Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podsumowanie 11 kolejki Orange Ekstraklasy

Krzysztof Baraniak
Krzysztof Baraniak
Za nami 11 seria spotkań piłkarskiej ekstraklasy. Nie brakowało niespodzianek, a i kibice nie powinni narzekać na brak emocji. Liderem pozostała Wisła Kraków.

W spotkaniu inaugurującym 11 kolejkę, Widzew pokonał w Łodzi Lecha Poznań 3-2. Mecz obfitował w ciekawe wydarzenia zarówno na boisku, jak i na trybunach, gdzie fani obu drużyn stworzyli fantastyczną atmosferę. Piłkarze nie chcieli być gorsi. W pierwszej połowie zdecydowanie dominował Widzew, który dzięki golom Bartłomieja Koniecznego i Stefano Napoleoniego prowadził 2-0. Po przerwie obudzili się nieco goście. Lech wyrównał dzięki trafieniom Henry Quinteirosa i Piotra Reissa, jednak ostatnie słowo w tym pojedynku należało do łodzian. Trzy punkty ekipie Michała Probierza dał Krzysztof Sokalski.

W sobotę odbyło się tradycyjnie sześć spotkań. Cracovia wygrała kolejne spotkanie pod wodzą Stefana Majewskiego. Tym razem "pod nóż" poszedł niedawny lider OE - Korona Kielce. Jedyną bramkę w Krakowie zdobył po podaniu Tomasza Moskały technicznym uderzeniem Marcin Bojarski.

Do Warszawy na pojedynek z Legią przyjechał najsłabszy zespół ligi - Górnik Łęczna. Nietrudno było przewidzieć przebieg i zwycięsce tej konfrontacji. Legia zaimponowała skutecznością, gromiąc gości aż 5-0. Bramki dla "Wojskowych" zdobyli Dawid Janczyk, Dickson Choto, Sebastian Szałachowski, Junior oraz Elton. Mistrzowie Polski już drugi raz wygrali przed własną publicznością takim stosunkiem goli (wcześniej w meczu z Wisłą Płock) i szykować się mogą na wyjazd do Łodzi na spotkanie z Widzewem.

W pojedynku "z niższej półki" Odra podejmowała w Wodzisławiu szczecińską Pogoń. Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał w 25 minucie Jan Woś. Kilka chwil później wyrównał z rzutu karnego Edi. Wynik ten utrzymywał się aż do 86 minuty, kiedy to Odrę na prowadzenie wysunął Marcin Radzewicz. Punkt dla Pogoni uratował jednak w doliczonym czasie gry Julcimar.

Słaba Wisła Płock przyjechała bronić honoru do Grodziska Wielkopolskiego. Pojedynek z Groclinem zakończyła niezłym remisem. Bramki w tym spotkaniu zdobywali dla gospodarzy Michał Goliński, zaś dla gości Paweł Magdoń.

ŁKS grał w Łodzi z Górnikiem Zabrze, który w ostatnich meczach spisywał się nader przyzwoicie. Nie potwierdził jednak tej formy w sobotnim pojedynku, gdyż łodzianie wygrali to spotkanie (2-0) prawie na stojąco. Poziom piłkarski nie wskazywał na Orange Ekstraklasę, lecz jak powiedział zawodnik ŁKS Łukasz Madej, czasem trzeba wygrywać i po kiepskiej grze. Bramki przy Al. Unii zdobywali Arkadiusz Mysona, dla którego był to 101 mecz w barwach ŁKS oraz właśnie Madej. Dzięki zdobytym trzem punktom podopieczni Marka Chojnackiego awansowali na drugą pozycję w tabeli.

Gorzej spisujący się ostatnio BOT GKS podejmował w Bełchatowie Arkę Gdynia. Spotkanie to miało być okazją do przełamania złej passy zespołu. Zawodnicy wyszli na boisko zwarci i gotowi do wypełnienia tego zadanie, czego owocem były dwie zdobyte bramki. Ich strzelcami byli Mariusz Ujek i Łukasz Garguła. W szeregach gospodarzy zabrakło jednak konsekwencji w grze i koncentracji, co pozwoliło gdynianom wyrównać dzięki trafieniom Krzysztofa Przytuły oraz Janusza Dziedzica. Z kim ma wygrywać były lider Orange Ekstraklasy jeśli nie z przeciętną Arką na własnym stadionie?

Ciekawe spotkanie kolejkę zaczęło, ciekawe musiało ją zatem skończyć. W niedzielne popołudnie nasz jedyny pucharowiec i zarazem lider tabeli - Wisła Kraków grała w Lubinie z miejscowym Zagłębiem. Zawodnikom "Białej Gwiazdy" nigdy nie grało się tu łatwo, co widać było również dzisiaj. Tylko szczęściu i opatrzności sił wyższych piłkarze Dragomira Okuki zawdzięczać mogą bezbramkowy remis. Byli jedynie cieniem drużyny z poprzednich tygodni i nie mają prawa narzekać na końcowy rezultat. Zagłębie ma prawo czuć lekki niedosyt, gdyż trzy punkty były w zasięgu rąk (a raczej nóg). Wisła utrzymała jednak pierwszą pozycję w tabeli Orange Ekstraklasy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto