżenia: „na białorusko-litewskich ziemiach, gdzie nie zajedziesz, to albo o Mickiewicza, albo o Sienkiewicza potknąć się można”. Każdy przystanek dowodzi słuszności tej uwagi i odsłania nieprzebrane bogactwo kulturowe. Są tu zatem między innymi: grodzieński zamek - „ulubione miejsce króla Stefana Batorego”, Czombrów, pierwowzór literackiego Soplicowa, Nowogródek – dworek ojca Mickiewicza, Krzemieniec – „kraj lat dziecinnych Słowackiego, Iszczolna – majątek należący do rodu Podbipiętów herbu Zerwikaptur, Zadworze zwane „polskimi Termopilami”, gdzie pod miejscowym kurhanem spoczęli polscy żołnierze polegli w 1920 r. w bitwie z bolszewikami.
Pocztówki z kresów przedwojennej Polski to album, jakiego życzyłby sobie przedwojenny inżynier, powołany do istnienia przez Piotra Jacka Jamskiego, ale noszący znamiona postaci autentycznie donoszącej o odkryciach poczynionych we wschodniej części II Rzeczypospolitej. Jest to kolekcja pocztówek i fotografii, które zgodnie z jego intencją spełniają szereg funkcji poznawczych. Publikacja ma jeszcze i to znaczenie, że zaszczepia współczesnym charakterystyczne dla czasów przedwojennych upodobanie krajoznawcze. Godne naśladowania są ciekawość świata wyłaniająca się z reportaży oraz wyjątkowo realizowana rola ojca. W postawie nadawcy listów znać także tolerancyjność i otwarcie na zróżnicowany pod względem kulturowym obszar II Rzeczypospolitej. Z jego relacji współczesny odbiorca uświadamia sobie, że wielokulturowość była szczególnym bogactwem tych przeobrażonych i zniszczonych w czasie ostatniej wojny ziem.

Książka Jamskiego ocala pamięć o niezwykłych związkach ziem współczesnej Litwy, Białorusi i Ukrainy z Polską. Nadaje każdemu dźwiękowi miejscowości z kresów przedwojennej Polski barwę osobliwą i znaczenie.

Piotr Jacek Jamski, Pocztówki z kresów przedwojennej Polski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2012, s. 288.

Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto