Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polki brązowymi medalistkami mistrzostw Europy!

Monika Sieniawska
Monika Sieniawska
Po znakomitym spotkaniu polskie siatkarki, bez straty seta, pokonały reprezentację Niemiec i zapewniły sobie brązowy medal mistrzostw Starego Kontynentu.

Mecz biało-czerwonych z Niemkami o brązowy medal zapowiadał się na długi i wyczerpujący pojedynek. Spodziewano się nawet, że o trzecim miejscu może zadecydować tie-break. Polki obiecywały, że na boisku „zostawią całe serce”, zapomną o zmęczeniu i dadzą z siebie wszystko. - Ta wspaniała publiczność na to zasługuje – powtarzały. Przyznawały, że w tym sezonie Holenderki są zespołem poza ich zasięgiem.

– Po trzecim secie byłam pewna, że doprowadzimy do tie-breaka. Niestety Holenderki okazały się silniejsze. Nie możemy się załamywać, przed nami walka o brązowy medal – powiedziała po półfinałowym spotkaniu Izabela Bełcik.
- Holenderki potrafiły połączyć męską siatkówkę w ataku i kobiecą w obronie. Tego nie da się osiągnąć po pięciu miesiącach pracy, jak my, lecz po pięciu latach, jak one – tłumaczył Piotr Makowski, drugi trener naszej reprezentacji.

Nieoczekiwanie dzisiejszy mecz, z wyjątkiem ostatniej partii, miał bardzo jednostronny przebieg. Polki od początku narzuciły swój rytm gry, strasząc rywalki silnymi zagrywkami. Najlepsze dotychczas w zespole Niemiec Margareta Kozuch i Christiane Fuerst nie mogły tym razem powstrzymać rozpędzonej polskiej drużyny.

Powstrzymana Kozuch

Pojedynek rozpoczęła długa wymiana, zakończona udanym blokiem Joanny Kaczor i Agnieszki Bednarek-Kaszy. Chwilę później nasza atakująca w pojedynkę zatrzymała, pochodzącą z Polski Kozuch. Przy stanie 5:1 dla biało-czerwonych, trener Niemek Giovanni Guidetti po raz pierwszy poprosił o czas. Po ataku Anny Barańskiej zespoły schodziły na przerwę techniczną przy prowadzeniu naszych siatkarek 8:5. Po wznowieniu gry rywalki szybko odrobiły stratę, lecz Polki ponownie przejęły kontrolę nad przebiegiem seta i odskoczyły na 16:12. Przewagę powiększyła Bednarek, zdobywając dwa oczka bezpośrednio z zagrywki. Końcówka należała do biało-czerwonych, które po zablokowaniu Kozuch miały pierwszą piłkę setową. Wynik pierwszej partii na 25:16 ustaliła Barańska.

Polki jak w transie

Na początku drugiej osłony dwiema znakomitymi zagrywkami popisała się Aleksandra Jagieło. Błędy w ataku popełniała Kozuch, więc ciężar zdobywania punktów wzięła na siebie Maren Brinker. Na pierwszej przerwie technicznej wynik był jednak identyczny jak w poprzedniej partii (8:5), a po niej trzy kolejne punkty padły łupem Polek (11:5). Biało-czerwone trudnymi zagrywkami odrzucały Niemki od siatki, a na skrzydłach szalały Kaczor i Barańska. Po drugiej przerwie technicznej rywalki zdołały zbliżyć się na dwa oczka (16:14), lecz znów znakomicie zaprezentowała się Barańska, a po silnym ataku Jagieło przewaga naszej drużyny wzrosła do pięciu punktów (19:14). Biało-czerwone zwyciężyły do 19 i prowadziły w spotkaniu już 2:0.

Wyrównana partia

Pierwsza faza trzeciego seta należała do Aleksandry Jagieło, która popisywała się znakomitymi atakami i po raz kolejny zdobyła punkt zagrywką. Świetne akcje Barańskiej i Kaczor pozwoliły objąć prowadzenie 5:1. Niemki nie zamierzały jednak odpuścić, po ataku i asie serwisowym Kozuch zbliżyły się na 6:7. Po serii trudnych zagrywek Katarzyny Gajgał, Polki odzyskały czteropunktową przewagę (11:7). Ich gra jednak, w tej części seta, nie była tak stabilna, jak dotychczas. Po dynamicznych akcjach zaczęły popełniać błędy i pozwoliły przeciwniczkom na zniwelowanie przewagi (14:14). Po drugiej przerwie technicznej nasze siatkarki odzyskały właściwy rytm gry i odskoczyły na trzy oczka (19:16). Znakomicie prezentowała się zwłaszcza Jagieło, będąca dziś zdecydowaną liderką biało-czerwonych. Ważne punkty w końcówce, na wagę zwycięstwa w meczu zdobywała Kaczor, asem serwisowym popisała się Bednarek. Nieoczekiwanie po bloku na Barańskiej na tablicy wyników pojawił się rezultat 23:22. Piotr Makowski poprosił o czas dla swoich podopiecznych, a po nim Niemki doprowadziły do wyrównania. Piłkę meczową wypracowała Barańska i ona też zakończyła spotkanie. Polki, po raz piąty w historii startów naszej reprezentacji w mistrzostwach Europy, wywalczyły brązowy krążek. Po ostatnim gwizdku biało-czerwone odtańczyły na parkiecie szalony taniec radości, dziękując ponad 13-tysięcznej publiczności za wiarę i wsparcie podczas całego turnieju.

Polska – Niemcy 3:0 (25:16, 25:19, 25:23)

Polska: Anna Barańska (c), Agnieszka Bednarek-Kasza, Milena Sadurek, Katarzyna Gajgał, Aleksandra Jagieło, Joanna Kaczor, Mariola Zenik (l) oraz Paulina Maj

Niemcy: Kathleen Weiss, Heike Beier, Christiane Fuerst (c), Maren Brinker, Margareta Kozuch, Corina Ssuschke, Kerstin Tzscherlich (l) oraz Lisa Thomsen, Lena Moellers

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto